Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja kiedyś kosiłem kukurydze orkanem na kiszonkę ale to tylko taka z której pożytku z kolby nie było czyli jadalna i siana po jęczmieniu ozimym. Kiszonka wychodziła okej jak sie dobrze odpowiednie obroty do prędkości dopasowało to kuku była tak rozdrobniona jak po forszaju a i wydajność zestawu zła nie była bo i do 4ha na dzień szło wyciągnąć :lol:

Opublikowano

U mnie w okolicy ludzie próbowali ciąć orkanami. Zrezygnowali, bo nie było pożytku z kolb ( ztego co wiem to orkan gubił im kolby i nie rozdrabniał czy coś takiego-nie będę pisał dokładnie o co chodziło bo sam nie wiem). W każdym bądź razie teraz mają sieczkarnie i się nie pier...aczą :lol:

Opublikowano

ja nie rozumiem po co rozgarniać zielonkę na przyczepie przecież jak złapie kamień to zabije. U nas był gościu co też rozgarniał ale jak dostał zdechłą myszą w klatkę piersiową to później miał czerwone i go bolało i już więcej nie właził na przyczepę :lol:

Opublikowano

widziałem taką robotę pracowała 60- dym jak z lokomotywy, zestaw na jeden rząd kuku zboku ciągnika, cięła na badyle 10-20cm kolby połamane na kawałki, kuku miała 1,5m , na pewno można tak zbiera ale jakość kiszonki będzie biedna

Opublikowano

znajomy goli kuku do bezpośredniego spasania orkanem,kuku jest po jęczmieniu zimowym,ma w rurę od ramy orkana wstawioną drugą rurę i w jedną stronę jedzie na pusto pochylając tą rurą stojącą kuku,a w drugą kosi pod włos tę pochyloną kuku zbiera ją idealnie bez strat.

Opublikowano (edytowane)

u mnie w wiosce jest jeden taki gospodarz co tnie kukurydze na kiszonkę sieczkarnia 2 rzędowa przyczepianą do 60-tki to dym w rurze się nie mieści a remont to co rok jej robi bo silnik szlak trafia raz myślałem ze się pali jak on kosił

Edytowane przez andrzej2110
ort+lit
Opublikowano

Ja miałem MEX II ale z symbolem OK od klasycznego modelu różni sie tym że na jednym z dziobów jest ślimak który systematycznie nagarnia kukurydze niema czegoś takiego że sie zbiera i potem na raz wszystko idzie tylko po jedyni czo jest cięte. Sieczkarnia bardzo ładnie robiła nie można było znaleści całego Ziarka ale to jeszcze nie było to teraz robie jaguarem i to jest kiszonka a jeżeli ktoś kombinuje orkanem to ja mu tylko współczuje rozumu .... ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez arcadiuss92
      Hej, witam jestem w połowie sieczenia kukurydzy i w tym roku idzie tragicznie, sieczkarnia ciągle się zapycha, strasznie dużo na dole zostaje syfu (pod nożami od bębnów) i co chwilę zrywa bezpiecznik co strasznie utrudnia pracę... proszę o szybką pomoc!!
    • Przez krzyszofl
      Widział ktoś lub ma takowego Orkana? 






    • Przez przemek308
      Witam, mam problem z jaguarem 860 dotyczy on jazdy. Prędkość maksymalna tej sieczkarni to 14-15km/h przy maksymalnych obrotach silnika wydaje mi się powinno być 20-25km/h, ogólnie to dzoj ma małe wychylenie do przodu po odpieciu linki przesuwa się bardziej do przodu to tak jakby blokowalo coś na pompie od jazdy. Miał ktoś podobny problem albo regenerowal pompę jazdy?
    • Przez przemek308
      Mam zamiar kupić sieczkarnie tak do 100tys no max 120tys i zastanawiam się nad jd seria 6x10 czy to dobry wybór jaguar serii 800 to już będzie wysłużona maszyna i w tych pieniądzach nie bardzo jest co szukać a może lepiej ładną 600 tylko do tego znowu kończą się części.
    • Przez Patryk022001
      Witam, mam problem z sieczkarnia jaguar 870 z 2001 roku, wcześniej gdy kręciła i nie odpalała, wystarczyło cofnąć kluczyk i za 2/3 razem odpalała od strzała, nie wiem, czy jakaś cewka, czy moduł nie załączał, a teraz wcale nie odpala, kręci i nie odpala, dymek z komina także nie leci, w czym szukać problemu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v