andrzejz78

Towar dotarł Wymiana dosłownie 5min bo dostałem złożony komplet Stary suwak do dołu a nowy delikatnie do góry Trzeba tylko dobrze posmarować i delikatnie wkladać Po pierwszym złożeniu coś ciężko chodziło Wystarczyło obrócić suwak o 180st i działa jak stary Na fotce stary suwak i widok zmodernizowanego rozdzielacza Ogólnie jestem mega zadowolony z dodatkowej funkcji Ogólnie pływanie jest następne po podnoszeniu Ja mam zamienione przewody bo tak mi wygodniej i mam od "góry" :podnoszenie, neutral, opadanie/docisk i ostatnia pozycja pływanie Ogólnie tak jak jest w hydraulice T25 Nie wiem czemu oryginalnie jest : pływanie-podnoszenie-neutral-opadanie/docisk

No to zamawiam

Tonę podnosi bez problemu na starej już pompie 20L z podkręconym zaworem (nakrętka fi8 pod spręzyną) tylko już bez balastu nie mogłem ruszyć Ostatnio przywoziłem do domu betony po 700kg przez dwa dni Na piasku czasami się grzebał ale jak ruszył to szedł Przy gnoju widły 140cm nie było żadnego problemu Problem tylko taki że bez wspomagania przy takich ładunkach to trochę ciężko kręcić To tyle z testów mocy bo na co dzień to normalne ładunki wozi Na chwilę obecną modyfikacja rozdzielacza i chyba wymiana pompy po ta co jest ma za mały wydatek Zaletą jest jazda po drodze bo jest krótki To tyle o turze bo temat dotyczy rozdzielacza Co ze wskazanym suwakiem ? Będzie pasował?

Nie lubię dużych fotek na forum a w szczególności gdy jest ich dużo Spróbuj takie forum na tel przeglądać Wiem jak dodawać bo chyba zauważyłeś że dodawałem Dobra to tylko moje zdanie zdanie odnośnie fotek na forach Wrzucam miniaturki z serwera elektrody Jak by znikły to dam link do mojej galerii na dysku googla (o ile wolno tu tak robić ) Jest jest jeszcze fotka testu z toną miesznki ale nie mogę znaleźć W razie czego dodam jak znajdę Jeśli chodzi o moją ocenę czy kilka słów o nim to później bo muszę kilka papierków wypełnić najpierw Edit To jest chyba to czego szukam odnośnie sekcji pływającej https://hydraulikamobilna.pl/rozdzielacze-hydrauliczne/kompletna-sekcja-plywajaca-z-tylnym-kolpakiem-do-rozdzielacza-hydraulicznego-p40-badestnost Poprawcie mnie jeśli się mylę bo chcialbym jeszcze dziś wieczorem zakupić

Dziwne jest u zamieszczanie fotek Moderuje inne forum i tam każdy chosting jest akceptowany i nie ma prawa być usuwany Najwyżej jak ktoś wstawi za duże foty to albo nakaz wstawienia miniaturek albo zostają za karę same linki Sam w innym temacie dałem miniaturki z serwera elektrody to za jakiś czas zostały usunięte i cały temat stracił sens Jak się ogarnę to wrzucę fotki i jak trzeba coś mogę o tym turze napisać ale to wszystko zależy od czasu bo niby niedziela a jakoś czasu na wszystko brak

Fajny ale chyba nie potrafiłbym nim sterować Fotki są ale na telefonie Można tu dawać miniaturki np. z serwera elektrody ? Najwygodniej to się robi i nigdy nie są usuwne Dobrze żeby jakiś admin się odezwał

Jak tłoki z plasteliny lub innego syfu to i nadwymiar nie pomoże Wszystko musi być dobrej jakości U mnie prawdopodobnie właśnie tłoki spuchły Nawet niech materiał będzie idealny ale wystarczy że jest żle wybrany będzie środek to bedzie się robił owal pod wpływem temp i też wyjdzie lipa

Nie mam nic pod silnikiem Przecież pisałem że nie jest obniżony Jest delikatny ceownik chyba pod sprzęgłem ale bardziej chyba żeby przewody tam przymocować Dam fotki to zobaczysz Porobię fotki całej konstrukcji tylko nie wiem czym tu wrzucić bo nie ogarniam dodawania tu zdjęć (chodzi o miniaturki)

A jak bym maila im wysłał z wyglądem rozdzielacza to chcieli by się bawić w dobranie sekcji itp? Najchętniej to bym tego sprzedał i kupił odpowiedni ale można i tak by popróbować Ewentualnie podjadę jutro do faceta co tury robi i jego zapytam czy by taką sekcję załatwił albo załatwił rozdzielacz a wziął mój z dopłatą

Widziałem ten suwak ale to 80L tak jak pisałeś Co do tura to pytałem gościa czemu nie ogłasza się w necie tylko pocztą pantoflową trzeba się dowiadywać to powiedział że ma taki zbyt że nie musi się reklamować Konstrukcja na prawdę udana choć nie jestem specem Ciągnik z pełną ramą bez utraty prześwitu No chyba 2cm tylko Wiecej info czy fotek mogę dać wieczorem bo trochę gnoju mnie czeka Właśnie równałem miejce pod gnój i z pełną łychą (160cm) mokrego żwiru już balast by się przydał https://drive.google.com/file/d/1EMFvw7LmnVJnd3rgmHlpz06Lt5a0JAvh/view?usp=sharing

Jest bardzo przydatna a poza tym ja z tych co żyć nie mogą jak coś nie ulepszą więc nic nie poradzisz Co do suwaka to najtańszy jaki znalazłem to sporo powyżej 200zł więc wolę sprzedać ten prawie nowy rozdzielacz a kupić np 40l waryński 400zł Może jakość i trwałość będzie lepsza Może podjadę do tej firmy co mi montowała tura i niech oni coś załatwią Chodzi o kompatybilność suwaka zatrzasku itp Zachciało mi się tura z dwustronnymi siłownikami to znajomi tylko się uśmiechali Nawet właściciel firmy co montowal tura na zamówienie ściągał takie siłowniki bo byłem pierwszym klientem z takim kaprysem Teraz co drugi znajomy myśli nad "dociskiem" To samo będzie z sekcją pływającą Siłowniki mam fi 50mm to ci "mądrzejsi" kazali od razu wymieniać na "mocniejsze" czyli o większej średnicy bo za słaby będzie tur Od razu widać jak to było u nich z fizyką w szkole Większa średnica to pompa ma lżej wtłaczać olej i przez to teoretycznie jest większa siła tylko nikt nie pomyślał że wszystko jest kosztem wydajności Ja mam starą pompę chyba 20L i za wolno ten tur chodzi ale robiłem próbę i na siłownikach 50mm bez problemu podniosłem tonę mieszanki na palecie Muszę dodac że bez balastu nie mogłem ruszyć Co do samej siły tu na forum trafiłem info o zaworze ciśnie i nakrętce fi8mm Jak czysciłem smok to zaryzykowałem i podłożyłem tą nakrętkę pod spręzynę zaworu Teoretycznie ze 135atm przestawiłem zawór na 180atm i dlatego na cienkich siłownikach taki ciężar podnoszę Wiem że może przyjdzie moment że pompa pęknie ale akurat wisi mi to bo zastanawiam się na wymianą na 36-40L + zawór 180atm z Hylmetu Na razie priorytet to sekcja pływająca a jeszcze wcześniej osłona maski bo jak widać to krótki tur a ja jeszcze nie mam wprawy Co do długości tura to rewelacja jak się nim manewruje czy jedzie drogą Ostatnio woziłem bloki betonu około 700kg to tylko na piasku czasami był problem ruszyć a tak nie miałem potrzeby zakladać balastu Od razu informuje że tura kupiłem tylko do lekkich rzeczy bo mam małe gospodarstwo ale jak przyjdzie raz w roku tonę czy trochę więcej podnieść (np w lesie) to chcę mieć zapas mocy Gdyby ktoś trafił na stronę z takim suwakiem w normalnych pieniąch pod ten rozdzielacz niech da znać

Właśnie i tu cały problem Wyjazd na pałe to lepiej zostać w PL Kurde no nie mogę darować sobie że odpuściłem sobie temat z byłym pracownikiem MTZ Jaką on miał wiedzę a i kilka rzeczy mi tłumaczył odnośnie silnika T25A ale człowiek głupi nie chciał się uczyć w podstawówce ich języka to i g...... zrozumiał

Ja dopóki nie kupię dobrych części nawet nie myślę do niego zaglądać Będę chciał zrobić generalkę silnika bo jest problem z ciśnieniem oleju w lato na wolnych obrotach ale jak napisałem wyżej Przegapiłem sprawę bo u kolegi co ma "tiry" pracował były pracownik fabryki MTZ i mogłby jeszcze ściągnąć oryginalne części do T25 ale trochę olałem sprawę a on szybko się zwolnił Muszę kiedy pogadać z resztą pracowników czy kierowców ze wschodu czy mogą coś takiego przywieźć luz czy znają namiary na pewnego sprzedwce Była by okazja wyrwać za wschodnią granicę (jeśli wpuszczą) Na razie mam inne wydatki i póki władek działa to nie będę się spieszył ale języka będę próbował zasięgnąć

Założyłem na jesieni nowego tura z wszystkimi siłownikami dwustronnego działania Fajna sprawa mieć docisk ramy ale brakuje mi pozycji pływającej sekcji ramy głównej Postanowiłem sprzedać obecny rozdzielacz póki jest jak nowy a kupić z sekcją pływającą I pytanie co to za typ rozdzielacza? Wiem że jakiś n/n ale coś muszę wpisać w ogłoszeniu Może i jest tabliczka od strony blachy mocującej ale nie odkręcałem jej Ktoś coś może mi podpowiedzieć?

Witam ponownie Wpadłem tu zapytać o rozdzielacz do tura ale napiszę co wyszło z mojego remontu Silnik po dotarciu chodził jak trzeba Naprawdę byłem zadowolony bo zrobiłem to solidnie Całą wiosnę i polowę lata sprawował się idealnie Podczas orania w sierpniu a było twardo sucho i dość gorącą złapał temp oleju powyżej 80st (mało kiedy tyle miałem) ciągnik gwałtownie staną Nie było mowy o przekręceniu wału Przyszedł po mnie ojciec wsiadam zapaliłem i jazda Niecałe okrążenie i to samo Po kilku min odpaliłem i znowu kawałek orki i stop Jak lepiej ostygł powoli zjechałem do domu i resztę orki ojciec dokończył drugim Na drugi dzień w bronach nie było problemu ale już pojawił się dym z odmy czy tak korka wlewu oleju Pojechałem do gościa co naprawia też władki i mu opowiedziałem cała sytuację to powiedział że tłoki były z jakiegoś stopu który gwałtownie puchnie po przekroczeniu pewnej temp To by się zgadzało bo ciągnik nie dusił się najpierw tylko od razu blokował się silnik Z braku czasu miałem jemu zlecić generalny remont ale jak mi zaczął opowiadać jakie części się trafiają do władków postanowiłem nic nie robić i póki działa w znośnych temp dla silnika to niech chodzi aż padnie całkiem Tak o to zakończyłem remontować władimirca bo więcej traciłem niż zyskiwałem Na to konto założyłem tura do drugiego ciągnika i mam większą radochę niż ciągle naprawiać władka No może wymiana pompy olejowej podnośnika na "16" to udany upgrade bo nie mam teraz problemu z żadnym ciężarem Musiałem tylko zrezygnować z filtra powrotu bo nie dawał rady przepuścić tyle oleju Jak zdobędę o większej przepustowości to założę...... albo i nie

No to i ja coś dorzucę Silnik zrobiony coś koło lutego Cały sezon wiosna lato chodził jak nówka Teraz pod koniec sierpnia podczas orania dostał trochę w ......... bo ziemia zeschnięta była na skałę Do 80st oleju wszystko ok Po przekroczeniu tej temp tłok gwałtownie zaczął się rozszerzać tak że silnik momentalnie staną Po kilku minutach jak trochę ostygł znowu można było orać ale po przekroczeniu 80st silnik stop Oczywiście od tamtej pory dym już wali odmą Miałem go robić ponownie ale z braku dobrych części odpuszczam Będę robił nim aż zdechnie całkiem i albo pojadę za wschodnią granicę po części albo raz na zawsze pozbędę się tej "zemsty Breżniewa"

Ustawiałem na znak przy pomocy kapilary ale może jakoś nie dokładnie Opóźnię go trochę i jeśli nie będzie efektu to będę szukał gdzie indziej Dziś przepompowałem go dokładnie ale też zapalał i gasł Za trzecim razem złapał i już chodził poprawnie Wygląda to tak jak by paliwo schodziło z przewodów wysokiego ciśnienia tylko nie wiem czy jest to w ogóle możliwe A tak jeszcze przy okazji Poszukuję zbiornika paliwa do T25 Może być używany byle tańszy niż nowy Zamarzło mi paliwo więc musiałem spuścić Przy okazji listewką zepchnąłem do kranika ten szlam co się zebrał na dnie Widocznie szlam uszczelniał dno zbiornika bo bo tym zabiegu mam mokro pod ciągnikiem

Kąt miałem trochę za wcześny (celowo tak ustawiłem) Woziłem wtryski i pompę do prawdziwego fachowca na przegląd bo chciałem się upewnić co do podzespołów Wtryski zostały wymienione na nowe WZM trzy otwory Pompa rozebrana na części i ponownie złożona i ustawiona Wynikła jedna wada konstrukcyjna ale nie powinno mieć to wpływu na pracę silnika Efektem jest zmniejszenie dymienia na postoju i pod obciążeniem Jest problem tylko z odpaleniem po nocy Nie chce załapać silnik a jak zaskoczy to zgaśnie Tak dwa trzy razy i pracuje poprawnie (w mrozy to już masakra była żeby go odpalić) Raczej zapowietrzenie odpada Myślę że kąt wtrysku jest za wcześny Przestawiać co otwór czy od razy o kilka opóźnić ? Jeden otwór na pompie to ile stopni na wale ?

Tylko gdzie w zimę jeździć Głowice na pewno ok Zresztą pisałem wcześniej o tym i dawałem fotkę zaworów

Jeśli chodzi o to dymienie to odkąd pamiętam to tak miał Może 20 lat temu jak miał kapitalkę nie było tego ale już nie pamiętam tamtego okresu Wcześniej oleju nie brał a też tak dymił Wtryski kilka razy zmieniane i ustawiane bez zmian W tamtym roku zmieniłem pompę na polską po regeneracji i też dymił Ściągnąłem kolektor ssący i bez zmian Jeszcze myślałem że paliwo kiepskie ale kupuję na stacji i C-360 nie dymi na nim Zastanawiam się jeszcze nad duetem wtryski fergusona cztery otwory i pompa polska Może coś jest źle ustawione Wtryski gość ustawiał przy mnie i powinno być ok Ewentualnie podjadę z nimi na bazę pks i niech inny fachowiec sprawdzi czy tam ustawi Problem jest ze sprawdzeniem pompy bo sam tego nie zrobię a nie mam fachowca w pobliżu Najwyżej pojadę jakieś 50km do gościa co robi pompy i mu zostawię Za dużo jest niewiadomych żeby coś powiedzieć Jedynie silnik mogę powiedzieć że jest ok bo tym razem starałem się zrobić go książkowo Przed remontem jak wyjąłem wtryskiwacze to zauważyłem sporo nagaru na nich Można coś z tego wywnioskować ?

Z luzem jest tak że na zimnym po to się ustawia jakąś wartość żeby na rozgrzanym silniku zaniknął ale tak żeby nie powodował podparcia zaworów Minimalnie może być wyczuwany ale to na prawdę minimalnie U mnie na rozgrzanym klekotały dźwigienki jak by nadal silnik był zimny Może mam zawory z jakiegoś kosmicznego materiału który nie rozszerza się pod wpływem ciepła Zawory zostawmy w spokoju bo to najmniejsze zmartwienie Wkurza mnie taki biało-błękitny dym https://drive.google.com/open?id=1Qe0ixlbd6dSienTL0mqrlL1p-Numas1O Co prawda silnik jest na dotarciu ale widziałem ciągniki po remoncie które wcale nie dymiły Co może być przyczyną takiego dymienia ? Gdyby link zaginą czy nie działał dajcie znać to wrzucę ponownie

Mogłem zajrzeć ale ciśnienie jeszcze trzyma jako tako to nie chciałem już panewek ruszać Wał był wymieniany jakieś 20lat temu i od tamtej pory nikt tam nie zaglądał Ciśnienie spada na wolnych obrotach jak jest rozgrzany olej Z tym poczekam do wiosny i może panewki wymienię ale to tylko takie odległe plany skoro "nie pali się" Sprężyny pierścionki tłoki całe Dokładnie oglądałem i nic nie zauważyłem Dziś zakończyłem "remont" Pierwszy efekt to nie mogłem "przełamać" silnika Akumulatory już swoje mają i nie dały rady Pomogłem sobie drugim i odpalił bez problemu Ogólnie silnik chodzi poprawnie choć trochę dymi i to mnie najbardziej denerwuje Dym z odmy na początku podniósł mi ciśnienie ale po jakiejś godzinie już nie było Pewnie pierścienie się układają ... W chwili obecnej 1200obr i jakieś 60st temp oleju Jutro zajrzę na zimnym do zaworów bo coś mi nie pasuje Ustawiłem 0.3mm na zimnym i jak się rozgrzał to nadal miał luzy Z tego co wiem to luzy powinny zniknąć jak się rozgrzeje silnik

Myślałem że to panewka ale wystaje tak samo z drugiej strony więc to chyba tak ma być Filtr powietrza czyszczę regularnie Tłok porysowały jakieś kawałki metalu bo trochę tych "okruszków" było na tłoku Odkręciłem jednak misę i na spodzie była jakieś drobinki metalu Oglądałem dość dokładnie wnętrze skrzyni korbowej ale nie widać żeby coś pękło czy się ukruszyło Wymyłem dokładnie misę i raczej nic więcej nie zrobię w tej kwestii

Dziś się wreszcie wziąłem za remonto i potrzebuję szybkiej porady Po rozebraniu okazało się że jeden cylinder i tłok jest porysowany w okolicach sworznia pomiędzy pierścieniami uszczelniającymi Identyczną sytuację miałem z drugim cylindrem na jesieni którego wtedy wymieniłem Wygląda tak jak by coś wpadło otworami olejowymi w tłoku Czy odkręcać misę olejową i szukać czegoś na dnie ? Druga sprawa to czy panewka główna powinna być widoczna jak na zdjęciu? Jest wysunięta jakieś dwa/trzy milimetry Tak może być czy jednak ściągać misę i patrzeć czemu się przesunęła ?

Nie będę raczej woził ciężarów ale wolę być zabezpieczony bo różnie to może być Druga sprawa sanki są dobre jak ktoś Cię chce wyciągnąć np z błota i nie umie delikatnie ruszać