zic

nie wiem czy ludzie z Ursusa czytają to forum mam kilka pomysłów: 1 sprzedaż fabryczna. Inne firmy które sprowadzają traktory tak nie mogą bo tłumaczenia daleka odległość. Co z serwisem? Klient ma opcje albo kupuje u dealera drożej i ma serwis na miejscu. Lub w fabryce taniej i na przeglądy dojeżdżają a poważniejszy naprawy klient musi dowieźć we własnym zakresie, Odbiór ciągnika i transport do domu we własnym zakresie. 2 leasing fabryczny klient płaci raty netto bo ciągnik zarejestrowany jest na firmę ursusa i nie ma problemu z VAT. 3 większy udział w rynku obniża koszty i łatwiej o dobry marketing i stanowisko lidera sprzedaży. Jeśli opłaci się do krajów afrykańskich wysyłać ciągniki o 20% taniej niż na polski rynek. Przecież dochodzi transport, logistyka, tłumaczenia, szkolenia. To myślę że i to co napisałem powinno być dobre dla Ursusa.

prawdę piszesz prezes w programie Tydzień mówił, że c 360 który stoi za nim to koszt ok 100 000 z ładowaczem ale nie wiem czy brutto czy netto. Cena nie może być za wysoka, bo jest zastój na rynku i ceny wszystkiego w dół . mi za jd e 5055e z oryginalną, kabiną klimą i obciążnikami z przodu powiedzieli 102 000 brutto.

ja myślę ze ceny wszystkiego w dół to i z ciągnikami łaski nie robią. Byłem u dealera JD to 5055E z napędem obciążnikami i kabiną, klimą, JD cena brutto 102 750. Tak że z c-360 nie mogą tak szaleć. Jak cena będzie do 70-75 tys. brutto to zbiją kokosy jak wejdzie niskotowarówka.