Dzięki przede wszystkim za merytoryczną dyskusję. Jest wiele racji w tym co piszecie. U mnie główny problem na min. połowie pól jest taki, że jak ziemia rozmarźnie to późnej wejdę z nawozem dopiero w okolicach kwietnia co jest już dość późno bo zazwyczaj w tym terminie staram się dać druga dawkę. Przymrozek w nocy do -2 stopni niewiele mi daje na części obszaru, bo ciągnik się; ''topi''.