Pytanie do uwodzicieli. Jak Wy to robicie? część 2

[andrzej2110]

Chodzić do szkoły a się w niej uczyć to 2 różne sprawy

[Edek18]

Dokładnie 2 różne...bo ja tylko dlatego chodziłam,bo tam kogoś mogłam widzieć codziennie a teraz i nie chodze tam do szkoły i nie widze przyjaciół

[maresek2]

Widze że UrsusCzesio jestes z moich okolic:D chodzisz za pewne do Sypniewa tez tam chodziłem, teraz robię tam terazzaoczne;)

[damian18]

ja chodzić do szkoły zawsze lubiłem ale na lekcje to już różnie bywało;p

bezeta10 zbajerować pane to nie problem;p problem to znaleźć taką co z nią całe życie wytrzymam

[UrsusCzesio]

Tak, tak tak, Sypniewo, Szkoła wielkich farmerów Tzn właśnie, zachciało mi sie nawet uczyć. Bo chodzic to już dawno tam chciałem, wymarzona szkoła, Tylko niektóre przedmioty takie sobie, Ale teraz.. Wszystko przeżyje najważniejsze że nie musze męczyć sie na WF-ie :)

[funkmaster1993]

Męczyć na W-F, przecież to samo zdrowie. Nie rozumiem jak można siedzieć na lekcjach W-F i nic nie robić, ludzie potem będziecie tego żałować.

[Pavel]

U mnie na roku jest kilka dziewczyn o wyróżniającej urodzie, ale niestety palą.

 

 

Jakis wywiad środowiskowy przeprowadziłeś??

[andrzej2110]

Męczyć na W-F, przecież to samo zdrowie. Nie rozumiem jak można siedzieć na lekcjach W-F i nic nie robić, ludzie potem będziecie tego żałować.

 

Najpierw by musiał by być W-F a nie macie piłkę i grajcie...

[funkmaster1993]

Całe szczęście u nas nie ma i jak przychodziliśmy z żadnymi umiejętnościami w siatę do gimnazjum, to po 3 latach naprawdę duże postępy zrobili ci co chcieli. Jak teraz przyszli i nawet ustawienia nie znają ??

[UrsusCzesio]

W gimnazjum nauczyciel zawalił. Jak to andrzej mowi. Macie piłke i grajcie. Nienawidze W-Fu, za to że nic nie potrafie i nie będe moich antyzdolności pokazywał. Swoja gimnazstyke moge sam sobie wyrobić. Czy np: rzucanie buraków to nie gimnastyka? I to jaka, wszysko pracuje Wywalanie gnoju też. Nie interesuje mnie piłka itp. Wole kobiety

[Gość Profil usunięty]

@Pavel jedna przerwa między wykładami i wiadomo kto pali. Dobrze, że większa cześć nie pali.

[lordhagen]

W sumie to trochę palenie nie pasuje do dziewczyn, ale jakby moja paliła, to by z jednej strony było dobrze, bo by nie narzekała na mnie że popielniczka czy coś...

[Pejus94]

kurde chłopie masz 15 lat tyle co ja i palisz? W przyszłości będziesz żałował tego.

[andrzej2110]

Pewno w gim zaczął. Reforma szkolnictwa bardzo udana....

 

Dobrze ze ja poszedłem jeszcze starym systemem

[lordhagen]

Racja, w gimnazjum. Na wagarach, rok temu. Namawiali, więc spróbowałem (mimo że wcześniej byłem przeciwnikiem palenia) i teraz nie umiem przestać. Nie chcę. Nie jest mi z tym źle.

[andrzej2110]

Wagary... widać do czego mogą doprowadzić...

[UrsusCzesio]

Jak ja słysze o tym, będziesz żalował. A czy to różnica czy palimy czy nie? I tak teraz jest tyle świństwa które powoduje rózne choroby i tez do piachu prowadzi. Kto ma umrzeć szybko ten umrze, kto nie ma ten moze palić i nic mu nie będzie. To zależy od człowieka. Sąsiad nei palił i miał raka płuc, a dziadek palił i jak zmarł miał 90 lat niecałe pare dni przed jeszcze będąc na łące wysłał tate po fajarki

[lordhagen]

Zdania są podzielone, 2 gości mówi mi że będę żałował (ojcowie kolegów), a z kolei dwie inne osoby palące nałogowo wcale na to nie narzekają...

[andrzej2110]

Wędzone dłużej świeżę??

[maresek2]

Hej UrsusCzesio a gdzie wy palicie bo my w parku paliliśmy a na mechanie to za samą mechaną bo tam nikt nie chodzi ja osobiście pale rzadko przy okazji impreza itp. A sa tam jakieś ciekawe dzieczyny?? jeszcze czy reszta uczy się w miastach??

[MarioS]

ja nigdy nie paliłem i nie będę palił no chyba że w piecu

 

pamiętam szkolne lata

jak dziewczyny paliły to sie podbiegało zabierało paczkę i podpalało wkur**one były aż tylko ale część dzięki temu sie odzwyczaiła bo to nie są tanie rzeczy Karolinę chyba w tedy poznałem

[andrzej2110]

hmm zabrać dziewczynie paczkę fajek i podpalić?? Jakoś na to nie wpadliśmy. Jak już to żeby poczęstowały

[MarioS]

Ale to były szczeniackie lata w gimnazjum

Hmm „końskie zaloty”??

[ziemek256]

Wędzone dłużej świeżę??

 

Wędzonego diabeł nie bierze.

A ja paliłem jak na prawko chodziłem, puźniej mnie anka oduczyła, teraz anki nie ma i nie palę.

[lordhagen]

Mnie w paleniu jedno wkurza, że muszę sie chować ch.. wie gdzie. Czuje sie jak jakiś głupek, chowając sie gdzieś. Ale mam na to jeden prosty sposób