Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam 

Kombajniści mam dylemat, gdyż nie wiem sam , jak to jest z hamowaniem kombajnem zbożowym na drodze przy dużych prędkościach. Czy można spokojnie cofać joystick i zwalniać prędkość , czy nie jest to wskazane dla żywotności hydrostatu ( można powiedzieć , że hamujemy wtedy maszynę hydrostatem ). Czy bardziej wskazane jest wciśnięcie hamulców i dopiero zwalnianie hydrostatem ?

Jak co to mój pierwszy temat także proszę o wyrozumiałość 

Pozdrawiam i liczę na wasze odpowiedzi ( zarówno z praktyki jak i własne spostrzeżenia)

  • Root Admin
Opublikowano

Kombajny też jeżdża po 40.

My normalnie zwalniamy Joyem, ale nie z 25 do 0 w 3 sekundy tylko na spokojnie.

Kombajn ma już 10lat i nie ma problemu

  • Like 2
Opublikowano

ja jeszcze dopowiem, że mi serwisant Claas'a radził używać też hamulca, ale podawał inny powód. Chodzi o to że miał przypadki rzadkiego używania hamulców, i nie odbijały i powodowało to pożary

  • Like 1
Opublikowano

nie wiem na ile napęd hydrostatyczny w kombajnach jest zbliżony do działania skrzyń bezstopniowych w ciągnikach, ale w ciągnikach nie jest wskazane hamowanie skrzynią (tzn gaz trzymasz a dżojem zwalniasz, takiego czegoś skrzynie vario nie lubią)

  • Like 1
Opublikowano
Dnia 13.07.2021 o 15:42, yacenty napisał:

Kombajny też jeżdża po 40.

My normalnie zwalniamy Joyem, ale nie z 25 do 0 w 3 sekundy tylko na spokojnie.

Kombajn ma już 10lat i nie ma problemu

Który tak jedzie Claas np tucano 320 to niecałe 20km/ h jechał przez 11 sezonów się tak tym włóczyłem teraz 440w porywach 27km/ h złapie , sieczkarnia to tak ta to i 45 km/ h wyciągnie.

Opublikowano

Dzięki wielkie panowie, za tak rozbudowane odpowiedzi ☺️

Wszystkie moje niejasności zostały rozwiane 

 

Pozdrawiam ☺️

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v