Skocz do zawartości

Podorywka - pług, agregat podorywkowy czy moze jednak talerzówka?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

skoro nie chce ci sie pisac to po dajesz nr gg? ;)

jak masz jakies rewelacje to sie podziel z nami, oczywiscie o ile wiesz, ze nie bedziesz sie powtarzal, bo byc moze juz wszystko zostalo opisane w tym temacie na poprzednich stronach.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Dominik dziwny jesteś, jak ci się nie chce pisać na forum to odpowiedz 30 osobom na gg ;)

Ja stosuję w przypadku podorywek agregat talerzowy z talerzami o średnicy 430mm, w przypadku pszenicy uprawiam na około 3-6cm, rzepaku 5-8cm a qq okolo 10cm, wartości są przybliżone bo wiadomo nie zawsze idealnie tak samo ustawi sie agregat.

Dlaczego takie wartości otóż dzięki wysokiej prędkości roboczej a co za tym idzie prędkości obrotowej talerzy roboczych następuje intensywne zrywanie i mieszanie wierzchniej warstwy gleby oraz rozdrobnianie resztek pozniwnych, głębokości jakie podałem umożliwiaja napowietrzenie gleby co za tym idzie szybszy rozkład resztek pożniwnych dzięki czemu wzrasta zawartość masy organicznej w glebie, a także kiełkowanie nasion samosiewów i chwastów powtórzony zabieg po 2-3 tygodniach daje bardzo dobry efekt. QQ ze względu na bardzo dużą zawartość resztek pożniwnych mieszam najgłębiej. Jeśli chodzi o kultywator ścierniskowy to zasad jest identyczna należy pamietać o jak najszerszych łapach i najlepiej III a nie dwóch belkach roboczych.

 

Osobiście jestem przeciwnikiem pługa dlatego nie będę się na jego temat wypowiadać ;)

Opublikowano

w moim przypadku gdy mam ekstremalnie krotki czas miedzy podorywka po pszenicy, a uprawa glowna wole wymieszac przy podorywce glebe na wieksza glebokosc (10 cm), co umozliwia mi pozniej tez lepsze wyniki w mieszaniu slomy z gleba pod zasiewy rzepaku.

 

od 2 lat robie sobie doswiadczenia roznicujac glebokosc uprawy i nie zauwazylem szybszego wschodu samosiewow przy plytkiej uprawie (do 5 cm), a za to pozniej mam wiekszy problem z wymieszaniem szczatkow.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

brzozak z tego co wyczytałem na forum i pod zdjęciami w Twojej galerii masz tam u sbiebie niezła jazdę, że tak powiem "jesteś hardkorem" ;) U Mnie panują zupełnie odmienne warunki glebowe i nie mam potrzeby uprawiać głębiej ;) Każdy musi dobrać odpowiedni sposób uprawy oraz maszyny do gleb jakimi dysponuje.

Aha barco ciekawy masz wał w karacie :)

Opublikowano

zgadza sie, ale dzieki temu to unikatowe rolnictwo jest takie ciekawe ;)

 

u nas musze sie zmagac z calkiem innymi problemami niz w wiekszosci kraju, ale mam tez bonusy w postaci braku kamieni, niezlej klasie gleby i co najwazniejsze praktycznie nieograniczonym dostepie do wody ;)

 

znow w gorach tez musza sie zmagac z calkowicie innymi warunkami, na torfie tez, itp. takze jest wiele ciekawych regionow w naszym kraju :)

 

walec daje rade :)

Gość Profil usunięty
Opublikowano

dlatego Ja się cieszę, że mieszkam na Lubelszczyźnie dokładnie wschodnie rubieże gdzie okiem nie sięgnąć jest czarnoziem, a jak się poszuka to jakaś gleba brunatna ;) Kamieni nie ma na brak wody nie narzekam

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Własnie tu jest ból bo po PGRach dużo ziemi poszło się jeb**, pomimo tego, że co niektóre kawałki miały przerwę w uprawie od 1990 do nawet 2003 roku zawartość próchnicy jest mizerna jak na tą klasę ziemi. No ale dobra nie róbmy OT

Opublikowano

nie wiem gdzie to napisać, więc napisze tutaj:

czy zestaw: na przednim tuzie gruber, a z tyłu agregat talerzowy i siewnik zbożowy to będzie optymalny zestaw żeby wjechać na pole po kukurydzy i siać poplony? czy może poradzicie jakąś inną konfiguracje... jaki zestaw polecilibyście do 130km traktora, chodzi mi o szerokość, 3metry czy powinien sobie radzić z 4 metrowym? co do marek to jakaś polska albo uniia albo agromasz, mamy lekkie ziemie, poza tym niewielki areał więc spokojnie powinno wystarczyć, a i o jakich pieniążkach mówimy?

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Ja kiedyś próbowałem odwrotnie z przodu agregat talerzowy a z tyłu gruber jednak za małą wydajność to dla Mnie miało dlatego teraz tylko agregat talerzowy na około 10cm a prędkość robi swoje. ;)

Opublikowano

no i za agregatem talerzowym od razu siać można? a mnie wydajność zbytnio nie obchodzi, tzn obchodzi ale jak bym takim agregatem 4m zajechał na nasze pola to dzień i mam wszystko obrobione, a a tym właśnie mi zależy, żeby samemu można było wszystko zrobić, raz się podpiąć, zasiać i zapomnieć, a na wiosnę w orać i znowu pod qq szykować,

 

PS.jeżeli ma ktoś jakieś cenne rady w uprawie qq to chętnie posłucham, bo do tej pory nie uprawialiśmy, w tym roku było 4ha a docelowo potrzeba ze 20, i jak zrobić żeby "tanio" i efektywnie dojść do tego areału, bo ziemi nie brakuje, tylko żeby u nas coś urosło to trzeba zadbać, bo nie sztuką jest zasiać 30ha nie opryskać na czas i puźniej kosić metrowe rośliny

Gość Profil usunięty
Opublikowano

po agregacie talerzowym na jadę na 20-25cm agregatem scierniskowym z siewnikiem do poplonów na wioskę ponownie agregat talerzowy i siewnik do buraków

Gość Profil usunięty
Opublikowano

talerzem to im szybciej tym lepiej, wieksza prędkość liniowa= większa prędkość obrotowa talerzy więc pęd talerza jest większy co przekłada się natomiast na większy kret masy przeżucanej. A po ludzku to z talerzówką trzeba jak najszybciej wtedy najlepiej miesza. Można 9km/h, ale ja preferuję 14-15km/h.

Natomiast z Lemkenem to 8-10km/h w zależności od warunków.

 

W twoim wypadku jesli siejesz poplony i na wiosnę ma być orka więc sprzęt ustawiś na te 8-10cm co spowoduje, że 130KM z agregatem z przodu i talerzami oraz siewnikiem z tyłu da radę i nie trzeba się bawić w dwa przejazdy, jeśli ma być bezorkowo to Ja stosuję na 20-25cm po qq. Z tego co zauważyłem @deer sieje po bnonie talerzowej Pronciakiem pszenicę więc zapewne można od razu na 10 cm walnać i siać, ale nigdy tak nie robiłem

Opublikowano

Ja juz chciałem się przeżucic na talerzówke zp odorywki bo mnie moje pługi zaczeły wkur. Ale miałem na placu 2 sprowadzone podorywkowe i dobrze że sprzedałem talerzówke. Jak ktos ma małe gosp i ciagnik C-360 i podbne to szkoda zabawy tymi talerzóweczkami zainwestować w porządny pług do podorywki 7 skib i moze zrobi w tym samym czasie ale efekt lepszy.

Co więcej. w tym roku jak orałem to nie było widać resztek po sieczkrani nawet dzie ork temu podorykwka unią 2 i 3 skibową to podczas orki wszystko było widać w bruxdzie taki pasek ścierniska

 

A po żniwach mam w planach część głeboszować

Opublikowano

orientujecie sie czy ktos produkuje brone mulczowa zawieszana na przedni tuz?

 

z jakiej maszyny najlepiej wykorzystac pola robocze, zeby samemu dorobic rame i cieszyc sie z efektu? jakby ktos znalazl cos za turbotaniego na jakims serwisie i pamietal, to poprosze o linka na PW :o

Opublikowano

No włąśnie kultywator scierniskowy czy talerzówka ? :) Osobiście jestem zwolennikiem talerzówek do podorywak, potnie słome, nie zapycha sie z reguły i mniejsze zapotrzebowanie na moc...... ale, mam tradycyjną cieżka talerzówke gdzie talerze zamontowane sa na 4 wałkach i ustawia sie kąt natarcie, co mi sie nie podoba, talerzówka usypuje kupies skrajnymi talerzami gdy sie ja zukosuje mocniej. Rzuca daleko ziemie na boki robi sie zgórek i później problemy z oraniem. Mam rędzine, gleby zwięzłę i ciężkie w uprawie, gdy jest mokro ziemie zalepia mi talerze, gnie skrobaki, zalepia wał rurowy itd . same problemu. Mysle nad kultywatorem Karat badz talerzówka Rubin z walem gumowym, wał sie nie zalepi wiec spoko, tylko czy talerzowka nie bedzie sie kleic? talerze sa zamontowane kazdy niezaleznie wiec teoretycznie nie powinno jej zapychac mokra ziemia? natomiast czy w Karatcie słoma nie blokuje sie na lapach? Czy ma ktos jakies doswiadczenia w tym temacie, pewnei kolega @brzozak2 podzieli sie wrażenami. :)

Opublikowano

Kolego z zapychaniem słomy w agregacie podorywkowym raczej nie ma problemu chyba,że zbożę leżało to może trochę pchać.Mam agregat na wąskich łapach 10 szt. stopek 2,2m szerokości.Robi o niebo lepiej od talerzowki i na rędzinie również,bo mam i takie gleby.U nas w okolicy kto spróbował pracy agregatem nie chce nawet myśleć o talerzówce.

Opublikowano

Mysłąłęm nad kultywatorem z 3 rzedami łap, na prostej wąskiej łąpie bez tych podcinających boków. Wieksze odstepy miedzy lapami wiec trudniej o zapychanie. Ale talerzówka kusi tym że jest bardziej ekonomiczna, wiec bylaby to oszczednosc. Najlepiej to wziąść na pokaz i zobaczyć na zywo czy maszyna sie sprawdza. A może ma ktośLemkena Rubina i stosuje na redzinach? :)

Opublikowano

lepiej jednak stosowac skrzydelka, nie maja one zadnego wplywu na zapychanie, bo przeciez ryja w ziemi, a uzyskoujesz rownomierne podciecie na calej powierzchni.

karat to bardzo droga maszyna, jesli chcesz robic nia tylko podorywke to lepiej zainteresowac sie kristalem. przy plytkiej uprawie ten sam efekt mieszania, a jest tanszy, lzejszy i ma mniej lap, wiec jak sie boisz o zapychanie to bedzie dodatkowym atutem wgledem karata.

Opublikowano (edytowane)

Zawsze to jakas propozycja, myslalem o czyms 3 belkowym i proste łąpki. Przy tych bocznych gorzej sie zagłębia w twarda ziemie. Na kristalla nie zwracłęm jakośuwagi, ogladałęm smaragda i chyba niczym sie od sienie nie różniąte 2 maszyny. Karat czy kristall, tez zależy jaka jest między nimi różnica w cenie. Karata wycenili mi na 37 tys euro netto. Kristall napewno byłby sporo tanszy, mniej łąp mniej złomu itd.

A do uproszczen horsch tiger jest bardzo dobrym rozwiazaniem.

 

Przyszła mi jeszcze taka myśl jeżeli mówimy o tańszych rożwiązaniach. Może Turbulent z farmtechu. Ciekawe jak z jakościa tej maszyny.

Edytowane przez Lexioner
Gość Profil usunięty
Opublikowano
A do uproszczen horsch tiger jest bardzo dobrym rozwiazaniem.

A można coś więcej? ;)

Jak dla Mnie to Horsch ma za mało łap :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Czarek525
      Witajcie, rozglądam się za budżetową broną talerzową 2,5m bez hydropaku do uprawy pożniwnej i ewentualnie przedsiewnej. Na oku mam Unitecha, Janpola, Euromasza. Jaki wał byłby lepszy strunowy czy lepiej dopłacić do daszkowego ? Jakie piasty są lepsze obsługowe czy bezobsługowe ? Talerze 510 czy 560 ? Posiada ktoś takie brony talerzowe ?
      Gleba sypka i miejscami gliniasta.
    • Przez Dastan
      Macie jakiś patent na wyrobione otwory ścinające od zabezpieczenia kołkowego w gruberze? Akurat UNIA, ale to raczej nie ma znaczenia, u mnie to otwory już wyglądają masakrycznie wręcz wciskają się już w te drugie od innego kąta i są mocno zaoblone. 
    • Przez Monika13
      Chce kupić  talerzówke do uprawy pozniwnej zboża kukurydzy i rzepaku. Zastanawiam się między pottingerem terradisc 3001 a kverneland Qualidisc farmer. Jakie są wasze opinie na temat tych maszyn? 
    • Przez karol210589
      Witam. Mam problem z podskakującą brona talerzową agro masz ATO 30. Brona wypoziomowana i powyzej ok 8 km/h brona na wale oponowym podskakuje jak piłka i nie da się pracowac. Niewiem w czym problem i jak go rozwiązać.  Póki co pomaga zagłębienie przedniej części na podnosniku-przód pracuje głębiej lecz nie podkaskuje. Ponadto w takim przypadku co jakiś czas maszynę ściąga w dwie strony.  Myślę że pomóc mogłoby dociążenie tylu, lub dorobienie przednich kół-tak jak maja to szersze zaczepiane maszyny. Swoją drogą....nie tędy droga żeby takie cyrki się działy....

    • Przez DamianoC360
      Witam.posiadam od niedawna bronę talerzowa strumyk alfa v2 1.8m plus wal strunowy dziekan. Ciągnik to c 360. Jak robie uprawę talerzowka i prowadzę kolo w bruzdzie nie dorzuca mi żeby zakryc poprzedni przejazd. Jeżdżę po prawej stronie. Wkurza to że znać jest każdy przejazd. Dopiero jak jadę prawym kołem po talerzowanym to w miarę jest ok.  Ale to wtedy strata szerokości paliwa i czasu. Miał ktoś podobny problem? Z góry dzieki 
      PS. jeżdżę 3 biegiem

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v