Liczy sie stabilność. Płacą więcej ciekawe kto i jak długo i pytanie komu płacą bo chyba tylko tym co oddają ilości po kilkadziesiąt jak nie kilkaset tysięcy miesięcznie. Przykład Polindus zakład w Gasewie największym płaci cenę rewelacyjną natomiast średnim i małym już nie koniecznie to samo tyczy się Giżycka, aby dać jednemu dużemu muszą zapłacić tym mniejszym słabiej. Nie wybiegając zbyt daleko dwóch kolegów oddaje do Mlekpolu jeden cena mleka 1.5zł drugi prawie 1.9zł różnica jest tylko w ilości. Mały robi na dużego. W chwili obecnej historia zatacza koło...