Skocz do zawartości

Lukash3060

Members
  • Postów

    1493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lukash3060

  1. Dawno nic nie było :)
  2. A konkretnie jaka to cena i jaki model kosiarki ?
  3. Ja zrobię wywiad jak to wszystko względem siebie będzie wyglądało
  4. Samasz właśnie też patrzyłem ale nie 4.2 tylko 3.6 pod 60tkę to 18 100zł brutto za Z 350
  5. sam się nad taką zastanawiam, mam przetrząsarkę i na razie nie powiem bo jest ok Ciekawe jak wyjdzie cenowo względem nowej MF ( Fella w innym opakowaniu ), różnica będzie na pewno tylko ciekawe jak duża
  6. Już kilka osób widzę ma ten problem , miałem taką kupować ale jak patrzę na to wszystko to dam sobie spokój chyba 😶
  7. Ja miałem trzy razy poprawki w sumie głupoty takie no ale jednak , wszystko jakoś we wrześniu i doradca stwierdził, że rozmawiał z Panią, która prowadzi wniosek ,że po tych poprawkach składa o rezerwacje środków czy jakoś ka. Wychodzi, że teraz aby czekać decyzji a wszystko mam pod nosem mazowieckie
  8. A to kolega chyba miał bo ja patrzę i nie mam nic od Ciebie a nie kasowałem fotek Tak czy inaczej na tym gdzie się odcinaliśmy była mega, liściasta strasznie i kolbę miała ładną, na przyczepie moment przybywało
  9. @JarekBazydlo nie wiem jaka odmiana była na polu, gdzie odcinaliśmy się od miedzy ale masy było od groma Jak Ci sypnęła ? Wyglądała bardzo fajnie i myślę na kiszonkę też super towar by był
  10. Nic, wymiana oleju i filtra w silniku po 300mth i tyle 😉
  11. Jak najbardziej, zrobiliśmy prawie 500mth razem i jestem zadowolony bardzo 😉
  12. Zrywałem całe błoto do twardego i sypałem 20/30cm tego kruszywa, nie nasypałem tyle ile był poziom błota 😉 nie wiem ile metrów tam może być, musiał bym zmierzyć ale tu poszło koło 60 ton 🤔
  13. Wiesz nie liczyłem tego w ten sposób. Za kryszywo płaciłem po tysiąc za samochód plus 700 za jeden tego na przykrycie w sumie wyszło koło 3 tys PLN. Liczę się z tym co mówicie ale też pod starą oborą jest droga 6m szerokości gdzie było rwane na 60cm potem druby gruz drobniejszy i na to żwir i tam przez te 6lat jest spokój 😉 Przed stodołą była kiedyś stara stodoła po której zostało klepisko betonowe i na nim też jest zrobione to utwardzenie także tam też się nie przerwie. Jedyne wyjście to tak jak mówicie - kostka czy beton plus utwardzenie placu pod paszę a to już duże koszta. Postawić 400 kulek sianokiszonki nawet piętrowo to spory obszar plus pryzmy z kukurydzy... Wiadomo trzeba to będzie wszystko ogarniać ale na pewno nie na raz 😉
  14. Nie pocieszasz, muszę pilnować i zbierać błoto które nawiezie się na kołach, może trochę wolniej będzie to szło a najlepiej za stodołą zrobić to samo
  15. Pola mam z dala od domu ale za stodołą mam jeszcze bajoro i pewnie będzie tak jak mówicie ale mam nadzieję że choć dwa trzy lata będzie spokój 🤷‍♂️
  16. Mam nadzieję, że choć tu nie będzie błota... Zerwane całe bajoro do suchego, warstwa tłucznia i na to cieniutka warstwa ostrego żwiru z dodatkiem kamyków i glinki z płukarki :)
  17. Trzeba lżejsze obuwie zakładać co by tak na gaz nie cisnęło
  18. Mimo, że za 6 dni minie równo rok od sprzedaży mojego 3060 to nadal jak spojrzałem na fotę to pomyślałem " Identyczny jak nasz " Co tam mu reanimowałeś ?
  19. Zgadza się ale też widzę chociażby u znajomych, że dzieci nie garną się do roboty a bynajmniej większość , mimo, że mają do tego bardzo dobre warunki ( nowe maszyny itp) . Mam też znajomego, którego 12 letni syn bardzo się interesuje wszystkim, wiadomo głównie maszyny w tym wieku ale mimo wszystko rozumie dużo zasad działania maszyn itp i jemu wróżę dobrą przyszłość bo nawet jeśli nie jako rolnik to jako mechanik da sobie radę Wiadomo nie można przesadzić ale u mamy za kiecką nie ma co dzieci chować a już na pewno gdy same się ciągną do pomocy , kto nie był by dumny widząc syna który chce na kolana czy już w wieku nastolatka jeździ i robi sam w polu ... Dla mnie osobiście to takie marzenie żeby mieć syna który przejmie kiedyś po mnie wszystko i który będzie się chciał ode mnie uczyć a jak wyjdzie to się w praniu okaże
  20. Przeczytałem te wszystkie historie to u każdego wygląda to identycznie Sam zaczynałem na T-25 pod paczki, potem dziadek na polnej drodze brał na kolana i dawał kierować a z czasem siadał z boku a ja śmigałem. W końcu jakoś tak z 10/11 lat jak miałem to pamiętam pierwsza orka T-25 i 2 skibowy UG, w nich podnośnik w dwie strony działa to się parę razy uniosłem niechcący ale sie człowiek nauczył i orał a dziadek siedział patrzył jak idzie robota Jak by tak te wszystkie prace policzyć na godziny itp to po 30stce byśmy mieli staż pracy wyrobiony 😂
  21. Miałem 'trochę" styczności z 8250 Jeździłem takim koło tysiąca godzin ( ponad 300 pierwszy sezon zbioru qq, potem 360 siew qq i drugie ponad 300 w kolejnym sezonie ) i mogę śmiało polecić Trzyma moc i jest oszczędny względem tego co robi - koło 200 l na dwa dni starczało w odwozie gdzie nie było zmiłuj tylko ogień non stop . Dla porównania w tym sezonie 6499 wypalał przy takiej samej jeździe koło 240 na dwa dni Średnio po 14/16 godzin dziennie się robiło, bez przerw. Awarii zero, olej i filtry aby pilnować i będziesz zadowolony. Warunek aby kupić coś zdrowego a nie padlinę
  22. Po mału trzeba startować z obornikiem i gnojowicą pod orkę zimową ;)
  23. Tak, zawsze tak robię
  24. Przykryta, czeka jesieni :) 160 szt 120x120 po URSUS Z-543A ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v