Skocz do zawartości

Dzwignia pod siedzeniem- Renault1181-4


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ta dźwignia nie jest ani od szybkości opadania, ani podnoszenia podnośnika!

 

Dźwignia jest od szybkości reakcji podnośnika podczas regulacji siłowej zwanej: <Tacto-control> W dużym uproszczeniu można napisać, że położenie dźwigni odpowiada, jak szybko ma reagować podnośnik na zmiany położenia dolnych ramion, np. podczas orki lub inaczej mówiąc jak szybko ma podjąć reakcję rozdzielacz podnośnika na zmianę siły oddziałującą na tenże rozdzielacz poprzez ramiona podnośnika następnie siłownik. Siłę tę ustawia się drugą dźwignią od siedzenia.

 

Powinna być ona na początku całkowicie wsunięta. Jeżeli powstają drgania ramion należy powoli wyciągać ją, aż do ustania drgań.

 

(parafraza tlumaczenia instrukcji obsługi str. 29)

Opublikowano (edytowane)

Nic bardziej mylnego. To są dwie różne funkcje podnośnika. Dla amatora być może nie ma różnicy, ale w rzeczywistości różnica jest krańcowo różna.

 

Jeśli ktoś jeszcze nie widzi różnicy między szybkością opadania podnośnika a szybkością reakcji podnośnika (czułością) wytłumaczę na czym polega zagwozdka.

Edytowane przez AlaCapone
Opublikowano

Postaram się napisać językiem prostym tylko nie wiem, czy dla wszystkich zrozumiałym.

Szybkość reakcji: (czułość podnośnika) mówi nam po jakim czasie nastąpi reakcja podnośnika na odchylenie od siły nastawionej dźwignią regulacji siłowej. Siła jest stała a ramiona mogą swobodnie poruszać się. Reakcja podnośnika nastąpi tylko przy zmianie siły a nie ramion dolnych podnośnika. Innymi słowy, bardziej obrazowo, ale nie w pełni poprawnie: z jaką szybkością ma reagować podnośnik na zmianę od ustalonego położenia ramion dolnych.

 

Dla przykładu: Podczas orki ustalamy jej głębokość na 28cm (zakładamy, że odpowiada to sile działającej na końcówkach ramion dolnych podnośnika wynoszącą 4000 daN). Jeśli podczas orki pług zagłębi się, czyli nastąpi zmiana (zwiększenie) siły działającej na ramiona podnośnika regulacja siłowa wymusi zmianę położenia ramion do ustalonej dźwignią, czyli automatycznie podniesie ramiona do takiej wysokości, aby siła powróciła do wartości 4000 daN. Szybkość reakcji odpowiada za czas, jaki upłynie od zmiany położenia ramion do ponownego ich ustawienia. Regulacja siłowa stara się utrzymać pług na jednakowej (zadanej dźwignią) głębokości, niezależnie od położenia ciągnika lecz zależnie tylko i wyłącznie od wspomnianej siły, zaś szybkość reakcji odpowiada za czułość tejże regulacji. Szybkość reakcji jest ściśle powiązana z regulacją siłową i tylko z nią współpracuje.

 

Szybkość opadania: mówi nam z jaką prędkością mają opadać ramiona podnośnika podczas ich opuszczania. Dotyczy regulacji pozycyjnej. Funkcja ta ma przeciwdziałać gwałtownemu opadnięciu ciężkiego narzędzia lub zbyt powolnemu opadaniu lekkiego. Tak więc funkcję szybkości opadania dopasowujemy do wielkości obciążenia podnośnika. Przydatna także do dopasowania pod konkretną maszynę lub zestaw, albo wykonywaną aktualnie pracę.

 

Dla przykładu: Dla narzędzi lekkich ustawiamy szybszą prędkość opadania, zaś dla ciężkich wolniejszą, aby nie dopuścić o nagłego opadnięcia z możliwością ich uszkodzenia.

 

Podsumowując:

Szybkość reakcji dotyczy regulacji siłowej, zaś szybkość opadania regulacji pozycyjnej. Są one od siebie niezależne i odpowiadają za całkiem odmienne funkcje podnośnika.

 

Opublikowano (edytowane)

No to napisałem że przy reg pozycyjnej reguluje szybkość opadania a przy siłowej to nawet nie wiedziałem że tak działa bo nie korzystam z tej regulacji zawsze mam na pozycyjnej

Edytowane przez Karol445
Opublikowano

nodobrze . czyli powiem potoznie. pierwsza wajcha od siedzenia ustawiam glebokosc orki, druga sobie podnosze i opuszczam. a ta malutka to szybkosc reakcji gdy pług wejdzie za mocno i podnosnik wraca doo swojego ustawienia. dobrze rozumiem?

Opublikowano

Kolego @tobiaszek, Twój tok myślenia jest prawidłowy - dokładnie tak to działa. Jeśli chodzi o rozmieszczenie dźwigni to ich konfiguracje były różne, ale przeważnie dźwignia regulacji siłowej znajdowała się bliżej błotnika, zaś pozycyjnej była pierwsza od siedzenia. Można to bardzo łatwo odróżnić, gdyż dźwignia regulacji pozycyjnej ma wyprowadzenie na zewnątrz w postaci metalowego pręta (tył ciągnika) skąd można dokonywać podnoszenia i opuszczania ramion podnośnika celem podczepienia maszyny (np. pługa). Drugim znakiem rozpoznawczym jest piktogram pługa z literką „A” (oznaczającą „anulowanie”, czyli wyłączenie regulacji siłowej, pozycja max. do przodu) przy dźwigni odpowiadającej za regulację siłową.

 

Powtórzę to jeszcze raz, aby było jasne: ten model Renault nie posiada regulacji szybkości opadania podnośnika tylko regulację szybkości reakcji.

Starałem się wytłumaczyć tę różnicę na tyle prostym językiem, na ile potrafię, choć zdaję sobie sprawę, że może to być trudne do zrozumienia dla kogoś, kto tego nie używał.

Opublikowano

rozumiem tą róznice mialem masseya z pokretłami mozna bylo sie wszystkiego nauczyc po ilustracjach. są to dobre rozwiazania bo mozna sobie dopasowac prace podnosnika do roznych maszyn bo wiadamo kazda wazy inaczej. szybkosc opadania ramion w reno jest uzalezniona jedynie od temperatury oleju. ogólnie to dobry traktor i mozna mu wybaczyc brak tego bajeru , odwiecza sie za to czym innym


ala capone czyli głębokość orki ustawiac powinienem tą dzwignia z której jest wyscie na tyl ciagnika tak?  a przy zawracaniu podnosic i opuszczac tą druga tak?  ta z wyjsciem na zewnatrz jest u mnie pierwsza od siedzenia

Opublikowano

Nie, odwrotnie niż napisałeś.

Głębokość orki ustawia się dźwignią regulacji siłowej, zaś na nawrotach (końcach pola) pług podnosi się i opuszcza dźwignią regulacji pozycyjnej, czyli tam gdzie jest wyprowadzenie (wyjście) na zewnątrz.

 

Można oczywiście wykonać to w taki sposób, jak opisałeś, tylko wtedy orka będzie odbywać się na regulacji pozycyjnej, czyli pług z ciągnikiem jest sprzężony na stałe. Niemalże każda nierówność pola będzie odwzorowana przez pług, czyli wjechanie lewym tylnym kołem ciągnika na przeszkodę spowoduje automatycznie spłycenie orki i na odwrót, każde wpadnięcie tego koła w zagłęnienie spowoduje tym samym zagłębienie pługa.

Istnieją skrajne przypadki, kiedy należy wykonać orkę w taki właśnie sposób, np. na polu o glebie wybitnie mozaikowej (o różnej strukturze gleby), gdy orka na regulacji siłowej nie zdaje egazminu.

Opublikowano

ok rozumiem tylko ze ta wajcha pierwsza od siedzenie z wyjsciem na zewnatrz która mowisz alacapone ze powinienem uzywac na nawrotach nie podnosi mi maszyn do konca. a ta druga podnosi wyzej

Opublikowano

W takim razie masz uszkodzony rozdzielacz, albo na zewnątrz (wygięta dźwignia rozdzielacza pod siedzeniem lub coś ją blokuje), albo wewnątrz rozdzielacz uległ awarii (pęknięta sprężyna, przytkany otwór poprzez zanieczyszczenia lub kawałek uszczelki, uszkodzenie wodzika, …).

 

Odkręć cztery śruby mocujące pokrywę w kabinie pod siedzeniem. Podnieś ją razem z siedzeniem i będziesz miał dobry dostęp do rozdzielacza podnośnika. Zobaczysz co i jak. Jeśli na zewnątrz jest wszystko w porządku to niestety wina leży wewnątrz rozdzielacza. Trzeba oczyścić z nagromadzonego brudu, odkręcić i wyciągnąć pokrywę tylnego mostu wraz z rozdzielaczem i wszystko dokładnie sprawdzać i przeczyścić. Uwaga na sprężyny i dźwignie wewnątrz, zwracając uwagę jak było podczas demontażu, aby w taki samo sposób złożyć.

 

Na początek sprawdź: W jakiej pozycji dźwigni z wyjściem na zewnątrz następuje całkowite opadnięcie podnośnika?

Opublikowano

Coś jest "nie teges" z tą wajchą. Wprawdzie całkowite opadnięcie następuje wcześniej niż pod samym końcem, ale jest to 2-3 cm przed nim.

Trzeba zajrzeć pod pokrywę, jak opisałem w poprzednim poście, może zauważysz coś niepokojącego.

Opublikowano

najpierw popatrze co tam z tymi wajchami moze naprawde cos jest wygiete. trzeba popatrzec w takim razie. dziekuje za wskazówki


kolego alacapone jak masz jeszcze wiedze powiedz co moze bolec rozrusznik szybkoobrotowy gdy nie chce startowac. ogolenie wiem jak ma dzialac rozrusznik i oddalem go na gwarancje cewke cala wymienili ale on na traktorze nadal nie startuje, jedynie gdy zewre cienki kabel od stacyjki z grubym z klemy. gdy krece kluczykiem tylko pyka i nie startuje

Opublikowano

Nie jestem z tych, co na odległość są w stanie powiedzieć, jaka jest przyczyna. Potrzebuję konkretnych wyników pomiarów.

Jednakże dużo wskazuje na to, że masz spadek napięcia na stacyjce. Może to być spowodowane przez źle działającą stacyjkę, niedostatecznie dokręcone końcówki przewodów przy stykach stacyjki, przełamane wiązki drucików wewnątrz przewodu idącego do rozrusznika (niewidoczne z zewnątrz), poluzowane lub zaśniedziałe złącza elektryczne (wsuwki).

 

Najprościej co mogę Ci doradzić to wyciągnięcie stacyjki. Tu będziesz miał opis poszczególnych styków stacyjki (post#31) http://www.agrofoto.pl/forum/topic/88658-renault-95-14-problem-z-odpaleniem-pilne/page-2

Dokręć przewody w stacyjce. Jeśli pomoże OK.

Jeśli nie to poprowadź nowy przewód o przekroju 1,5 mm2 lub 2,5 mm2 od styku 50a do rozrusznika (podłącz go zamiast tego cienkiego). Jeśli teraz będzie odpalał masz przyczynę.

Jeśli nie wina może leżeć po stronie stacyjki (zewrzyj na chwilę styki 30 z 50a. Jeśli pomoże (rozrusznik zacznie kręcić) stacyjka do wymiany.

Jeśli nie wina leży po stronie rozrusznika (cewka wciągająca elektromagnes) a więc reklamacja rozrusznika.

Opublikowano

To zmienia postać rzeczy. Wina może leżeć po stronie rozrusznika, albo źle podpiętych przewodów.

Żeby precyzyjnie określić przyczynę, muszę wiedzieć: Co dokładnie robisz? Które przewody zwierasz? Czy odłączasz ten cienki przewód i łączysz go z grubym przewodem idącym do akumulatora, czy cienki przewód pozostaje na swoim miejscu a zwierasz go z tym grubym innym przewodem?

Z którym z tych grubych zwierasz dokładnie? (dalszego, czy bliższego rozrusznikowi?) Do którego z tych grubych idzie blaszka? (czy do tego samego, co przewód krótki?)

 

Najlepiej zrób zdjęcie z opisem, bo coś tu jest "nie teges".

Opublikowano

cienki przewód pozostaje na swoim miejscu tam gdzie sie go przykreca. gruby z aku takze. krece kluczykiem i tylko pyka. raz odpali a 15  razy nie . a gdy zewre osobnym przewodem te styki z podłączonymi przewodami tak jak maja byc to zapala za kazdym razem. zdjecie rozusznika dodaje ale tam nie ma mozliwosci pomylki


to rozrusznik jubana jakis litewski czy diabli wiedza skad. dzwonilem odsylam go na gwarancje poraz drugi. koles nie robi problemu ale nie ma mozliwosci sprawdzania na ciagniku i ma cos kombinowac. ale wydaje mi sie ze jest jakis felerny. skoro inny rozrusznik dziala to i ten powinien. jest przeznaczony do tego typu ciagnika.

post-206142-0-38582100-1483949984_thumb.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez krzysiek16m
      W tym temacie, prosiłbym o zamieszczanie instrukcje obsługi, katalogów części do ciągników marki Renault.
    • Przez grzesiekgie
      Witam pacjent Renault Ares 620rz problem z WOM po załączeniu walka pracuje za każdym
      razem około 20sekund po czym wałek się wyłącza na wyswietlaczu zaczyna mrugać pomarańczowa kontrolka od wom, następnie jeśli ponownie włącznikiem go wyłącze i włączę ponowny objaw. Dodam ze w ciągniku przełączniki na błotnikach od wom zmutowane na „krótko” sprawdzony elektrozawor oraz cewka (bez uwag). Jakieś pomysły? 
    • Przez lukasz51195
      Witam, Panowie mam taki dziwny problem z renault 461 a mianowicie po ok 3-4 godzinach postoju ten zbiorniczek na paliwo do świecy płomieniowej jest pusty. Świeca  nowa ok, brak wycieków założyłem też zaworek zwrotny na powrocie od wtryskiwaczy i też nic nie pomogło.Nie wiem od czego zacząć diagnozę i liczę na waszą pomoc. Pozdrawiam 🙂🤚
       

    • Przez Aprilars125
      Witam.Mam problem z moim Renault 120.54 A mianowicie dziś przy pracy nagle nie mogłem cofać do tylu A do przodu mogę jechać tylko na 2 polbiegu A na pierwszym i trzecim ciągnik nie może ruszyć. Wie ktoś co może być przyczyną? Sprawa pilna
    • Przez Michałł
      Witam od nie dawna założyłem tu konto i jakoś nie mogę się tu odnaleźć i dużych tematów więc jak zaczynam nowy to sorry. 
      Mam problem taki że oddałem pompę do regeneracji bo ciekła a wcześniej przed pompą sprawdziłem wtryski w moje renault 103.54 z ciekawości bo coś za dużo dymiła jak się okazło każdy lał. Kupiłem drugie za 150zl sztuka  ustawione na 190 bar założyłem a ciągnik nie chce zapalić więc pompa poszła do roboty. Przed wyjęcie czytałem oglądałem co zrobić że nie da się przestawić zapłonu bo ten talerzyk pasuje tylko w jednej pozycji i konieć nie do końca wierzyłem i zaznaczyłem dodatkowo na trybach znaki. Po zrobieniu pompy przyszedł czas na montaż. Poskładałem co i jak trzeba opdpowierzyłem pompę filtr paliwa przewody do wtryskiwaczy itd. Kręcę a ciągnik nie pali jakiś dymek leci ale słabo to wygląda. Jeszcze raz odpowierzyłem a tu dalej nic. Na starych wytryskach palił i pompie również choć paliwo z niej się lało i to ostro był po prostu brak siły.  Dodam że wtryski kupiłem i ustawiał mi je znajomy a pompę oddzielnie dałem do firmy która się tym zajmóje, i może źle zrobiłem bo pompę ustawiają pod wtryski, chociaż jak oglądałem filmiki to wtryski sam chłopak w garażu ustawił a pompę oddał do regeneracji i gitara i niego ciągnik odpalił po drugiej próbie. A  umnie  teraz jest bieda proszę pomóżcie co robić 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v