Skocz do zawartości

Jak uprawiacie pole po ziemniakach ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam , podzielcie się jak uprawiacie swoje pola po zbiorach ziemniaków ? Czy stosujecie siew bezorkowy ?? czy może orka ?? Ja mam pomysł żeby pole po ziemniaku przelecieć głęboszem a potem gruberem i pozostawić tak do wiosny a na wiosnę znów poruszyć glebę np.gruberem i potem zasiać coś bez użycia pługa ? Co o tym myślicie ? 

Opublikowano

Jak nie będzie mrozów to nie jest dobry pomysł. Samosiewy ziemniaków beda. To prawdziwa zmora w 2020 roku. Tylko pod kukurydze można tak zrobić. Pod zboża nie nadaje się.

Opublikowano
46 minut temu, Marl napisał:

Jak nie będzie mrozów to nie jest dobry pomysł. Samosiewy ziemniaków beda. To prawdziwa zmora w 2020 roku. Tylko pod kukurydze można tak zrobić. Pod zboża nie nadaje się.

Samosiewy ziemniaka byly i po orce :) może jak nie będą przyorane to na powierzchni zgniją ;) a nawet jak mróz bd z -4 to zmarzną a jak by były przyorane to -4 pod ziemią im nic nie zrobi ;) No ja tak myślę 

 

Opublikowano

Ja w tym roku zrobiłem 14 ha po ziemniaku pługiem dłutowym maschio. Na wiosnę pójdą buraki i kuku.  Na 2 ha jest zasiane zboże. Przy takiej uprawie jest mniej samosiewów ziemniaków bo część zgnije a  część zmarznie. Jak nie miałem dłutowca to robiłem tylko gruberem na głęboko też fajnie wychodziło ale to tylko na piaskowych ziemiach bo na ciężkich nie chciał się zagłębiać. Dłutowiec fajnie robi bo ma wały kolczaste. Tak jak ty proponujesz to paliwa w opór pójdzie... A i jak bd siał siewnikiem stopniowym to może być różnie zależy jakie łęciny duże miałeś.

Opublikowano
Dnia 15.11.2020 o 10:53, pala92 napisał:

Ja w tym roku zrobiłem 14 ha po ziemniaku pługiem dłutowym maschio. Na wiosnę pójdą buraki i kuku.  Na 2 ha jest zasiane zboże. Przy takiej uprawie jest mniej samosiewów ziemniaków bo część zgnije a  część zmarznie. Jak nie miałem dłutowca to robiłem tylko gruberem na głęboko też fajnie wychodziło ale to tylko na piaskowych ziemiach bo na ciężkich nie chciał się zagłębiać. Dłutowiec fajnie robi bo ma wały kolczaste. Tak jak ty proponujesz to paliwa w opór pójdzie... A i jak bd siał siewnikiem stopniowym to może być różnie zależy jakie łęciny duże miałeś.

No ja dlatego chce robić gruberem lub agregatem uprawowym bo przy głeboszu (pług dłutowy ) nie mam wału żadnego :/ jakbym miał to już bym nie poprawiał . A co do łęcin to siewnik nadbudowany z agregatem talerzowym także nie ma problemu. A co do siewu to 4 ha po ziemniaku dałem wapno i gurber poszedł i zasiane żyto , narazie super wygląda  :) 

 

Opublikowano
21 minut temu, kingway napisał:

No ja dlatego chce robić gruberem lub agregatem uprawowym bo przy głeboszu (pług dłutowy ) nie mam wału żadnego :/ jakbym miał to już bym nie poprawiał . A co do łęcin to siewnik nadbudowany z agregatem talerzowym także nie ma problemu. A co do siewu to 4 ha po ziemniaku dałem wapno i gurber poszedł i zasiane żyto , narazie super wygląda  :) 

 

To jak masz pożądany siewnik to olej temat... Agregat talerzowy kilka cm głębiej i siać😀

Opublikowano
49 minut temu, pala92 napisał:

To jak masz pożądany siewnik to olej temat... Agregat talerzowy kilka cm głębiej i siać😀

Tylko , że już zgłęboszowane pole jest :D a siać chce na wiosnę jęczmień jary , bo żeby na zimę to tam bym się nie bał zawsze zimowe bardziej sb radzi z chwastami a najbardziej właśnie się boje o chwaty :/ 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez arty
      Mam taki dylemat - gdzie posadzic ziemniaki w przyszlym roku - zalozenie ze ma to byc dla siebie bez nawozow i opryskow....
      Mam 2 kawalki ziemi do dyspozycji - podobna klasa w tej samej lokalizacji
      1. pierwsze mejsce to miejsce gdzie w tym roku byly ziemniaki - wczesniej ugor z 20 lat.... w tym roku byly nawet niezle ziemniaki, niezachwaszczone - ale strasznie duzo stonki - rok po roku ziemniaki by byly....
      2. Opcja - miejsce gdzie przez kilka lat byl slonecznik ozdobny - rok w rok - pole mocno zachwaszczone - perz itp....

      Co bedzie lepsze  -2 lata  rok po roku to samo miejsce, czy zmiana ale zachwaszczone???
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Czy mamy na grupie kogoś kto jeszcze uprawia ziemniaka jadalnego, odmiana IRYS? Pytam, ponieważ chciałem się podpytać Was, czy tylko u mnie jest taki problem i ewentualnie jak sobie z nim radzicie. Chodzi o porastanie sadzeniaka kłami. Rok w rok od marca zaczyna się u mnie skubanie kilkunastu ton ziemniaka. Ma tak olbrzymie kły i jest taka porośnięty że nie ma szans aby coś takiego wsadzić. I problem jest wyłącznie z tą odmianą. Posiadam jeszcze inną odmianę jadalnego. Magazynowana w identycznych warunkach. Zero kłów. Zwiększam im tylko lekko temperaturę na 3 tygodnie przed sadzeniem, puszczą takie malutkie oczka i tyle. A z tym nieszczęsnym Irysem co roku problem. Rezygnować z niego nie chcę bo pomimo tego że nie plonuje jakoś rewelacyjnie to ta odmiana u mnie jest najdroższa więc mniejszą ilość rekompensuję sobie ceną a przy tym mniej się człowiek narobi. A ludzi tą odmianę kupują najchętniej i najlepiej mi ona schodzi zawsze. 
    • Przez pasio
      Witam!!
       
      Jeśli to nie tajemnica, to chciałby się dowiedzieć jakie stosujecie nawozy przed sadzeniem ziemniaków? jakie dawki? Ja stosuję Fosforan oraz sól potasową.
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Czy mamy na forum kogoś kto użytkuje zaprawiarkę od firmy Apli-Tech model AZ-100? Chciałbym się podpytać, czy taka forma zaprawiania na sadzarce ma w ogóle sens. Generalnie ziemniaka zaprawiam krótko bo dopiero od 3 lat. Różnica na pewno jest dlatego chciałbym to kontynuować. Do tej pory moje zaprawianie jest dość prymitywne i nie powiem, schodzi mi z tym sporo czasu bo ziemniaka wsypuję na stół rolkowy, następnie ręcznym opryskiwaczem jest on na tym stole opryskiwany i spada sobie na taki gumowy taśmociąg, który transportuje go do sadzarki. Zaletą takiego zaprawiania na pewno jest to, że ziemniak jest równomiernie z każdej strony pokryty zaprawą. Jest to proces naprawdę długi i zaprawienie sadzarki zajmuje mi więcej czasu niż jej wysadzenie. Oglądam sobie te zaprawiarki montowane na sadzarkę i tak się zastanawiam w jaki sposób to podłączyć i na jakiej zasadzie to działa bo na pierwszy rzut oka jak na to patrzę to nie ma szans aby ta zaprawa, skutecznie pokryła mi ziemniaka. Aby tak się stało, ziemniak musi być jakoś podczas zaprawiania obracane a jak on leży w koszyczku sadzarki i zaprawiarka go spryska zaprawą to co to da że będzie on pokryty jednostronnie skoro część zostanie nie zaprawiona i przez tą część będą mogły przedostawać się np grzyby. Chyba że te zaprawiarki na sadzarkę działają na innej zasadzie. Może mi ktoś to wytłumaczyć? Warto w ogóle w to iść czy lepiej pozostać przy mojej metodzie tylko jakoś ją ulepszyć aby robić to szybciej?
    • Przez Gembard
      Witam, 
      Mam problem z dużą ilością ziemniaków wypadających pomiędzy lemieszem a krojem tarczowym. Czy mogę zblizyć krój do lemiesza aby zmniejszyć szczelinę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v