owszem, jest to krętactwo, ale nie oszustwo. Domniemam, że Ty albo nie miałeś możliwości podzielenia stada, albo się bałeś, dlatego tak się bulwersujesz. Mnie np. wkurza branie dopłat na ptaszki przez panów z miasta, którzy czasem nawet tej łąki nie widzieli, a kasę czaszą o której ja mogę pomarzyc, bo moje łąki pomimo, że się kwalifikują, to ja muszę je kosić po 3 razy... o tak to jest, każdy orze jak może