karol259

Panowie, można mieszać Labrador 0,8 z borem 150g? Oczywiście pH w normie

Ma ktoś doświadczenie z mieszanką fungicydów (np. caryx, tebukonazol, lub mix obu) z borem? Czy bor podać lepiej oddzielnie? Jak tak to po jakim czasie?

Też mam azoksy i tebu jeszcze na magazynie. W jakiej dawce to wymieszać najlepiej? Azoksy 250g/l, tebu 250g/l. Ewentualnie coś dorzucić?

Odświeżę temat. Też mam Problem z tą płytką. Nie wiadomo gdzie czego szukać a zaczynają się cuda z tym dziać i trzeba robić wielogodzinne poszukiwana przyczyny, a tak by się zrobiło jak należy i spokój.

Problem rozwiązany. Okazało się że tulejka w sprzęgle przedniego napędu była wyrobiona i tamtędy uciekało ciśnienie. Po wymianie tulejki i pierścieni śmiga jak ta lala.

Czy ktoś rozwiązał problem? Mam podobny problem w Zetorze 16245. Mam podpięty ciśnieniomierz do mikropompki. Mikropompka wymieniana w zeszłym roku. Ciśnienie mikropompki na spoczynku 10bar. Gdy włączę samego zająca i jest na obrotach trzyma 10 bar. Gdy włączę sam napęd, ciśnienie spada do 8bar. Gdy włączę napęd i zająca jednocześnie ciśnienie spada do 2 bar i taśma wzmacniacza się ślizga. Dodam jeszcze że przy orce z pługiem obrotowym, gdy pług jest przez dłuższą chwilę w powietrzu lub gdy go podniosę po przejeździe, hydraulika puszcza ciśnienie i zaczyna go powoli samoczynnie obracać.

Problem rozwiązany. Wyrównywacz hamulców był zabrudzony + miał za długą iglicę i trzeba było ją skrócić jakieś 1,5cm. Dzięki kolego za podpowiedź.

Witam panowie i panie, mam problem z pneumatyką w Zetorze. Pneumatyka 2-obwodowa. Jadąc z przyczepą po naciśnięciu hamulca, hamulec w przyczepie odpuszcza, po czym znów się powoli zaciąga. Do diagnozy podpiąłem zegar do żółtego wyjścia w ciągniku. Okazało się, że kiedy nacisnę hamulec ciśnienie dobija normalnie do 7-8 bar, po puszczeniu hamulca spada normalnie do 0 bar, po czym samoczynnie stopniowo wzrasta aż do 7-8 bar. Wymieniłem już zawór sterujący i zawór hamulcowy i problem nadal istnieje. Nie mam pojęcia w czym może być problem. Może ktoś z was miał już kiedyś taką usterkę i może doradzić?

Z tego co zauważyłęm to agrolift nie ma regulacji szerokości talerzy. Też mam taki dylemat czy półzawieszany czy zawieszany. Mam Zetora 16245 i obawiam się że mógłby nie podołać z podnoszeniem takiego zestawu. Jaki ciągnik u ciebie pracowałby z tym agregatem?

Dzięki za podpowiedź. A czy sam uzyskujesz taki agregat albo słyszałeś opinie o nich?

Witam, interesuje mnie agregat talerzowy półzawieszany na wale oponowym Ozdoken Combidisc. W Internecie oprócz filmów "rolnik szuka" nie ma żadnych opinii użytkowników ani też nikt w mojej okolicy owej maszyny nie posiada. Myślę że to bardzo ciekawa alternatywa do polskich maszyn takich jak Grano System albo Tolmet. Ogólnie agregat ma podobne wyposażenie do Tolmet Tytan, konstrukcja jest masywniejsza od polskich, jest o 500kg cięższy i cenowo tańszy o jakieś 10-15tyś. od Tolmeta. Dodatkowo rozstaw między belkami talerzowymi wynosi 85cm. Z tego co przeanalizowałem to w polskich maszynach (Tolmet Tytan) 75cm to max. Pytanie do użytkowników: Jakie są wady i zalety? Czy polecacie ten agregat? Pozdrawiam

Lovol należy do tego samego koncernu chińskiego co Arbos.

Właśnie zapewne sprzedaje Arbosy dlatego, bo ma zapewniony serwis. Poza tym to włoska firma której właścicielem są Chińczycy i która produkuje w Chinach. A to co innego. Nic nie pisałem na temat ich sprzedaży tylko na użytek własny. Jeśli interesowała by mnie sprzedaż dalej to nie pytał bym tu na forum. Nie znasz też żadnych szczegółów importu tylko jakieś ogólne wskazówki, a piszesz że i tak nie sprowadzę jednej przyczepy. Prosiłem na początku tematu o konkretne odpowiedzi.

Wracając do tematu, myślę że takie maszyny jak przyczepy albo nieskomplikowane maszyny do uprawy z chin warto wziąć pod uwagę. Tym bardziej że jakość naszych rodzimych lub zachodnich maszyn staje się coraz gorsza a ceny są takie jak by były ze złota. Niektóre maszyny już się sypią jak jeszcze nie wyruszyły w pole. Przyczepy albo maszyny uprawowe zawsze można samemu naprawić, bez większej wiedzy i doświadczenia a elementy jak łożyska, piasty,opony, tłoki itp. raczej są standardowe i nie będzie problemu z ich dostaniem albo przerobieniem. Co do korbanka to myślę że nie będzie ściągał takich maszyn bo boi się że mógłby sobie popsuć renomę tanią chińszczyzną. Poza tym na zachodnich maszynach ma zapewne lepszą marżę i dostęp do serwisu. A na chińskim sprzęcie całą marżę mogłyby mu zjeść reklamacje 😁

Tu nie chodzi o sam znak tylko o certyfikat, który potwierdza że sprzęt jest zgodny z normami europejskimi. Swoją drogą gdyby taka przyczepa była zgodna z normami europejskimi (CE) to czemu miała by nie dostać homologacji?