Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedyś robiliśmy kiszonki w silosie to co zima zamarzały, ale to były kiszonki. Jeżeli chodzi o bele to mi jeszcze nigdy nie zamarzły, a mrozy były do -30 w zimie. Ale wiadomo że jak zrobi się z mokrej trawy to może zamarznąć

Opublikowano

Kolego endrju przyczepą za 3 tyś. nie zrobisz dobrej sianokiszonki bo ta przyczepa nie będzie mieć nawet noży. Zrobisz z trawy nie pociętej to na pewno nie wydusisz powietrza i pleśń gotowa, dodatkowo problemy z wyciąganiem i wtedy na 100% utwierdzisz się w przekonaniu że ta metoda jest nic nie warta. Moja rada do tych 3 tyś. dołóż 7-10 tyś. i wtedy na pewno się uda i będziesz zadowolony.

Opublikowano

Ja robię sianokiszonkę w pryzmie i małe ilości w belach. Uważam że każda metoda ma plusy i minusy. Dla mnie największym plusem pryzmy, jest łatwość rozdawania (nie mam wozu paszowego) krótkie kawałki pociętej trawy a nie długa ciężka nie dająca się urwać kiszonka z beli.Jednak na pryzmę potrzeba kilka hektarów trawy ponieważ wtedy można ją zrobić długą co najmniej 30m (krótsze słabo się ugniatają) Jak mam mały kawałek do skoszenia to robię w balotach.

Opublikowano

Po powyższych postach bardzo ładnie widać, że ile przypadków tyle plusów i minusów każdej technologii... :D W ostatnim topagrar jest toś sporo informacji na temat sianokiszonek...

Opublikowano

Pryzma zamarzła? :D mogło co najwyżej oszronieć w okolicach otwarcia, tam gdzie był kontakt z zimnym powietrzem :D

 

Tak już nawet na ten nieoceniony "chłopski rozum"- jak wrzucisz do zamrażalnika udko kurczaka i całego kurczaka to szybciej zamarźnie Ci udko? :D ...tak samo jest z pryzmą- wytwarza więcej ciepła :D i mniej sianokiszonki ma kontakt z zimnem.

 

@binek popieram- przyczepą za 3 tys. można wozić na bieżąco, ale nie zrobi się dobrej sianokiszonki

Opublikowano

Witam, mam pytanie: Czy dla bydła mięsnego warto robić sianokiszonkę?? Czy lepiej śruto i sianem je karmić?? Mam 15 krówek i cielaki trzymane na wagę kolo 700kg.

Trochę nie w temacie ale może ktoś poradzi coś mądrego.

pozdrawiam henry

Opublikowano

@sydney ja kiszonki nie robię tylko sianokiszonkę- jestem bardziej humanitarny wobec bydlęcych żołądków :D

 

@henry sianokiszonka jest paszą wartościową zarówno dla krów mlecznych, jak i mięsnych :D ja zostawiam byczki mieszańce hereford/limuse na większą wagę- kukurydzą i sinokiszonka, i jest ok :D

Opublikowano

Tak się zastanawiam czy warto kupować owijarkę i owijać bele dla tych moich 30 sztuk bydła bo z tego co czytałem w temacie to w pryzmie się chyba nie opłaci dla tak malej ilości zwierząt :D A tak rocznie bym owijał jakieś 100bel, tylko nie wiem czy taka kiszonka z samej trawy będzie dobra dla mięsnych :D

Opublikowano

@henry u mnie jałówki zostawione na remont stada, mieszańce z hf, stoją na samej sianokiszonce i wyglądają jak byki...wkrótce czas je pozacielać :D bo inaczej zamiast wymion to jaja urosną :D

A tak poważnie, to sianokiszonka z dobrej trawy jest z pewnością bardziej wartościową paszą niż siano. A jak jeszcze im podasz kukurydzę to pełnia szczęścia :D

 

Przyczepa jest tania w eksploatacji i sianokiszonka z pryzmy jest dobra. Siano i tak i tak musisz zebrać, dorzucisz trochę do sznura na prasę i masz folię do pryzmy. Polecam sianokiszonkę w pryzmie :D

 

Przyczepą się opłaci i w małym i dużym gospodarstwie :D

Opublikowano

to mnie troche uspokoiłeś że bydło dobrze zjada, bo mi tu kilku znajomych mówiło że oni jak nie domieszajo kukurydzy to słabo jedzo. ja juz sie przymierzam od kilku lat do robienia kiszonki w belach ale w tom roku dopiero wyjdzie mi to na 100%, w moim wypadku w gre wchodzo tylko bele bo z tego co czytałem to w pryzmie jest niewygodnie jak sie nie ma duzego stada i wozu paszowego :D już mi tylko zostało owijarke kupić, najlepiej samozaładowczą, pieniodze juz mam odlożone tylko nie wiem jakiej firmy, może mi coś polecicie??

Opublikowano

@henry moim zdaniem jak masz 15 krów i "młodzież" przyczepa powinna być ok :D a co do paszowozu to u mnie nie zdałby egzaminu z paru powodów

 

A pracy jest przy zadawaniu tyle z pryzmy co z balotu. Stawiasz z wycinaka i po wszystkim- jeszcze łatwiej brać z wyciętej kostki niż z balotu.

Opublikowano
Tak się zastanawiam czy warto kupować owijarkę i owijać bele dla tych moich 30 sztuk bydła bo z tego co czytałem w temacie to w pryzmie się chyba nie opłaci dla tak malej ilości zwierząt :D A tak rocznie bym owijał jakieś 100bel, tylko nie wiem czy taka kiszonka z samej trawy będzie dobra dla mięsnych :D

W tamtym roku byłem w takiej sytuacji jak ty, kupiłem najprostszą owijarkę, u siebie zrobiłem 130. Miałem trochę czasu to jeździłem po ludziach zrobiłem na usługach około 500. Też się zastanawiałem kiedy to się zwróci przy tak małym stadzie a okazało się że bardzo szybko.

Opublikowano
A pracy jest przy zadawaniu tyle z pryzmy co z balotu. Stawiasz z wycinaka i po wszystkim- jeszcze łatwiej brać z wyciętej kostki niż z balotu.

Jeśli do beli podejdzie się z głową a nie siłowo z widłami :D to rozdanie beli może zająć jakieś 5 minut a wideł można użyć jedynie do podgarnięcia tego czego krowy się sięgną językiem. Przed zakupem wozu belę rozwijałem małą jedno fazową wciągarką, w belę wbijałem 1,5m pręt i zakładałem na niego coś w rodzaju dyszla. Toczyła się ona jak walec i po 20m cała była rozwinięta. Sterowanie wciągarką to ten sam radiowy pilot którego używam do wyciągu obornika. Jeśli trawa jest długa a bela jest rozwijana odpowiednio blisko stanowiska= żegnajcie widełka :D

Opublikowano

Ja będę owijał bele bo to mniej skomplikowane i wszystko spokojnie sobie sam po trochę porobię, moim zdaniem w moim gospodarstwie będzie to wygodniejsze rozwiązanie, bo jak się zastanowić to nie mam nawet zabardzo miejsca w pobliżu podwórza na pryzmę, dzięki wam za wszystkie rady.

pozdrawiam henry

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Dużo ludzi kupuje własne prasy, ale nie myśli o tym kiedy się ona zwróci. Może warto dogadać się z sąsiadem i pomóc mu przy belach, bądź przy pryzmie. W zamian sąsiad zrobi u nas usługę trochę taniej, a w perspektywie kilku lat wyjdzie to taniej niż zakup maszyn do belowania lub przyczepy.

 

My kiedyś posiadaliśmy przyczepę Sip 3 woziliśmy nią siano, które ładowane było do zasieku Cyklopem, potem woziło się je bykom wózkiem, da razy dziennie. Byłą to przyczepa przystosowana do sianokiszonek, wiec spokojnie dawała sobie radę w zwózce liści buraczanych po Neptunie. Mieliśmy silos więc kiszonka z liści wożonych przyczepą była dobra, głownie dlatego można było na bieżąco ugniatać przyczepę, wymagało to jednak pracy dwóch ludzi i dwóch ciągników.

Opublikowano

Jakość paszy nie zależy od tego czym jest zrobiona, tylko w jaki sposób. Chodzi mi o sposób przygotowania sianokiszonki. Skosić - podsuszyć ( długość suszenia zależna od pogody - zebrać ( w pryzmę dobrze ugnieść i przykryć a w baloty uważać, żeby foli nie uszkodzić i żeby bale nie wyszły za lekkie). Wg moich doświadczeń nie polecam robienia kiszonki z traw ani w baloty ani w pryzmę. Sianokiszonka tak ale kiszonka nie.

Opublikowano

Ja z początku też nie miałem jak posiadałem starą z Classa. Nie podobała mi się jednak sianokiszonka z tej prasy. Obecnie jest o niebo lepiej.

Opublikowano

Podobnie jest z przyczepą samozbierającą i robieniem sianokiszonki. Jeśli trawa długa, a przyczepa nie potnie jej to w pryzmie trudniej ją ugnieść- a co za tym idzie zostają małe komory powietrzne i wychodzi słabsza sianokiszonka.

Przy włączonych nożach nawet bez wałów dozujących nie ma problemu z równomiernym rozłożeniem trawy na pryzmie, i dobrym jej ugnieceniem.

 

@TOOMER i zgadza się to, że pociętą sianokiszonkę bydło lepiej pobiera- ma mniej problemu z łapaniem kęsów i nie musi się z nią szarpać- a co za tym idzie mniej sianokiszonki marnuje wciągając na stanowisko albo rzucając w górę.

Opublikowano

Ja miałem próbkę pociętej sianokiszonki w belach, bo ostatnie 25 balotów robiłem już własną prasą. W porównaniu to zwykłej prasy to jest niebo, a ziemia. Dużo łatwiejsze rozdawanie paszy, nie trzeba się szarpać, tak jak pisze kolega Adam krowy nie rzucają paszy za siebie, bo łapią tylko w mordę jeden kęs :P Zagęszczenie beli jest zdecydowanie lepsze, żaden balot z pociętych nie był nadpsuty.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez davy
      Witam po wielu przeczytanych postach na agrofoto czytam ze masło jest maślane a krowy to sie tak żywi a cielaki to tak. Wiele osób chyba nie zdaje sobie sprawy jak bardzo krzywdzi swoje bydło. Nie jestem z wykształcenia żadnym żywieniowcem(a i jak życie pokazuje czasami inżynierowie żywienia wiedza mniej niż ja ) a z rolnictwem mam jedynie odczynienia w domu czyli pomoc dla ojca w prowadzeniu gospodarstwa.
       
      Kreci mnie żywienie bydła i uzyskanie jak najlepszych wyników. Dlatego chce sie podzielić swoja wiedza jaka uzyskałem podczas żywienia zwierząt.
       
      1. Krowy mleczne: stosujemy u siebie kiszonke z traw oraz kukurydzy(moim zdaniem kiszonka z kuku nadaje sie do ...) dlatego tez przeanalizowalem wiele badań i wychodzi na to ze Nutri Honey MIESZANIEC SORGO Z TRAWĄ SUDAŃSKĄ maja taka sama zawartość energii jak kuku a większa zawartość białka(w fazie wegetywnej) młóto browarniane 10kg(wzrost mleka ok 2l dziennie)pasze z dossche Krowa 15 ok 4kg(4x0,5kg dzinnie), lecz od jutra zmiana na wysoko energetyczną Lactomax(zbyt duża ilość białka wychodząca z mocznika u krów) tez dossche(moim zdaniem najtańsze pasze) wysłodki buraczane melasowane suche z glinojecka ok 2Kg witaminy z Josery lacto plus keragen czy jakos tak .
       
      Nigdy wiecej krowom nie podam OTRĘBÓW, ZIEMNIAKÓW, a dlaczego? moim zdaniem strata pieniędzy ;/
       
      Mam nadzieje ze na przyszly rok zawita system TMR
       
      2. Cielaczki: siara w ciągu 2 godzin od wycielenia i od początku Włókno surowe VITACEL(rozwój żwacza ogólny) do pojła do końca odpajania, pierwsze 2tyg mleko matki okres zmiany mleka u mnie trwa tydzień od 3 tyg daje rożnie Josere, Shills, Polmass oraz dostęp do świeżej wody oraz siana i od 2 tyg dostają śrutę z ziarnem kukurydzy oraz płatkami owsianymi(rozwój żwacza "miesniwki") do 3misiaca potem nie trawią ziarna, po 2 miesiącach przestaje odpajać mlekiem ponieważ to jest po pierwsze nie ekonomiczne a po drugie żwacz im sie nie rozwija tak jak trzeba jak jada tylko na mleku. Potem do 11 miesiąca dostają śrutę kiszonek z kuku młóto i kiszonek z trawy oraz siano od czasy do czasu. Odchów cieląt jest najważniejszy i bardzo drogi ok 2,5tys zł i czasami doprowadzaja rolnika do szału hehe ale myślę ze sie opłaca
       
      Wszystkie krowy zapładniane sa sztucznie te co zostawiamy dla siebie cieliczki sa kryte HF a krowy słabsze są kryte mięsnymi w celu szybszej sprzedaży. Nie opisałęm jesazcze jak przebywa okres zasuszenia ale to może sie rozwinie temat to wspomnimy o tym.
       
      Moim zdaniem"Produkcja mleka to czysta działalność gospodarcza a krowy są to pracownice o które trzeba dbać żeby były produktywne" uważam to za czyste odzwierciedlanie pracy człowieka tylko tu pracują zwierzęta.
    • Przez Fugeo
      Cześć 
      Co polecicie jako bufor dla opasów? Kwaśny węglan sodu czy tlenek magnezu? 
    • Przez krystek44
      Witam, przychodzę z zapytaniem odnośnie zawartości białka ogólnego w paszy treściwej która przygotowuje z komponentów takich jak 
      1000 kg śruty zbożowej składającej się pół na pół z pszenżyta oraz owsa 
      175 kg poekstrakcyjnej śruty sojowej 
      175 kg suchej kukurydzy mielonej 
    • Przez Buba1995
      Witam serdecznie. Z jakich zbóż i w jakich proporcjach przygotowujecie w swoich gospodarstwach pasze treściwe dla opasów? Wzrost hodowli i kosztów produkcji skłania mnie do zaprzestania kupna gotowej paszy i rozpoczęcia produkcji własnej. Potrzebuję porady jakie zboża i dodatki stosujecie przy swoich paszach i w jakich proporcjach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v