Pług wahadłowy

[ssman860]

Witam. Mam pytanie do wtajemniczonych w pracę z pługami wahadłowymi.

Połowe pól mam na ziamiach ciężkioch (czarnoziemy i glina na zmiane) a drugą połowe na ziemi dosyć lekkiej do uprawy. Czy pług wahadłowy famarolu na 3 skiby zgrałby się z ciągnikiem ursus 385 bez przedniego??

[mercedes250d]

Wtajemniczony do końca to nie jestem ale wiem że na ziemie torfowe i gliniaste się zbytnio nie nadaje najlepiej zachowuje się na glebach lekkich a ursus 385 powinien z nim poradzić.

[wpsowa692]

Jeśli masz zdrowy podnośnik to lepiej spraw sobie pług obrotowy.

Widziałeś korpusy w tym wahadłowym?

[ssman860]

Widziałem, właśnie to mnie odstrasza. Obecnie mam grudziądza 4x35 no ale nie jestem z niego zadowolony, bo ten pług wg mnie ma za duże opory przy głębokiej orce spowodowane kształtem odkładni. Odkładnia w starych grudziądzach sprawda się dobrze na lekkich glebach a na zwięzłych zamiast odrzucać ziemie na bok na bieząco to ją pcha. Jedyny plus tego to kruszenie brył, ale mało mnie to cieszy.

 

Gdyby istniały odkładnie śrubowe do tych pługów grudziąckich to już by mnie zadowalało.

[rafalkom555]

a jak ten wahadłowy wygląda, bo kiedyś widziałem go na zdjeciu a teraz jakoś na allegro go nie ma i takie tam, jaka jest budowa tego 2stronnego korpusu? jakies fotki?

[ssman860]

budowa jego korpusu przypomina pług do odśnieżania. Odkładnica ma kształt prostokąta, jest lekko wygięta, a lemiesz ma dwa dzioby. Słyszałem, że jak zużyje się jedna strona odkładni to można ją obrócić o 180 stopni i jechać dalej. Poczytałem tu i ówdzie o tych pługach, mam mieszane uczucia.

 

Chyba jednak obiore kurs w kierunku pługów obrotowych. Interesują mnie wyłącznie z odkładnicami śrubowymi lub półśrubowymi, kulturalne mam i wiem, że szału nie robią.

[rafalkom555]

takie cześci to wiem, tylko nie mogę go sobie wyobrazić, chodzi o budowę korpusu, bo budowa ramy jest mi znana

[ssman860]

przecież opisałem budowę korpusu

[milanreal1]

budowa jego korpusu przypomina pług do odśnieżania. Odkładnica ma kształt prostokąta, jest lekko wygięta, a lemiesz ma dwa dzioby. Słyszałem, że jak zużyje się jedna strona odkładni to można ją obrócić o 180 stopni i jechać dalej. Poczytałem tu i ówdzie o tych pługach, mam mieszane uczucia.

 

Chyba jednak obiore kurs w kierunku pługów obrotowych. Interesują mnie wyłącznie z odkładnicami śrubowymi lub półśrubowymi, kulturalne mam i wiem, że szału nie robią.

Wahadłowego raczej nie warto. Oprócz tego co pisałeś to charakteryzuje się słabym kryciem i słabym kruszeniem co na glebach gliniastych nie zda egzaminu.

[pawel6485]

Kolego byłem posiadaczem pługa uchylnego howard i powiem ,ze ładnie krył,kruszył tylko miał znacznie wieksze zapotrzebowanie mocy niz zwykła obrotówka.