Pogoda rolnicza w 2024 i nie tylko

[Qwazi]

2 minuty temu, Kowalsky30 napisał(a):

Naciskał ręką na brzuch, ale nie wiem ci sprawdzał. Pytałem go, czy nie ma czasem drugiego martwego cielaka. A on, że gdyby był to krowa by zdechła. O trawieńcu nic nie mówił

Trawieniec się słucha stetoskopem i jednocześnie opukuje krowę 

[Tomasz0611]

Teraz, Agrest napisał(a):

No dokładnie.

Tylko wet teraz mnie na całą serię wizyt piszę i zastanawiam się czy nie chce mnie doić.

U innego z innym psem zawsze jedną wizyta wystarczała a tu twierdzi że za raz nie wyleczy

Jak mocno go kleszcze zaatakowały to może jedna wizyta nie wystarczyć.

[Elon]

1 minutę temu, Bogdan_ja napisał(a):

nie mecz się szczylu ...za głupi jesteś dla mnie 😲

To Ty dla mnie.

Powiedz co Ty możesz mieć?

Nic, tylko sobie popiszesz.

Pewnie też już emeryt.

[Rolnik1973]

Dobrej nocy człowieki

A Tusk niech myśli zamiast spać

[Bogdan_ja]

1 minutę temu, Kowalsky30 napisał(a):

I co mam robić teraz jeżeli to trawieniec?

wodę utleniona polej 🤣🤣🤣😲😲😲😗🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

[Qwazi]

1 minutę temu, Agrest napisał(a):

No dokładnie.

Tylko wet teraz mnie na całą serię wizyt piszę i zastanawiam się czy nie chce mnie doić.

U innego z innym psem zawsze jedną wizyta wystarczała a tu twierdzi że za raz nie wyleczy

Mam córkę w domu i pytam. Ilość wizyt zależy od stanu zwierzaka. To bardzo ciężka choroba

[Kowalsky30]

Teraz, Qwazi napisał(a):

Trawieniec się słucha stetoskopem i jednocześnie opukuje krowę 

Nie miał stetoskopu ani nie opukiwał, tylko naciskał z lewej strony

[12Pafnucy]

1 minutę temu, Qwazi napisał(a):

Nie wiem jakiej. Ktoś tą chorobę odkleszczową u psów nazwał babeszjoza, czy jakoś tak

Nie wiedziałem że taka nazwa....a psiaka już 3 razy leczyłem po kleszczach...

Po zastrzykach zawsze szybko wracał do sił.

[Elon]

3 minuty temu, Kowalsky30 napisał(a):

Naciskał ręką na brzuch, ale nie wiem ci sprawdzał. Pytałem go, czy nie ma czasem drugiego martwego cielaka. A on, że gdyby był to krowa by zdechła. O trawieńcu nic nie mówił

To dobry lekarz.

Przy osłuchu parę razy puknąć ręką i już wiadomo.

Szkoda wydanych pieniędzy. 

Gdyby miała drugie ciele to by parła. 

[Qwazi]

1 minutę temu, Kowalsky30 napisał(a):

Nie miał stetoskopu ani nie opukiwał, tylko naciskał z lewej strony

To se sprawdzał ruchy żwacza. Też potrafię 🤷

[Tomasz0611]

4 minuty temu, Qwazi napisał(a):

Ilość wizyt zależy od stanu zwierzaka. To bardzo ciężka choroba

U mnie w Wielką Sobotę znalazłem na nim kleszcze, wyrwałem, ale w poniedziałek rano zaczął pies słabnąć, we wtorek rano do weta, to skończyło się na chyba 3 dniach leczenia + kroplówki na wzmocnienie, kilka stówek wtedy poszło. Ale i piesiak wtedy chyba poczuł że otarł się o śmierć, bo i podwórka bardziej zaczął bronić, i jakby bardziej okazywał przywiązanie po tym.

2 minuty temu, 12Pafnucy napisał(a):

Nie wiedziałem że taka nazwa....a psiaka już 3 razy leczyłem po kleszczach...

Po zastrzykach zawsze szybko wracał do sił.

Bo jak szybko zareagujesz to tak jest.

Edytowane 25 Października 2024 przez Tomasz0611

[Qwazi]

Teraz, 12Pafnucy napisał(a):

Nie wiedziałem że taka nazwa....a psiaka już 3 razy leczyłem po kleszczach...

Po zastrzykach zawsze szybko wracał do sił.

Tak jak pisałem wcześniej, to zależy od stanu zwierzaka. Córka mówi, że nawet 5 dni trzymali jednego psa w gabinecie. Wyszedł z tego

3 minuty temu, Elon napisał(a):

Gdyby miała drugie ciele to by parł

Niekoniecznie

[Gość]

1 minutę temu, Qwazi napisał(a):

Mam córkę w domu i pytam. Ilość wizyt zależy od stanu zwierzaka. To bardzo ciężka choroba

Z badań krwi podskoczyły leukocyty i twierdzi że już wątroba zaczęła siadać.

A przestał rano jeść. O 11 byłem u weta. Pies jeszcze silny ale widać że gasł. Po atropinie odżył. 

Teraz już weselszy, je, pije. Prawie jak socjalny na weekendzie 🤣

[Qwazi]

1 minutę temu, Agrest napisał(a):

Z badań krwi podskoczyły leukocyty i twierdzi że już wątroba zaczęła siadać.

A przestał rano jeść. O 11 byłem u weta. Pies jeszcze silny ale widać że gasł. Po atropinie odżył. 

Teraz już weselszy, je, pije. Prawie jak socjalny na weekendzie 🤣

Znowu pytałem. Musi wybrać serię zastrzyków. Faktycznie mogło już ruszyć wątrobę 

[Elon]

5 minut temu, Qwazi napisał(a):

Tak jak pisałem wcześniej, to zależy od stanu zwierzaka. Córka mówi, że nawet 5 dni trzymali jednego psa w gabinecie. Wyszedł z tego

Niekoniecznie

To ile trzeba żeby to sprawdzić. 

Wsadzasz rękę I wiesz.

Takie rzeczy to się robi samemu.

A trawieniec może całkiem nie jest przemieszczony, być może wystarczy z krową pobiegać i wróci.

[Qwazi]

Ale trzeba tą rękę włożyć. O trawieńcu zbyt wiele też nie powiemy on line, bo to trzeba osłuchać, a nie wróżyć z fusów 🤷

[Gość]

4 minuty temu, Qwazi napisał(a):

Znowu pytałem. Musi wybrać serię zastrzyków. Faktycznie mogło już ruszyć wątrobę 

Nie wiem czy jutro będzie chciał tak współpracować z wetem, a co może być za trzy dni🤭

Niby łagodny ale zęby ma konkretne.

[konteno]

@Nieustraszony1044 podeślij to dla ex

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1105754691551370&id=100063505476211&ref=embed_post

[Qwazi]

Kaganiec Panie🤷

1 minutę temu, Agrest napisał(a):

Nie wiem czy jutro będzie chciał tak współpracować z wetem, a co może być za trzy dni🤭

Niby łagodny ale zęby ma konkretne.

 

[Kowalsky30]

Poczytałem i pasuje mi ten trawieniec. Jak się przetacza krowę leżącą na lewym boku? Dam radę sam z 4 kobietami?

[Elon]

3 minuty temu, Qwazi napisał(a):

Ale trzeba tą rękę włożyć. O trawieńcu zbyt wiele też nie powiemy on line, bo to trzeba osłuchać, a nie wróżyć z fusów 🤷

To co on boi się włożyć rękę czy weterynarz?

Kolka obawiała by się machaniem tylnymi nogami.

By się kładła, wstawała, cały czas ruszała nogą.

[Qwazi]

2 minuty temu, Kowalsky30 napisał(a):

Poczytałem i pasuje mi ten trawieniec. Jak się przetacza krowę leżącą na lewym boku? Dam radę sam z 4 kobietami?

Przez brzuch czy przez grzbiet🤔

[Gość]

3 minuty temu, Qwazi napisał(a):

Kaganiec Panie🤷

 

To dla polityków dobre a nie mojego psa🤣

[Qwazi]

1 minutę temu, Elon napisał(a):

To co on boi się włożyć rękę czy weterynarz?

Kolka obawiała by się machaniem tylnymi nogami.

By się kładła, wstawała, cały czas ruszała nogą.

No czytałeś przecież, że se weterynarz krowę po żwaczu pogłaskał i 3 stówki przytulił. Jemu już pomogło. Krowie niekoniecznie🤷

[Kowalsky30]

2 minuty temu, Elon napisał(a):

To co on boi się włożyć rękę czy weterynarz?

Kolka obawiała by się machaniem tylnymi nogami.

By się kładła, wstawała, cały czas ruszała nogą.

Wstaje, kładzie się, rusza nogą. Ale przy trawieńcu- czytam- też występują bóle kolkowe