pracuję w zakładzie mięsnym i sprawa zarobku handlarzy wygląda następująco(z tego co zaobserwowałem), handlarz w zależności od tego jak dużo dostarcza lub od tego jakie ma układy dostaje od 30do60 gr więcej do kg wbc niż indywidualny dostawca. więc jeśli sztuka wybiję się do 350kg to zarobi przynajmniej 100- 200zł więcej niż rolnik odstawiający do zakładu. każdy handlarz patrząc na byka jest w stanie z dużą dokładnością ocenić na ile % się sztuka wybije i na pewno za nią nie przepłaci rolnikowi.
jedyną metodą na wyeliminowanie pośredników jest tworzenie grup producenckich i negocjowania cen bezpośrednio z zakładem.
z grupą producencką lub zrzeszeniem o dużym potencjale ubojnia bedzie się tak samo liczyła jak z handlarzem.