Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja tam lubię wszystkie kabarety nie mam jakiegoś faworyta.Każdy kabaret ma jakiś skecz,który mi się podoba.Zarówno te stare jak i te nowe lubię :lol:

Widzę,że nikt nie wspomniał o popularnej swego czasu parodii Jożina w wykonaniu Kabaretu po Wyrwigroszem(to się nazywało Donald marzy czy cuś).Lubię też czasem posłuchać piosenek Kabaretu OTTO.Nikt o nim nie wspomniał.Czyżby nikt ich nie lubił??Może ja tylko taki dziwny jestem.

Opublikowano

Witaj w klubie.Ja jeszcze lubię piosenkę "Dieta",i piosenkę o intrygującym tytule "Obywatelu zrób sobie dobrze sam" :lol:

Sporo piosenek mają,trudno wszystkie wymienić które lubię.Może jeszcze "Obrazki z wakacji"

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Ja nejbardziej lubię neonówkę,kabaret pod wyrwigroszem oraz ani mru mru. ;)

Opublikowano

1. mumio, za wykład o chodzeniu z dziewczyną, za kawunie, za mariusza wełnę, za disco polo zbyszek :D, za jesień (meeega!), za kubeczek! no i za węgierski blues! :(

2. łowcy.B za bobry wodeckiego:D, za smiesznego czlowieka, i wiele innych.

3. KSM przede wszystkim za Krzynówka :( we wszystkich odmianach!

4. KMN za wiele skeczy, faworyt to 'w galerii' :(

 

kolejnośc nieprzypadkowa :(

Opublikowano

Ja najbardzieej lubie kabaret ani mru mru oraz w ostatnim czasie bardzo dobre skecze ma takze kabaret limo.

 

Moje ulubione skecze ani mru mru to chińska restauracja, a jeżeli chodzi o kabaret limo to wszystkie ich skecze sa bardzo dobre. ^^

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kserkses
      nie znalazłem nic na ten temat, więc zakładam wątek ( nie wiem czy dobre miejsce, ale lepszego chyba nie ma ).

      Kabarety, duży wybór skeczy
       
    • Gość
      Przez Gość
      Witam 
      Miał ktoś tak kiedyś jak rodzice pili i dopiero smierc  coś zmieniła? Człowiek jak mały to nie dostrzegal a wyszło jak dorósl że wynosił 10lat butelki po nich i pieniądze pożyczał aż na siłę mamusie wysłali na parę lat domnie to utrzymywać ją musiałem. 
    • Przez dallas220
      Może jakieś zabawne zdjęcia związane z rolnictwem? Przy okazji witam forumowiczów
      Na siłownie chodzo a w polu to by godziny nie wytrzymały

    • Przez AYA
      Przez ostatnie 2 tygodnie nagrałem trochę filmów.
      Zapraszam do oglądania:
      http://szitara.com/~
    • Przez Lesnik13
      To ja proponuje kawały o rolnikach:
       
      Pewnemu rolnikowi z dnia na dzień przestał stawać. Chłopina z rozpaczy zaczął pić, bić babę, generalnie popadł w stan depresji. Nic nie pomagało. Jak mu wisiał tak wisiał. Jednak szczęście mu dopisało i któregoś dnia gdy wracał od lekarza, w autobusie PKS-u podsłuchał rozmowę o pewnym znachorze, który czynił wręcz cuda, a mieszkał niedaleko. Na drugi dzień był już pod drzwiami cudotwórcy. Ten wysłuchał z uwagą opowieści o problemach naszego bohatera i powiedział:
      - Mam na to sposób. Dam ci małego trolla, którego złapałem kiedyś w Norwegii. Zabierz go do domu i daj mu jakąś ciężką pracę, Jak troll będzie zajęty, to będzie Ci stał jak maczuga. Ale gdy tylko uwinie się z robotą to znowu ci zmięknie i będzie wisiał.
      Chłopina trochę niezadowolony wracał do domu, bo tak szczerze mówiąc nie za bardzo wierzył w zapewnienia znachora. Ale gdy wrócił postanowił spróbować. Kazał trollowi skopać ogródek. O dziwo gdy ten wbił w ziemię pierwszą łopatę, członek stanął chłopu jak maczuga. Radosny chłop rzucił babę na lóżko, zaczął zdzierać z niej ubranie i... nagle wchodzi troll i mówi:
      - Skończyłem.
      Fiut wrócił do stanu pierwotnego.
      - Ku**a - wrzasnął chłopina - To teraz buduj garaż... Fiut znowu zaczął się podnosić. Już się zabierał za babę....a tu wchodzi troll.
      - Skończyłem - mówi z uśmiechem patrząc na resztki erekcji swojego właściciela.
      Wtedy wstała baba i powiedziała coś na ucho trollowi, ten pokiwał głową i wyszedł. Erekcja wróciła, rzucili się na lóżko i tak baraszkowali bez jedzenia i bez spania cale trzy dni. W końcu chłop zapytał z ciekawości:
      - Jaką ty żeś dała temu stworzeniu robotę, ze już trzy dni nie wraca?
      Kobieta pociągnęła go za rękę nad pobliskie jezioro. Podchodzą... patrzą ....a tam troll siedzi nad brzegiem jeziora cały w mydlinach, wyciąga z wody chłopa kalesony, ogląda pod słońce i ze złością mruczy do siebie:
      - Cholera! Cały czas żółte na d*pie!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v