Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

A co tam takiego w tym mieście???Hałas- brud i wyścig szczuròw ;) Nie ma to jak się zrobi ciepło -praktycznie cały dzień spędzić w ogrodzie- troszku podziubać a pod wieczòr grila rozpalić i rozkoszować się upajającym zapachem maciejki....ach to jest życie;)Albo w upalny dzień poleniuchować pod drzewem popijając kawusie...zamiast kisić się w jakimś bloczysku---żony moich kuzynòw są z miast i wiecie co wspólnie mòwią, że nigdy by do miasta nie wròciły...Ale się rozpisałam ;)

Opublikowano

dla mnie w miescie niema nic ciekawego bo co ja bym tam robił z wolnym czasem , ale zycie na wsi niejednokrotnie wiaże sie z tym ze dom jest wielopokoleniowy a nie kazdy potrafi sie przystosować do takiego życia bedac wychowanym w tzw. nowoczesny sposób ze wiecznie dom jest pusty a rodzice nie interesuja sie własnymi dziecmi i potem okazuje się ze jest taka osoba nie przystosowana do zycia w rodzinie, najlepiej zeby miał kto pracowac i zarabiac pieniadze zeby maż ( żona )mógł je wydawać w galeriach handlowych i najlepiej w pracy spedzał cały dzień zeby się z nim nie musieć użerać

 

Opublikowano

Napisz prościej, że szkoda Ci pieniędzy żeby się wyprowadzić z domu. Nie po to ktoś decyduje się na własną rodzinę żeby mieszkać z teściami bo dla męża/żony ważniejszy jest zakup nowego ciągnika niż budowa własnego domu.

Opublikowano (edytowane)

*****

Edytowane przez aletes
Opublikowano

To jest loteria. Ale większe szanse są, że będą zgrzyty niż, że ich nie będzie. Każdy kto był na studiach w innym mieście ten wie jak wyglądały relacje z rodzicami po wyprowadzce i na pewno nie były gorsze.

Opublikowano

I ot życie.... Człowiek boi się samotności ale jeszcze bardziej boi się stracić swoją wolność i przyzwyczajenia...

Ale wracając do tematu ( bo zaraz dostaniemy znowu baty)--- co tu dużo myśleć...musi kobieta kochać bo wiadomo -miłość pokonuje wszystkie przeszkody,i się samo ułoży -a jak nie to się dotrze ;)

Nooo to prawda, dobrze mówisz, z tą samotnością trzeba by Ci polać :P 

 

A co do kolegi to tak , nie spełniasz warunków i norm europejskich :P:D 

 

A co do psów to mam 4, ten kurdupel nie jest już kurduplem tylko gryzącym, wynoszącym wszystko groźnym psem :P :P , jest też jego matka Malina, gwiazda podwórka, do tego Brambor i Szarik jako ten najnormalniejsze z psów :P i wszystko kochane kundelki :):P

A dlaczego niby nie mieszkać z teściami tylko się wyprowadzać? Czasami trzeba w zyciu z czegoś zrezygnować albo się dostosować a nie iść na łatwiznę i się wyprowadzić, ja bym wolała nie uciekać od teściów tylko się z nimi dogadać, nie mówię że musimy się kochać ale żyć w zgodzie i osobne kuchnie :P

wszystko zależy od ludzi!

Opublikowano (edytowane)

***

Edytowane przez aletes
Opublikowano

Bo mogą się trafić lepsi jak i gorsi teściowie ale na pewno pojawią spory o coś. Wy się nie kłóciliście z rodzicami? Nie mieliście żadnych sporów?

Opublikowano (edytowane)

*******

Edytowane przez aletes
Opublikowano

No a nie mieszkanie w gospodarstwie i dojeżdżanie do niego to nie jest robienie sobie problemu?

Kwestia wyboru, jeśli nie chcesz to nie mieszkaj i się wyprowadź, nie wszyscy mają tak samo jak Ty ;) 

Opublikowano

W gospodarstwie można pracować nie mieszkając w nim. XXI wiek mamy.

Co ty bredzisz ,jesli to twoje żródło utrzymania ,to raczej warto zadbac o nie w dzien i w nocy ,no chyba ze masz tyle kasy że stac cię na ochronę dobytku ,mówię o obejściu i maszynach

Opublikowano

Mam jasną sytuację mieszkaniową więc nie muszę się martwić.
A co powiecie na sytuację gdy rodzice sami powyganiali dzieci z domu? Jeden z synów dojeżdża do gospodarstwa mimo, że mają dużą hodowlę?

Opublikowano

Dla mnie to chore ,jesli wygnali to zgody brak ,a i interes rodzinny idzie nijak ,kazdy garnie do siebie ,nie zważając na dobro gospodarstwa ,bez zgody pod jednym dachem rozwijac sie nie będzie

Opublikowano (edytowane)

;)

Edytowane przez aletes
Opublikowano (edytowane)

:)

Edytowane przez aletes
Opublikowano

Gospodarstwo rozwija się bardzo dobrze, coraz więcej ha jak i nowych sprzętów czy inwestycji. Nie dość, że wygonili to jeszcze zafundowali im nowe domy i mieszkania. I nie było żadnego powodu. Rodzice uznali, że mają już własne rodziny to niech żyją na swoje rachunki.

Opublikowano (edytowane)

***

Edytowane przez aletes
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v