Mam sąsiada co ma ,,tylko” 60 krów plus opasy i jałówki na odbudowę stada. W zyciu nie zamieniłbym się z nim na swoje życie. Nie mam 3 nowych jd (mam tylko 1), dojeżdża 2 ładowarkę i drugi woza paszowy, 0 świąt, niedziel nic, 2 synów zona i on w tym ciagle za***rdala. Mimo tego ze maja trochę grosza to są niewolnikami tych krów.