Odstraszanie zwierzyny leśnej

[Paatryk12dsa]

Macie jakieś sposoby na odstraszanie dzików i saren z pola kukurydzy? Słyszałem od kolegow ze gdzies we wsiach rozwieszają butelki i rozstawiają wiadra z gnojowicą, czy to działa? Doradźcie coś bo za 2 tygodnie nie będzie z czego zrobić kiszonki  

[dyziek_1]

Teraz w sumie to zostało sztrzelanie petradami, ewentualnie jak masz tam obwód łowiecki to zwróć sie to znajomego myśliwego żeby popilnował trochę okoliczny teren.

 

[przemekuliski]

teraz to tylko petardy było trzeba pastuchem wcześniej

[mariusz4321]

U mnie pastucha rozciągamy dopiero po skoszeniu zboża bo sporo wygodniej jest go rozłożyć. Wcześniej dziki się nie pojawiają bo w kukurydzy nie ma kolb. Kiedyś próbowaliśmy z petardami ale szkoda zdrowia na chodzenie w nocy i strzelanie a sznury z lontem wolnopalnym nie do końca spełniają swoje zadanie bo zwierzyna przyzwyczaja się do regularnych strzałów.

[poosa21]

https://nczas.com/2019/08/16/mozna-poszalec-z-dubeltowka-na-slowacji-rzad-wezwal-do-odstrzelenia-wszystkich-dzikow-mozna-polowac-nawet-bez-uprawnien/

[arturwojtowicz]

Prawda jest taka, że nie ma na to sk***ysyństwo rady...jedynie sztucer jakby człowiek miał swój, koła łowieckie srają na rolników i siedzieć po nocach na ambonach, wolą sie rozerwać od rana i do kaczek postrzelać. Ale co im się dziwić ? Skoro muszą zapłacić za nabój, za ustrzeloną zwierzyne, swoje paliwo do auta na dojazdy i swój czas na siedzenie na ambonie bo tak samo mają swoje życie i prace. Gdyby chore Państwo dawało swoją zwierzyne za darmo i dokładało się do amunicji aby tylko wybijać to cholerstwo to może było by troche inaczej. Generalnie rolnik jest zdany na siebie w pilnowaniu, ale to nie ty upilnujesz dzika tylko on Ciebie, możesz siedzieć na polu z herbata i kanapkami do 4 rano a on przyjdzie o 5 . Moge Ci ze swojej strony polecić jechać do fryzjera i poprosić o torbe włosów, przejdz wokół pola i porozrzucaj i kup paste czarną do butów i smaruj jakies krzaki przy polu albo proszek do prania. NIe wiem czy zda egzamin ale u nas troche pomagało w połączeniu z pastuchem aczkolwiek w tym roku ich nie widać u mnie. Ale co się dziwić ze nie ma na nich chemii odstraszającej i tym podobnych skoro każdy wkoło stosuje to samo. 

[niesmiertelny88]

Paatryk12dsa napisał:

Macie jakieś sposoby na odstraszanie dzików i saren z pola kukurydzy? Słyszałem od kolegow ze gdzies we wsiach rozwieszają butelki i rozstawiają wiadra z gnojowicą, czy to działa? Doradźcie coś bo za 2 tygodnie nie będzie z czego zrobić kiszonki  

Na pastucha za późno bo one mogą siedzieć w kuku. U mnie facet rozwieszal butelki z czymś smierdzacym w środku. U niego pomogło i w kuku i burakach. Ale co to za specyfik to nie wiem.

Paatryk12dsa napisał:

Macie jakieś sposoby na odstraszanie dzików i saren z pola kukurydzy? Słyszałem od kolegow ze gdzies we wsiach rozwieszają butelki i rozstawiają wiadra z gnojowicą, czy to działa? Doradźcie coś bo za 2 tygodnie nie będzie z czego zrobić kiszonki  

Na pastucha za późno bo one mogą siedzieć w kuku. U mnie facet rozwieszal butelki z czymś smierdzacym w środku. U niego pomogło i w kuku i burakach. Ale co to za specyfik to nie wiem.

[Marecki2922]

Testowałem niemal wszystkiego i większość to tylko trochę działa i tak ; najskuteczniejszy jest pastuch jakiś bardzo mocny i kołki bardzo dobrze odizolowane ,  nastepnie włosy od fryzjera jak ktoś już pisał , można rozkładać codziennie skarpetki koszulki w których chodziłeś w tym dniu , armatki hukowe to już w całej polsce wszystkie dziki mają w D , kiedyś gdy dziki wchodziły tylko jednym miejscem to robiłem  mega petardę odpalaną elektrycznie ,w kukurydzy rozciągałem sznurek który gdy dzik przechodził zwalniał zapalnik zadziałało pięknie 

[petrus87]

Armatki hukowe mogą się dobrze sprawdzać na początku, potem zwierzyna ma już na nie wywalone