W 60-tce była woda w oleju i dmuchało do chłodnicy, po rozebraniu okazało się że 4 tuleja pęknięta- do wymiany, panewki dobre bez rys , poskładałem, zrobił ciągnik ok 3 mth i nastepnego dnia w czasie pracy na polu po zapaleniu przy dodaniu gazu zastukał tak twardo jak niekiedy dojechany silnik jak się go zimnego zapali i mocno doda gazu jak jeszcze oleju dobrze pompa nie poda. Ale zauważyłem że wyrzuca też wodę (myslalem że poszła znowu uszczelka i to tak że jak był chwilę zgaszony to woda poszła na tłok i stąd te stuki) ale na drugi dzień zapalił i od razu parę razy tak stuknął że gaz puściłem, potem też jak zagrzany na wolnych chwilę pochodzi to po dodaniu gazu znowu ze dwa razy stuknie (na 4 garze gdzieś u góry).Wychodzi na to że któraś głowica pęknięta? (dmuchanie) ale skąd te stuki? Macie jakiś sensowny pomysł?