mtz55

PAnowie zaraz podobno ceny do góry na maszyny po nowym roku bo COVID jest, ciekawe kiedy bańka pęknie... bo w końcu kasy z dofinansowania braknie mam nadzieje bo podobno W NIEMCZECH rolnicy markety blokują ...

Jak podejdziesz za dwa lata zobaczysz 350 to zaczniesz wiercić że można było wziąść t5 w przyszłym roku t5 dogoni pume sprzed 4 lat zapewne .... Mam pume 150 cena 305 tys NA r42 trelleborg ekran skrzynia 19x6 tuz itd.brakuje navi i fotela skorznego 3.5 roku temu to były czasy, czym dalej w przyszłość strach zaglądać...

A najlepiej pojść w Ekologie wtedy chlebek po 15zł

Potwierdzam katalogowo dokładnie ale to wciaz mniej niz cnh. John deere seria M nie jest produktem PREMIUM dopiero jak dorzucisz 100-150 tys robi się sensowny ciagnik ale to wciąż M, kup R to dopiero bedziesz PAn. 200 tys do R to minimum dla szpanu wg. mnie porownojac do cnh te roznice pomiedzy markami zaczynaja zanikac przy ciagnikach 280km+ . 200 tys mam nastepny ciagnik albo wiele innych sensownych rzeczy ale to wiedzą ludzie którzy rzetelnie inwestuje z kalkulatorem a nie dostają spłacone gospodarstwa lub widza tylko prace w polu. Mialem kiedys mondeo i mercedesa s klase oba 200koni mechanicznych na full wypasie kupione za 40 tys zgadnijcie co wiecej pozerało na częsci rocznie... , ktory samochod byl bardziej praktyczny...

Rozlecial sie kosz sprzegłowy poszlo na skrzynie pekla obudowa. 100 tys brutto, ciagnik nie dotykany przez wlasciciela tylko serwis od nowosci oleje filtry, przyczyna wg serwisu to ze ciagnik wyciagal samochody ciezarowe.... Dodam ze to Deutz 160 km, drugi przyklad deutz 200km na beztopniowce 250tys wlozone w naprawe ciagnik nadal nie jezdzil do tylu po 3 naprawach 1300 mtg. Serwis stwierdzil ze nie wie jak go naprawić, ale mozna wziaśc nowego ręce opadają. Sprzedali ta puszke pandory maja starego Deutza zostal tylko kredyt po nowym. Dodam że Deutz chyba też marka lepsza od CNH PODOBNO BO DROŻSZA. NIE mówie że jd fendt zetor jest zły ale mając 300 a 400 za maszyne wydać wolę mieć 100 w kieszeni niż prestiż, a każda marka będzie się psuć coraz szybciej kwestia cen części w późniejszych latach. 6120 m ma tylko w podstawie 4.5 tony na podnosniku i o tym tutaj mowa, mamy prestiż ale po co komu wieksze siłowniki. Cnh t6 ten biedny ma 7.8 tony.

SZEfie przy takim np pneumatycznym siewniku z walem 3 m z przodu siejąc dziennie 20-30 ha w 30 dzialkach to po nocach bedzie sie snic, skoro mozna to zrobic jednym przyciskiem a to tylko przyklad. Mam znajomego przez płot co maja taki zestaw w Deutzu na wajchach to po nocach sie snilo mu to przy 3metrach na 200 ha. Gdy teraz ma nowy na elektro mowi ze noc spokojnie spi reka nie boli, wiec chyba wie co mowi. Faktem jest ze 400 za wajchy w jd, a 350 tys w cnh chyba lalpal by juz Autocommand wiec PQ nie ma co do beztopniowki porownywac. Co do cen ciagnikow to nie prowy niszcza same rynek, najgorsza rzeczą sa normy emisji spalin, a z tym silniki JD mają najgorszy problem, wystarczy popytać firmy robiące chiptuningi. Ludzie jd traktuja jako luksus panowie za ten luksus pozniej płaci sie też w czasie ekplatacji 20 letniej drożej. Ceny maszyn używanych sa rownież wieksze proporcjonanie do cen części. Ceny nowych ciągników i serwisu już kończą niektóre gospodarstwa które ponabierały tych luksusów które miały sie nie psuć po 2000 tys mtg a tutaj 100 tys na naprawe.