Skocz do zawartości

Rozmowy o wszystkim i o niczym osób w związkach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, Kallina86 napisał:

Z tego "może nareperujesz", to tylko rozwody są.

 

Tu się Koleżanko  mylisz,  :P poprawna odpowiedź to przyjemność i w konsekwencji dzieci :)

Edit Przy czym przyjemność może zaistnieć bez dzieci,  ale na odwrót już sie nie da ;)

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano

Mhm podejrzana... o zaradność i upór w dążeniu do celu :P 

1 minutę temu, Pigmei napisał:

Tu się Koleżanko  mylisz,  :P poprawna odpowiedź to przyjemność i w konsekwencji dzieci :)

Przyjmuję do wiadomości :P Nawet co do przyjemności i dzieci się zgadzam. Ale w skuteczne i trwałe nareperowanie nie wierzę. 

Opublikowano (edytowane)

Znów sie nie zgodzę ,za dużo znam par które  są  tego zaprzeczeniem, po prostu jak  nie potrafią się dogadać i stawiają swoje JA  nad twoje  to tak bywa

Aczkolwiek z tym w co wierzysz to nijak mogę dyskutować, masz swoje zdanie i  już :)

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano
18 minut temu, Pigmei napisał:

Znów sie nie zgodzę ,za dużo znam par które  są  tego zaprzeczeniem, po prostu jak  nie potrafią się dogadać i stawiają swoje JA  nad twoje  to tak bywa

Przede wszystkim to trzeba chcieć się dogadać. Nie wiem czy to takie jednoznaczne i wynikające tylko ze stawiania swojego ja. Każdy jest inny. Ale na pewno łatwiej dogadać się i dopasować dwudziestolatkom niż trzydziestolatkom. Ciężko się pozbyć swoich przyzwyczajeń, wad. A im więcej lat, tym trudniej. I to wcale nie musi wynikać z niechęci. Można się starać, próbować. A po jakimś czasie widzisz, że chociaż chcesz to jednak się z tym męczysz. Że wady które miałeś, nadal masz. Tylko z nimi walczysz, ale wcześniej czy później i tak wrócą. 

Opublikowano

a to nie znam się , w naszej małej społeczności się chyba egoistów ignoruje.

u nas to raczej działa tak:

- co robisz kur...?

- na dachu siedzę , komin obrabiam

_ ja pierdo....., potrzebny jesteś na 2 godz

- kur... na już?

-no ja pier**le....na biegiem

- dobra za 10min będę

Opublikowano
2 minuty temu, Kallina86 napisał:

Przede wszystkim to trzeba chcieć się dogadać. Nie wiem czy to takie jednoznaczne i wynikające tylko ze stawiania swojego ja. Każdy jest inny. Ale na pewno łatwiej dogadać się i dopasować dwudziestolatkom niż trzydziestolatkom. Ciężko się pozbyć swoich przyzwyczajeń, wad. A im więcej lat, tym trudniej. I to wcale nie musi wynikać z niechęci. Można się starać, próbować. A po jakimś czasie widzisz, że chociaż chcesz to jednak się z tym męczysz. Że wady które miałeś, nadal masz. Tylko z nimi walczysz, ale wcześniej czy później i tak wrócą. 

to nie wady ,lecz przyzwyczajenia😜

wszystko się da ,tylko trzeba chcieć i motywacja by się przydała . Ludzie fajki rzucają po kilkudziesięciu latach

😎

Opublikowano

Kallina rozumiem doskonale co chcesz przekazać, ale blokada jest głównie  w głowie, jak głowa się podda to ma się ostro pod górkę.

Młodzi zawsze mają lżej jak chodzi o zaczynanie od zera, stać ich na to, mają czas na wspólne tworzenie wspólnego  dorobku.

Opublikowano (edytowane)

@artur125 Masz rację! Trzeba chcieć. I dobrze by było, gdyby ta chęć i motywacja z obu stron była. 

@Pigmei Bardzo się cieszę, że rozumiesz, bo jednak wolałabym nie tłumaczyć ;) 

Dlaczego Wy jeszcze nie śpicie? 

Edytowane przez Kallina86
Opublikowano (edytowane)

Artur wadą można też nazwać to wszystko co nam nie odpowiada i niekoniecznie jest złe :P

1 minutę temu, Kallina86 napisał:

 

Dlaczego Wy jeszcze nie śpicie? 

A z kim? xD

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano
1 minutę temu, Pigmei napisał:

Artur wadą można też nazwać to wszystko co nam nie odpowiada i niekoniecznie jest złe :P

O właśnie! I z wiekiem coraz więcej jest rzeczy, które nas w innych po prostu drażnią. A niekoniecznie są wadami. Jak na przykład to, że ktoś nie lubi psów albo słucha disco polo :P

Ja nie wnikam z kim :P o sen w sensie odpoczynek pytam ;) 

Opublikowano (edytowane)

Kallina różnice będą zawsze, choćby nie wiem co, ideałów nie ma.

Odpoczynek  jako taki mam cały czas, od kilku tygodni, a na sen dużo czasu mi nie potrzeba.:)

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano
1 minutę temu, Kallina86 napisał:

Nie mówię, że nie jestem tolerancyjna. Ale to co toleruję w znajomych, rodzinie, itd. niekoniecznie bym tolerowała w kimś, z kim mam żyć i tworzyć związek. 

czego byś nie tolerowała u partnera, takie z najprostszych?

Opublikowano
1 minutę temu, Pigmei napisał:

Kallina różnice będą zawsze, choćby nie wiem co, ideałów nie ma.

Pewnie, że nie ma. I dobrze! Ideały byłyby okrutnie nudne i przewidywalne. To co nas różni jest bardzo interesujące. I jeżeli potrafimy rozmawiać na jakiś temat, pomimo różnych zdań to można wiele z tego stworzyć i nigdy się sobą nie znudzić. A jeżeli różnice prowadzą do konfliktu zamiast do sensownych rozwiązań, to chyba jednak są zbyt duże różnice. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v