z dofinansowań to dopłata obszarowa i dostałem za tamten rok coś w formie odszkodowania za to co mi wymarzło, obecnie jest tylko 5ha porzeczki czarnej i 0,5ha czerwonej z racji tego że do tego roku gospodarstwem zarządzał dziadek i nie chciał nic innego sadzić, a ja je teraz przejąłem i mam zamiar w niedalekiej przyszłości zasadzić jabłka.
Do 7 do 8 oprysków średnio w sezonie w tym herbicydy , na wiosnę lub jesieni nawóz, co 3-4 tygodnie koszenie trawy, z zabiegów jest jeszcze co 2-3 lata obcinanie gałęzi. Jeśli chodzi o opłacalność do zależy od sezonu, bo tak jak w tamtym roku większość mi wymarzła i nie opłacało się zbierać. Jeżeli chcesz założyć plantację porzeczki to przez pierwsze 2 - 3 lata zbiór ręczny, w późniejszych latach już kombajn. Na zieli IV - V klasa można zabrać do 5 ton z hektara przynajmniej w moim przypadku.