U nas dużo pada tak że słoma jest prasowana bezpośrednio za kombajnem przez odbiorców, sami na 300 ha nie mamy nawet prasy, rzepak jest "palony" roundup'em na dwa tygodnie przed koszeniem, tak że słoma jest już w miarę zwiędła/martwa i bardzo dobrze się pali, Kolego Szopen zgadzam się ale każde gospodarstwo jest inne u nas akurat ziemie ciężkie, pruchnicy mają sporo. Pszenica głowna uprawa w chwili koszenia ma 18-23% wilgotności. jak jest koszona baloty ze słomy z rzepaku już czekają przy suszarni.
Nie mamy odzysku ciepła na suszarni ale obudowaliśmy nagrzewnicę, jej górną i tylną część co skutkuje podniesieniem temperatury powietrza o 8-10 C powietrze zasysane od przodu pieca ogrzewa się opływając wokół czopucha, wentylatora spalin i części komina po czym trafia do gł wentylatorów na tyle nagrzewnicy, nieskomplikowana modernizacja a przynosi efekt