Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Porównaj koszty koszenia kombajnem, a snopowiązałką, jeszcze potem ludzi trzeba żeby młócić dolicz pieniądze za światło, wynagrodzenie dla ludzi obiad itp, i strasznie dużo roboty.

Opublikowano

Rok rocznie snopowiązałka kosimy ok 12ha kiedyś byli pomocnicy ale teraz stawiamy sztygi tylko we trzy osoby

Przerzucić miałem na myśli ze ktos man skosi sąsiad

własnie snopowiazalka

paliwo na skoszenie

czas na skoszenie

czas na postawienie robota w upale

wozenie do stodoły

potem znowu to wywalac na młocarnie

zaplata ludziom przy mloceniu

swiatło :P

itp

Opublikowano

No wiesz snopowiązałka ma jeden nie podważalny plus mniej chwastów na polu większość zostaje w stodole a nie na polu .

A po za tym same wady hehe nie wiedziałem jeszcze takiego czegoś w akcji na szczęście, tylko jak dziadek opowiada hehe

Opublikowano

ostry45144 może jeśli ojciec nie chce się przekonać, nie słucha waszych argumentów(na pewno więcej członków rodziny jest w to zaangażowanych) to może by podejść do sprawy bardziej zdecydowanie np.jesli nie zamówisz kombajnu to będziesz sam musiał sobie poradzić z koszeniem, zbieraniem itd... trudno radzić nie znając waszych realiów ale myśle, że jak razem z resztą rodziny powiecie że snopowiązałka już swoje wykosiła i czas by zamówić kombajn to może będzie dozytywny efekt, bo szkoda waszego zdrowia i czasu.

Opublikowano

Trochę zmienię temat niedawno myślałem żeby założyć temat o snopowiązałce młodsi nie pamiętają już tego. a ja tą maszyną robiłem wtedy czas jakby wolniej płynął tak mi się te czasy jakoś kojarzą, fakt dużo pracy to kosztowało, teraz dla relaksu porobił bym sobie przy tym w ramach "agroturystyki dla pracoholików" a wracając do tematu też jestem za tym że cała rodzina powinna powiedzieć ojcu że czas na zmiany. Jak nie da się przekonać to zrób parę fotek z akcji "Ż"i wrzuć na af. Wycierpisz dla dobra AF

Opublikowano

U mnie kombajn jest od 1992 roku w gospodarstwie, ale dziadek i tak kosił snopowiązałką albo kosiarką na sieczkę dla koni i krów. Było przy tym roboty a ja strasznie nie lubiłem młocki, bo się kurzyło i ości gryzły. Taki jeden znajomy do tej pory kosi, ale on nie ma dużo pola. A kosi dlatego, że ma odbiorcę na prosta słomę i mu dobrze płacą. A przypomniała mi się jeszcze jedna historia związana z młocką, która mi taki krawężnik ode mnie z wiochy opowiadał. Młócili raz u jakiegoś dziadka, było pełne zapole snopków. Cały dzień młócili i tak zeszło do wieczora prawie. Dziadek mówi, że jak zdążą znieść słomę i dobrze ułożą w tym samym zapolu, to stawia im klatke win. A oni żeby się nie męczyć za bardzo przy układaniu, to odbili parę desek w szczycie i to co sie nie mieściło na zewnątrz leciało. Oni potem wino pili, a tamten na drugi dzień dopiero zobaczył co było.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

A jeszcze zapominacie dodać ile to zboża się wymłaca snopowiązałką na polu

No z tym można polemizować :D Na wiązałce nie robią wrażenia pochyłości, na kombajnie jak najbardziej. Na podjeździe gubisz zboże, na zjazdach masz syf w zbiorniku, na bocznych przechyłach jedno i drugie. Młocarnia stoi sobie na równym klepisku i nie ma żadnych start, na dodatek zboże posortowane.

Druga zaleta snopowiązałki to czyste pole, nie ma nasion chwastów i resztek słomy, przez co uprawa jest łatwiejsza.

Poza tym snopowiązałka ma już same wady.

Opublikowano

Na górkach ok ale na równym nie jest tak źle. Snopowiązałką tniesz zboże nie dostałe do końca. Tak samo jak rzepak pokosówką. Zboża jest mniej.

Znajomy kiedyś rzepak młócił z pokosów. jednego roku na piasku tak mu go przypaliło ze zostawił około ha na omłot z pnia. Jak się potem okazało z pnia dał większy plon niż ten na lepszej ziemi na pokosach. Młóci bez stołu. Teraz tnie wszystko z pnia.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Dziadek wspominał, że był we wsi gospodarz, który kosił rzepak wiązałką :D . Było to w czasach, gdy nie było jeszcze kombajnów, w wiązałkach szybko rwały się plandeki. Straty pewnie były ogromne, zwłaszcza, że stare odmiany rzepaku osypywały się bardziej niż obecne.

Opublikowano

Skasowałem swoją wiązałkę i nie wiem czy dobrze zrobiłem. Co prawda stała co najmniej dekadę lecz zakonserwowana. Teraz jest zapotrzebowanie na prosta słomę (ekologiczne strzechy, wyroby ze słomy)i mogłaby się przydać. Mi dziadkowie nie muszą opowiadać, sam przez wiele lat ja obsługiwałem.

Opublikowano

ostry, jeśli to koszenie snopowiązałką nie jest podpuchą, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, zwłaszcza przy 12 ha to znaczy po prostu, że Twój tata ma za dużo niespożytej energii:)

 

A na serio to jeszcze 6-7 lat temu tata całe pole nawoził "z ręki" 3 tony nawozu a rozsiewacz stał nówka pod daszkiem, teraz bije się po głowie bo zdrowie nie to i nawet do 1 worka zapina rozsiewacz no ale są tacy ludzie, co jak się nie urobią to czegoś im brakuje

 

Po prostu jedna rada - ultimatum, my powiedzieliśmy, żeby jak chce siać co najwyżej rozsiewaczem, bo inaczej się w polu nie pokazujemy i.... była ciężka atmosfera w domu a potem okazało się nagle, że rozsiewaczem to i nawet się lepiej, równiej wysieje itd i nawet 330 się nie rozpadło od nawozu, i po co to było? Rozsiewacz pewnie 10 lat przestał i mało co zrobił

 

A koszenie i młócenie to jeszcze pamiętam w 80 latach u mnie, jak coś to mogę sprzedać mzc i prase;)

Opublikowano

My też w okolicy mamy jednego miłośnika snopowiązałki ma on z 5ha i też nie da sobie uparcie przetłumaczyć że najwyższa pora na najęcie kombajnu... my snopowiązałkę sprzedaliśmy daaaawno temu jeszcze za dobre pieniądze... ostatnia chwila na to była... u sąsiada stoi w krzakach, drugi pociął i wywiózł na złom... właśnie rafff24 mój dziadek taki jest on by wszystko najlepiej to ręcznie zrobił... i żeby nic nie sprzedawać teraz jest na nas oburzony że sprzedajemy prasę kostkę... Tylko że ona stoi cały rok i robi może z 2ha siana... no niestety taka prawda... przez dwa tygodnie nie odzywał się po tym jak sprzedaliśmy orkana (od 3 lat stał nieużytkowany) i przyczepę T-072 ( ta to od 5 lat była nieużytkowana... Tylko nie zauważył że miejsce tych maszyn zajęła owijarka, tur, prasa rolka... No niestety ciężko przetłumaczyć coś starym ludziom... Ale na miejscu autora tego tematu najął bym kombajn nie słuchając ojca i po kłopocie przekonałby się co to żniwa, bo po to ludzie go wymyślili by umilić i przyśpieszyć sobie pracę a nie utrudniać... Ja nie wiem jak wogóle można 12ha kosić snopowiązałką :D ja mam z 11ha a może i nie i bez kombajnu to ja bym padł w żniwa i tak mi się to wszystko dłuży zawsze :) :)

Opublikowano

Ci starzy to są nieźli bo kiedyś to oni dawali popalić dla swoich dziadków, babek i to może jeszcze lepiej jak my teraz;p , a teraz nie dają dla młodych się rozwijać sprzedawać itp. chcą widocznie spokojnie przeżyć swoje życie

@Luke16 tylko ze snopowiązałka zaczyna się kosić z 2-3tyg wcześniej, to już nie będzie miał do czego kombajnu brać;p

Opublikowano

darek to nie wiedziałem :) że wcześniej się kosi :D Ja bym szczerze to coś uszkodził tak żeby unieruchomić snopowiązałkę na amen :)

 

Z tym się zgodzę jak zapakowałem dzisiaj prasę na lawetę to dziadek później zrobił taki mi i ojcu wykład że mało co aby doszło do rękoczynów :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez LMB
      Dzień dobry, mamy przyczepę rolniczą zakupioną ok. 1990 r. przez mojego ojca. Posiadamy tablice rej., dowód rej. stary niestety zaginął dowód zakupu- faktura.
      Na przyczepę nie ma przeglądu, OC.
      Nigdy nie była przetestowana na mojego tatę. 
      Chciałbym ją zarejestrować.
      Prosba o pomysly jak podejść do tematu.
       
      Dziekuje 


    • Przez Czarek525
      Witajcie, próbuję uszczelnić siłownik z Autosanki D55 i chciałbym też wymienić te białe plastiki uszczelniające (prowadzące?), ale nigdzie nie znalazłem nowych i podobno nigdy takich nie było. Fabrycznie były takie montowane czy to pomysł "garażowy" ? Czy w Autosanach d55 były montowane takie same siłowniki co w modelu D47?



    • Przez darko1987
      Witam potrzebuje takiego koła tylko gumowe do pługa obrotowego overum 20251117_152658.heic20251117_152658.heic
    • Przez Dastan
      Szukam czegoś co podawało by pellet/owies do kotła ~8m, ale musi być kilka metrów w poziomie, a pod koniec pod kątem sporym. Pomyślałem o tych żmijkach elastycznych ze spiralą, czy posiada ktoś coś takiego? Oprócz powyższego zastosowania nadaje  się to np. do załadunku resztek z płaskiego dna bina? Pod dużym kątem daje to rade? Wydajność nie musi być duża. Ewentualnie co innego zamiast elastycznego stricte do podawania pelletu? Są niby plastikowe rurki, a ale jak już ma bys spierala i motoreduktor to lepiej elastyczne.  
    • Przez marstan
      Czesc! jaki oprysiwacz polecacie? mam na oku Tomled 600l lance 12, jak uwazacie jest dobry? Moze polecacie jakis inny. Mam Fergusona 255. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v