przemek28_28

Rozpuści sie. Dokarmiać zawsze mozesz tylko przez liście bardziej służy w niesprzyjających warunkach niż zastąpic nawożenie makro.

Cieżko jest odpowiedzieć na takie pytanie. Na plon składa sie wiele czynników. Ja w maju 2016 kupiłem kawałek pola przez miedze z moim i mimo 2016 ciężkiego roku dla zbóż ze swojego miałem okolo 5,5. tony z ha a tam tylko 3. Ale pole bez obornika przez lata, kiepsko nawożone. W zeszłym roku dałem duzo obornika i w tym roku plon nagle x2. W tym roku dałem wapno wiec myśle ze ziemie sie troszkę jeszcze poprawi

Mam drodze pewnie ze da. A na polu moze byc różnie. Zależy jaka gleba.

Zimno i mokro. U mnie przestało padać od 5 dni, 2 dni słońca i rzepak ruszyl

No ja mam na podwójnym. Na początku były z nim problemy bo agromasz za słabe łożyska dawał i nie wytrzymywały, ale w ramach akcji dali mi naprawczej dali mi 14 sztuk mocniejszych łożysk ze jakby coś sie działo. W sumie jak założyłem te mocniejsze to juz drugi spokój.

Agromasz wazy 1,8 tony i jest naprawdę masywny. Chociaż tak szczerze to 100 koni ma co w nim robic, No ale znow jak małżowinę z glina gdzie zawsze były grupy po zwykłym agregacie to ru jest ładnie porozbijane

Ja mam agromasz z trzema wałami bo z tylu jest podwójny croskill. Jaki masz ciagnik?

Z tego co sie orientuje powinien byc zarejestrowany, jeśli był zarejestrowany normy spalin juz go nie obowiązują. Tyczy to nowych maszyn. Ale niech ktoś poprawi jeśli sie mylę lub potwierdzi jeśli mam racje.

Kupić można, tylko jak bedzie z zarejestrowaniem. A spełnia obecne normy spalin?

Mozesz dawać 100g na sztukę tylko musisz im wprowadzać stopniowo do żarcia bo inaczej kilka dni bedą miały srake.

Pedro z całym szacunkiem ale jakby valtra wygrywała tak jakością to byłoby jej zdecydowanie więcej na polach. Mowię o droższych markach.

Stare obory maja z wybiegami na zewnątrz i tam trzymają mamki z młodymi. Byki trzymają bez wybiegów.

Nie daleko mnie bo jakieś 30 km jest gospodarstwo które trzyma mamki i byczki na opas, jałówki na remonty stada i wszystko trzymają w oborach. A maja tego łącznie 1200 sztuk wiec chyba nie dokonać musza byc te pastwiska dla mamek.

U mnie wlkp tez. Nawet na piaszczystych polach jest za mokro i za zimno. W ciągu ostatniego tygodnia nie padała tylko w sobotę a tak codzień.

Nie chodzi mi ze nie moze, tylko całe życie robic tylko na kredyty to moim zdaniem bez sensu.

Sadze ze chodziło mu o 1,5 hektara pod sianokiszonkę.

Mój sąsiad ma 120 ha wszystko pod bydło ma 150 sztuk, masę obornika ma od tej ilości sztuk wiec pola obficie nawożone ale w tym dobrym roku dla zbóż unas pszenzyta miał po 4-4,5 tony a moje pole przez miedze dało prawie 8. A tak jak pisał zkordalski ilość nie znaczy jakość. Pola nie pryskanie na czas, grzybowka za późno nawozy za późno i efekty są mizerne, ale jak jest gdzieś kawałek ziminto kupuje w kredycie a ma juz 45 lat. A odnośnie komornika to w mojej okolicy juz 5 uciekało napalencow na ziemie spod topora sprzedając coś. I to tylko w tym roku.

Masz racje tylko płody rolne coraz tańsze albo na poziomie sprzed 5 lat a ceny na nawozy itd idą w gore.

Kula debilizm nie debilizm ale u mnie w Wielkopolsce kopalnia odkrywkowa zniszczyła dziesiątki tysięcy hektarów i płaciła rolnikowi gigantyczne odszkodowania i jeden z drugim co miał 15-20 hektarów dostał nagle kilka milionów to kupowali gospodarstwa odrazu po 100 hektarów i teraz nagle wielkie paniska i windują sztucznie cenę bo oni kupią wszystko. Przykład mojego kolegi za 2.5 hektara ziemia 3 klasa ale zalewowa bez melioracji chciał 40 za hektar i zjawiło sie 2 po kopalni i jeszcze jeden co ma więcej kredytów niż włosów na głowie i tak zaczęli sie przebijać ze chlopak dostał po 78 za hektar. Dla niego super tylko gdzie tu logika? Nikomu z tej 3 ziemia nie przylegała każdy ma po kilka kilkanaście kilometrów ale skupują wszystko na potęgę bo jeszcze zostało sporo kasy po kopalni.

Znam takich 3 John na podwórko nowy kombajn kolejne 20 hektarów i płacz bo bank odmówił kolejnej pożyczki.

Taka dzierżawa zamiast rozwijać gospodarstwo tylko je osłabia. Zarobek zerowy a amortyzacja sprzętu kosztuje

Gleba od 4-6 pH. Najgorzej na 1,5ha działce która mam dopiero 2 rok to dało 6 ton z ha. Pole w zeszłym roku dostało 1 raz obornik od 20 lat, przedplon pszenzyto gdzie gościu zebrał 4 tony. Pod korzeń dostało 180 polifoski 6, 2x saletra w sumie 400 kilo i raz grzybowke.

U mnie rotondo w tym roku sypało około 6-8 ton w zależności od działki i stosowałem tylko raz grzybowke.

Wczoraj gadałem z wujem zrezygnował z dzierżawy 12 ha. Ziemia kawałek 4 reszta 5-6 klasa. Koleś zażyczył sobie w nowej umówie 1100/ha plus dopłaty a wuja mówi ze w tym roku miał z około 4 ha po 4 tony pszenzyta wiec nie widzi w tym interesu. Obrabiał 10 lat, ziemia dostawała obornik, wapno ale z piachu cudów nie bedzie.

Ja nie łączyłbym leoparda z mocznikiem. Mocznik potęguje działanie oprysków wiec żebyś sobie nie zaszkodził tym połączeniem.