Przepisanie bydła na małżonka

[chuck00]

Witam, chciałbym się dowiedzieć jak wygląda cała procedura przepisania stada bydła mlecznego na małżonka. Dlaczego? Żeby ominąć okres wypowiedzenia w mleczarni, który jest długi i kosztowny dla dostawcy w moim przypadku i przeniesienie się do lepszego odbiorcy mleka. Czy w przyszłości po takiej akcji można wrócić do pierwotnego właściciela czy to już zbyt kręcenia?

[wierzbicka17]

małzonka musi mieć nr siedziby stada

[Mateusz1q]

chuck gdzie przechodzisz z ostrowa?

[chuck00]

Najpierw muszę dać wypowiedzenie, a później OSM Koło albo Ali-Mlek.

[marko-kolo]

 i co ma dać przepisanie bydła ? ..jesteś członkiem i statut obowiązuje jak i warunki wypowiedzenia  w umowie  

więc tu raczej nie pobrykasz ?

[chuck00]

Bydło nie jest na mnie tylko na ojca, jest współwłasność majątkowa więc przepisania matkę  raczej nie będzie. Po co tak kombinuję? Cena mleka daleko za konkurencją a w okresie wypowiedzenia tracę 15gr/l przez 6 miesięcy, czyli w pizdu kasy w plecy. Od listopada wygląda to nieco inaczej więc może tyle nie strace odchodząc na legalu z mleczarni.

[marko-kolo]

no dobra ,ale co daje przepisanie bydła ?...skoro mleczarnie nie interesuje na kogo jest zapisane ?

[Mikruss]

Zmiana dostawcy a wiec zerwanie umowy ze starym i tyle a nowy wlasciciel moze ale nie musi nowej umowy podpisac ot co....

[chuck00]

Umowa jest zawarta z konkretną osobą. Bydło jest na ojca, więc przepisując na inną osobę wygasza produkcję. Nowy właściciel stada=nowy dostawca, który może sprzedawać mleko innemu podmiotowi bez konsekwencji finansowych itd. Z Księżyca nie spadłem, jest to popularna metoda.

[marko-kolo]

 co za problem było wcześniej wymówić umowę ? skoro wiadomo że cena jest jaka jest ?  ..choć 6 miesięcy to trochę długo bo u nas jest 3 na wypowiedzenie 

zmianę dostawcy to można przewidzieć i zaplanować w takim czasie odpowiednio wcześniej skoro cena nie powala 

to nie metoda a szukanie wyjścia z sytuacji  która powinna być przemyślana  i podjęta w odpowiednim czasie ..po co zwlekać ,odkładać w nieskończoność ?  

 

[chuck00]

Najwidoczniej nie mogłem zrobić tego wcześniej. Tak trudno to ogarnąć🤨

[Mikruss]

spokojnie ten marko kolo wszedzie zawraca gitarre jakby byl wszechwiedzący...

[marko-kolo]

 żadną mleczarnię nie obchodzi na kogo są krowy i tyle  ...   wygaszenie produkcji to też wypowiedzenie umowy jeśli takowa jest  i tu wypowiedzenie obowiązuje i tyle ... ojciec jeśli ma umowę  ma obowiązek zrobić to zgodnie z zapisem ...czyli wymawia umowę w określonym terminie zgodnie z umową   bo  zakańcza produkcję i składa o wycofanie udziałów ...

 

u mnie takie numery nie przechodzą  .. bo zerwanie umowy ma być zgłoszone w 3 miesięcznym wyprzedzeniem i nie ważne czy zakańczasz , zmieniasz czy przekazujesz synowi ...jest obowiązek wypowiedzenia umowy przez dostawce i tyle ... tylko  nagłe zdarzenia losowe typu śmierć ,wypadek , upadek krów  itp .  jest odstępstwem od tej zasady 

Mikruss mądralo ...pytam  bo to dziwne że u was jak krowy zmieniają właściciela to jest z automatu nowy dostawca i wypowiedzenie nie obowiązuje ?...krowy zawarły umowę czy jak ? 😃

 

 

Mi

[chuck00]

A Ty ciągle swoje... "Bo u mnie tak jest itd itp". Zrozum, że Twoje otoczenie to nie cały świat. W moim rejonie takie rzeczy się robi i to w różnych mleczarniach, tyczy się to również zakończenia hodowli. Nie ma tutaj określonego terminu zgłoszenia takiej sytuacji u odbiorcy mleka, mając odpowiednią dokumentację (zapewne z ARiMR) kulturalnie informujesz mleczarnię że nie mają po co przyjeżdżać. Być może w różnych rejonach kraju interpretacje pewnych zasad/przepisów nieco się różnią, a czasem absurd goni absurd.

[marko-kolo]

zasady wszędzie są podobne a prawo obowiązuje nas wszystkich i umów należy przestrzegać ...dziwne nie ? 

 

informuj że nie mają po co przyjeżdżać skoro to nie twoje udziały i nie ty podpisałeś umowę której nie czytałeś ...po co ten durnowaty temat skoro to takie proste ?  😄

jakby co to tatunio beknie nie ty 😉

 

Edytowane 5 Listopada 2018 przez marko-kolo

[chuck00]

Skoro w mleczarni mówią, że tak można zrobić, znajomy tak zrobił i wszyscy są zadowoleni to widocznie każdy łamie zasady. Dziwię się że taki obcykany w przepisach i zasadach człowiek pisze w tak durnym temacie, dziwne nie?

[marko-kolo]

zmieniałem dostawce z normalnym wypowiedzeniem 

pierwsze słyszę ze mleczarnie obchodzi na kogo są krowy bo oddaje mleko ponad 20 lat i nikt nigdy o to nie pytał ...i ze można tak sobie powiedzieć że nie macie po co   przyjeżdżać bez wypowiedzenia umowy 

takich znam oczywiście którzy odeszli z jednym dniem i beknęli wedle zapisu w umowie   ...trzy wypłaty w plecy i wszyscy zadowoleni 😅

ot ciekawy po prostu jestem skoro to taka normalka to co tak się dopytujesz ? przecież jakby co to nie ty bekniesz ?  

skoro tak mówią to na pewno będą zadowoleni  😂...nie wiem jakie tam kary u was ale widać im się opłaci 😉

Edytowane 5 Listopada 2018 przez marko-kolo

[chuck00]

Chciałem ominąć kosztowny okres wypowiedzenia, ale od tego miesiąca zasady się nieco zmieniły na moją korzyść więc raczej wszystko będzie na legalu. Karę umowną można pokryć własnymi udziałami, ale czasem to nie wystarczy. Z tymi udziałami to inna historia, w umowie widnieje zapis, że mleczarnia wypłaca w ciągu trzech lat a w realu można nic nie otrzymać... Jak widzisz życie potrafi zaskakiwać

[marko-kolo]

żeby nie było to osobiście nie popieram takiego utrudniania odejścia do innego podmiotu i jak byłem delegatem to głosowałem  przeciw i nie tylko ja ...ale większość decyduje i tyle 

spółdzielczość to jest kołchoz i wyzysk ...ot  pozostałość po komunizmie 

 

[chuck00]

Utrudniali, ktoś się za to zabrał i wygrał (sprawa sądowa). Wiem jak jest u nas z delegatami - mają swoje zdanie a Rada robi i tak po swojemu. Wszystko dobrze wygląda na papierze, a w realu całkiem inaczej. Niby jesteś członkiem spółdzielni, czyli częścią zakładu ale nikogo to nie obchodzi. Zaczniesz upominać się o swoje to wylatujesz z hukiem...

[marko-kolo]

ludzie którzy głosowali za karami itp . odeszli  pierwsi od  mnie z jednym dniem i zapłacili kary które sami poparli 

dobrze znam ten kołchoz od środka i jest po prostu grupa która  ma korzyści a reszta na to dybie i tyle ..członek nic nie znaczy i nie jest zadnym właścicielem bo na to nie ma żadnego glejtu i tyle ....to propaganda wspólnoty i własności grupowej gdzie odpowiedzialność owszem ale nic po za tym 

znam zakłady gdzie jak  podskakujesz i się zadrzesz to w okresie wypowiedzenia masz pozaklasowe i weterynarie na łbie i zakaz sprzedaży mleka ...