Skocz do zawartości

Krowy mleczne.. jałówki czy krowy?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam, zwracam sie ludzie do was z pytaniem .. ciągnie mnie by dokupić bydła (tak 12sztuk) i teraz pytanie lepiej będzie mi kupić odrazu krowy dojne czy jałowki pierwiastki? dużo hodowców mi mówi że dobrej krowy mi nikt nie sprzeda, że lepiej kupić jałówki i od nich zacząć. Jakie macie zdanie na ten temat? Aktualnie jestem po rezygnacji z etatu.. chce bardziej iść w gospodarke, bydło mleczne tylko niechce się dać wyje**ć.. Odrazu mówie, niechce żadnych odpowiedzi tego typu (nie oplaci ci sie daj se spokój, musisz codziennie wstawac rano itd) tego typu odpowiedzi mnie nie interesuja.. poprostu pytam o doradzenie w tej sprawie i tyle w temacie. Pozdrawiam!
Opublikowano

To ci gospodarze dobrze powiadają że dobrej krowy nikt nie sprzedaje nochyba że rezygnacja całkowita,  ale i to jest sprzedane co lepsze po swoich, a jalowka ci da więcej mleka niż ta krowa nie do końca wiadomego pochodzenia.

Opublikowano

Ani dobrej krowy ani jałówki z dobrą genetyka ci nikt w rozsądnych pieniądzach nie sprzeda. Musiałem zwiększyć hodowle kupowałem pare jałówek cielnych z papierami, pare cielakow; może miałem pecha ale większość tych dokupionych teraz wymieniam bo są dużo gorsze od moich krów; które tez nie są jakoś mocno wydajne. Zamierzam kryć w większej ilości sexem bo u mnie od ładnej krowy zawsze byk..

Opublikowano

Nawet jak ktoś kończy to często sprzedaje znajomym komuś z okolicy co lepsze.

Jak jest opcja na zwiększenie to lepiej zwiększyć niż nie. Spróbuj kupić jałówki, ryzyko jest ale to we wszystkim. Czy sprzętu czy zwierze - nie sprawdzisz wszystkiego.

Opublikowano

Najlepiej kupić jałówki. W krowach to przeważnie każdy oszukuje ,albo stara lub z somatyką ,niezacielona i wymleczona itp.

A te jałówki to najlepiej kupować od gospodarzy , ale przepłacać też nie ma co , ja jak  bym kupował to takie przeciętne nie najdroższe .

Opublikowano

A co do etatu to zależy co robiłeś jak zwykły pracownik za najniższą krajową to według mnie nie warto zasuwać u jakiegoś prywaciarza po 9-10 godz dziennie a potem jeszcze robić dorywczo na gospodarstwie. Hyba że masz jakiś fach to można robić na własną ręke u ludzi i niezłe  💰 są z tego.  Według mnie jak   lubisz rolnictwo to lepiej trochę zwiększyć hodowlę robić u siebie i nie dorabiać prywaciarzy robiąc u nich za groszę..

Opublikowano

🤔W sumie to nie wiem ,ale chociaż nie muszę u kogoś robić .

Opublikowano
Michal2399 napisał:

A co do etatu to zależy co robiłeś jak zwykły pracownik za najniższą krajową to według mnie nie warto zasuwać u jakiegoś prywaciarza po 9-10 godz dziennie a potem jeszcze robić dorywczo na gospodarstwie. Hyba że masz jakiś fach to można robić na własną ręke u ludzi i niezłe  💰 są z tego.  Według mnie jak   lubisz rolnictwo to lepiej trochę zwiększyć hodowlę robić u siebie i nie dorabiać prywaciarzy robiąc u nich za groszę..

no i właśnie taki jest plan kolego... oto chodzi.. "zwiększyć" robiłem na etacie u prywaciarza na mechanice prawie 10 lat no i własnie po etacie gospodarka i powiem jedno etat to nie dla mnie.. wole w ciagniku ten czas przesiedzieć i tak mam od małego.. gospodarka to jest to co robie od dziecka do teraz i cały czas chce "wiecej wiecej" i tak jak piszesz chce iść na swoje, wole codziennie doić ale przynajmiej wiem że sensowny pieniądz z tego bedzię większy za miesiąc.. teraz wszysto za ciebie maszyny zrobią nie to co dawniej że robiłeś wszystko ręcznie i że sie "garba narobiłeś" nie niee.. więc taka decyzja zapadła i dlatego pytam, ale większość radzi by jałówki kupić więc taki wybór raczej padnie.

Opublikowano
Minesq napisał:

Michal2399 napisał:

A co do etatu to zależy co robiłeś jak zwykły pracownik za najniższą krajową to według mnie nie warto zasuwać u jakiegoś prywaciarza po 9-10 godz dziennie a potem jeszcze robić dorywczo na gospodarstwie. Hyba że masz jakiś fach to można robić na własną ręke u ludzi i niezłe  💰 są z tego.  Według mnie jak   lubisz rolnictwo to lepiej trochę zwiększyć hodowlę robić u siebie i nie dorabiać prywaciarzy robiąc u nich za groszę..

no i właśnie taki jest plan kolego... oto chodzi.. "zwiększyć" robiłem na etacie u prywaciarza na mechanice prawie 10 lat no i własnie po etacie gospodarka i powiem jedno etat to nie dla mnie.. wole w ciagniku ten czas przesiedzieć i tak mam od małego.. gospodarka to jest to co robie od dziecka do teraz i cały czas chce "wiecej wiecej" i tak jak piszesz chce iść na swoje, wole codziennie doić ale przynajmiej wiem że sensowny pieniądz z tego bedzię większy za miesiąc.. teraz wszysto za ciebie maszyny zrobią nie to co dawniej że robiłeś wszystko ręcznie i że sie "garba narobiłeś" nie niee.. więc taka decyzja zapadła i dlatego pytam, ale większość radzi by jałówki kupić więc taki wybór raczej padnie.

chyba będziesz siedzial w oborze nie w traktorze. popatrz realnie nie wiem jaki masz potencja gospodarstwa ile teraz masz bydła? bo zwiększyć hodowle nie problem jak masz gotówkę na zakup krow czy jalowek, ale czy masz wystarczająco gleby żeby to wykarmić stworzyć bazę paszowa słomę itp wiadomo można wszystko dokupić ale na to też potrzebna gotówką. a tekst " teraz maszyny za Ciebie wszystko zrobia" no może i tak ale do tego musisz mieć przystosowane budynki i mieć pieniążki na zakup tych maszyn co za Ciebie zrobią. nie sądzę że do tych kilkudziesięciu sztuk postawisz nowa obore z robotem udojowym. poczytaj sobie tu na forum trochę tematów o hodowli bydła mlecznego popisz z kolegami co to robią na różna skalę. a jest tu sporo takich którzy mają hodowle i się dziela z innymi doświadczeniami. bo Twoje dwa posty w tym temacie świadczą tylko o Twojej nie wiedzy. Hodowla mleczna jest chyba najbardziej trudniejsza i najbardziej wymagajaca dziedzina rolnictwa. Na koniec życzę powodzenia w realizacji planu bo czeka Cię ciężka praca. Trzymam kciuki

  • Like 2
Opublikowano

@wojtal24 niektórzy odradzają ,bo pewnie boją się konkurencji. Jak lubi to robotę to niech robi . Odradzacie tak jak byście sami u niego to musieli robić.🙆

U siebie to robota chyba zawsze  lepsza jak na etacie. Sam też będe hodował dopóki będzie jakaś opłacalność. 

Duźi hodowcy co bazują głównie na swoich paszach to kasy mają w uj

Przy 15-20 sztukach da się wyżyć,ale o inwestycjach nie ma mowy .

Opublikowano

No i sam sobie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego odradzają. 

 

Zajdziesz do roboty to Ci pracodawca musi zapewnić maszynę,  ubranie, często i wodę do picia.

 

A tutaj na wszystko musisz zapracować sam. Jak chcesz inwestować w maszyny, często oznacza to że inwestycje w otoczenie czy dom muszą zaczekać. Czasem bardzo długo.

 

Tak czy siak powodzenia 

  • Like 1
Opublikowano
Michal2399 napisał:

@wojtal24 niektórzy odradzają ,bo pewnie boją się konkurencji. Jak lubi to robotę to niech robi . Odradzacie tak jak byście sami u niego to musieli robić.🙆

U siebie to robota chyba zawsze  lepsza jak na etacie. Sam też będe hodował dopóki będzie jakaś opłacalność. 

Duźi hodowcy co bazują głównie na swoich paszach to kasy mają w uj

Przy 15-20 sztukach da się wyżyć,ale o inwestycjach nie ma mowy .

ja mu nie odradzam tylko realnie patrze na tą sytuację kupić krowy to nie wszystko zaplecze paszowe, maszynowe budynkowe i siła robocza. dla mnie on konkurencja żadna bo nie trzymam zwierząt i myślę że dla większości to o żadna konkurencji. więc niech próbuje do odważnych świąt należy kto nie ryzykuje to nie pije szampana. może i lepsza robota u siebie bo sam sobie jesteś szefem ale też i pracownikiem musisz pracować fizycznie i do tego myśleć tu weterynaria tu żywienie inseminacja itd sam sobie musisz zarobić i kupić gumowce widły itp jeden woli pracować u kogoś i odwalić 8 godzin i mieć wszystko w nosie inny woli pracować 20godzin na dobę u siebie. Ci duzi hodowcy o których piszesz to ciężka praca i wiele wyzeczen kilku pokoleń często 2÷3 pokoleń. a co to za życie przy tych 20 szt narobić się trzeba swiatek piątek i niedziela ani weekendu wolnego ani imprezy rodzinnej

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, plati napisał:

A tutaj na wszystko musisz zapracować sam. Jak chcesz inwestować w maszyny, często oznacza to że inwestycje w otoczenie czy dom muszą zaczekać. Czasem bardzo długo.

Tak czy siak powodzenia 

Ja właśnie tylko w maszyny nie będe inwestował . A w dom 🏡 to będe ,bo mam na zewnątrz i wnętrze z lat 80 więc remont potrzebny . Chcę chociaż pożyć jak człowiek. 

Ziemi również nie mam zamiaru kupować jak i dzierżaw brać.

Na etacie też tylko bym robił na dom, samochód,opłaty itp.

A ja jednak wolę u siebie robić na małym gospodarstwie.

Edytowane przez Michal2399
Opublikowano

Radziłabym zacząć od piskląt. Dzięki temu będziesz mieć większą kontrolę nad ich rozwojem i zdrowiem.

Dnia 28.08.2024 o 16:31, Minesq napisał:

Witam, zwracam sie ludzie do was z pytaniem .. ciągnie mnie by dokupić bydła (tak 12sztuk) i teraz pytanie lepiej będzie mi kupić odrazu krowy dojne czy jałowki pierwiastki? dużo hodowców mi mówi że dobrej krowy mi nikt nie sprzeda, że lepiej kupić jałówki i od nich zacząć. Jakie macie zdanie na ten temat? Aktualnie jestem po rezygnacji z etatu.. chce bardziej iść w gospodarke, bydło mleczne tylko niechce się dać wyje**ć.. Odrazu mówie, niechce żadnych odpowiedzi tego typu (nie oplaci ci sie daj se spokój, musisz codziennie wstawac rano itd) tego typu odpowiedzi mnie nie interesuja.. poprostu pytam o doradzenie w tej sprawie i tyle w temacie. Pozdrawiam!

Polecam zacząć od jałówek pierwiastkowych. Dzięki temu będziesz mieć większą kontrolę nad ich rozwojem i zdrowiem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BartoX
      Witam
      Jak ktoś nie zgłosił do tej pory Zgłoszenia dotyczącego odroczenia terminu na dostosowanie miejsc do przechowywania nawozów naturalnych. Termin miną 28 listopada to już nie ma na to szans ?
    • Przez EscapeRoad
      Praca w gospodarstwie rolnym łączy w sobie duże obciążenie fizyczne, presję czasu oraz odpowiedzialność za wyniki. W tak wymagającym środowisku łatwo skupić się wyłącznie na obowiązkach, zapominając o własnej kondycji psychicznej, która ma ogromny wpływ na efektywność.
      1. Dobra organizacja pracy
      Planowanie codziennych i tygodniowych zadań pozwala uniknąć chaosu, zwłaszcza w sezonie. Krótkie podsumowanie każdego dnia potrafi znacząco zmniejszyć stres.
      2. Krótkie przerwy poprawiają koncentrację
      Pracując pod presją czasu łatwo je pomijać, ale regularny odpoczynek zwiększa wydajność i zmniejsza ryzyko przemęczenia.
      3. Wsparcie mentalne staje się coraz ważniejsze
      Coraz więcej osób w rolnictwie zwraca uwagę na równowagę psychiczną. Inspiracje dotyczące odporności mentalnej, motywacji i radzenia sobie ze stresem można znaleźć w materiałach na Escape Road
      4. Technologie mogą odciążyć
      Nowoczesne narzędzia, automatyzacja i monitoring pomagają lepiej planować pracę i ograniczać niepewność związaną z pogodą lub terminami.
      5. Wymiana doświadczeń
      Rozmowa z innymi rolnikami często daje więcej niż się wydaje – nawet krótka dyskusja potrafi zdjąć z człowieka część presji.
    • Przez bisuc
      Witam mam problem z dojarka alfa laval gdy włączę dojarke to wywala dekle rury dojarki co są po bokach dojarki co to może być za przyczyna 
    • Przez grzesieks345
      Witam. Szukałem odpowiedzi na moje pytanie ale niestety nie znalazłem. Krowa musi mieć minimum 24 miesiące aby otrzymać dopłatę, a jaki jest górny próg? Czy może być np. krowa ośmioletnia?
    • Przez PolishLandwirt
      Cześć
       Koleżanki i Koledzy mam problem bo czasem krowy cielą mi się z niezbyt bardzo nabitymi wymionami. Nie wiem gdzie robię błąd i pytam Was jak przygotowujecie krowy do wycielenia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v