Posypywarka

[mtz92]

Witam

posiadam posypywarkę takiego typu http://otomoto.pl/dexwal-posypywarka-piaskarka-tajfun-550-A368415.html , jej wada jest ze musze ciagle jezdzic z kims bo gdy jest piach jest mokry to przestaje ona działac, ciagle trzeba nagarniac... może ktoś z Was ma podobny problem i znalazł rozwiązanie, myslałem nad kupnem czegoś takiego http://otomoto.pl/pom-augustow-rozsiewacz-nawozu-posypywarka-motyl-n-031m-1-600-kg-nowy-A303026.html . Ma ktoś może ten drugi sprzęt? jak on się spisuję?

[fragles1]

Mam mniejszego MOTYLA, nawóz granulowany idzie super, ale siałem wapno i potrafiło się zawieszać. Rozwiązanie do Twego rozsiewacza to wstawienie wzdłuż wałka z kolcami, aby odciążył taśmę przy załadunku i ewentualnie rozbił zbicie piachu.

[seweryn20]

Niestety ciężko coś wymyślić. To samo dzieje się z mokrą solą. W czasie jazdy ubija się i potem przy posypywaniu zawiesi wewnątrz zbiornika.

W dexwalu z tego co wiem rozrywa tulejkę która napędza mimośród. Jest z tworzywa a ubity piach czy sól wokół tych przetrząsaczy stawia wielgachny opór.

Motyl niby powinien być lepszy ale pewnie i tak się wiesza. Powierzchnia taśmy jest mała i zawiśnie ubite nad nią. W rcw taśma jest duża i nie jest wstanie zawisnąć nad nią wysypywany materiał.

W naszych okolicach facet posypuje samoróbka. Zbiornik, w dole wał z łopatkami a po bokach kółka. Nawet nie narzeka specjalnie poza tym że na zakrętach kosi opony.

Edytowane 11 Grudnia 2013 przez seweryn20

[mtz92]

Dobra, wielkie dzięki Panowie.