JurekPa

To by miało sens, Tylko że stacyjka nie ma tego drugiego położenia. Po kontrolkach od razu jest rozrusznik. Może po prostu ma działać razem z rozrusznikiem? Tylko czy powinna działać zawsze, niezależnie od warunków (temperatura otoczenia i silnika)? No jak pisałem - jest pod akumulatorem, pośrodku szerokości ściany kabiny. Ma dwie pojedyncze wtyczki, dwa pojedyncze przewody. Jeszcze sprawdzę przy najniższej okazji.

Sprawdziłem. Jest jeden przełącznik, na środku szerokości grodzi kabiny, pod akumulatorem. Ida dwa przewody zasilający bezpośrednio z bezpiecznika, wyjście przewodem gdzieś do tyłu pod siedzeniem kierowcy, jeszcze nie zlokalizowałem, gdzie. Jeśli to jest żółw/zając, to gdzie jest cewka od tego? Niestety, ten przełącznik jest zepsuty, zawsze rozwarty. Dostęp trudny, trzeba trochę porozkręcać, żeby się dostać. Górny jest od świateł, pozycyjne / mijania+drogowe. Tu ciekawostka: długie / krótkie przełącza się impulsowo, załatwia to taki sprytny przekaźnik, pamiętający stan po każdym impulsie. Do tego potrafi błyskać długimi, kiedy światła są wyłączone. Dolny przełącznik po prawej jest od awaryjnych, jeszcze nie uruchomione, bo przekaźnik / przerywacz uszkodzony jest. Ten przełącznik wielofunkcyjny chyba sobie darujemy, sygnał dźwiękowy ma dorobiony oddzielny przycisk, długie/krótkie właśnie dorobiliśmy, zostały kierunkowskazy - dobierze się od czegoś innego. Co do świateł roboczych, znaleźliśmy przewód idący do tyłu na złącze od świateł tylnych - przewód ucięty już za złączem. Świateł roboczych nie ma, ale pewnie były. Sporo tam przeróbek nieoryginalnych. Ale, ten sam przewód idzie na lampkę na tablicy wskaźników, lamka wygląda jak światło skierowane w dół. Nie wiemy, czym to było załączane, w okolicy (kolo lewej nogi) są luźne przewody: dwa biało-czerwone jeden do stacyjki, pojawia się na nim napięcie w czasie rozruchu, drugi do bezpieczników - zawsze pod napięciem. Jest jeszcze w tym samym miejscu (przy lewej nodze, nieco nad pedałem sprzęgła) dyndający, ucięty przewód od świecy płomieniowej, jak ona powinna być załączana? Jest tam na obudowie niepodłączony taki przełącznik: dwu-pozycyjny, trzy styki - może właśnie do tej świecy?

To bardzo ciekawe, czyli każde naciśnięcie sprzęgła powoduje przełączenie na żółwia? A myślałem, że ten przełacznik jest od blokowania rozrusznika - na schemacie jest "Safety Start Switch"🤔 - w takim razie gdzie jest tamten?

Dzięki za odpowiedzi. Ten przełącznik przy kierownicy zupełnie jakiś zdewastowany jest... Do kupienia gdzieś? A ten przełącznik po prawej na dole (taki sam z wyglądu jak ten od napędu przodu i od świateł), do czego jest? A jak się włącza PowerShift (może ten w/w przełącznik właśnie)? W ogóle elektrycznie? Znalazłem jakiś bardzo niewyraźny schemat elektryczny, na którym są dwa przełączniki, w tym jeden nożny. I jeszcze jest po prawej od kierownicy jest duża dźwignia żółw/zając, biegnie gdzieś na dół jakby mechanicznie miała czymś sterować, co to? Nie działa, ktoś mówił, ze to ręczny gaz? Linka jakaś do tego powinna być, czy np. na pedału gazu jakoś wprost powinna działać? Dzięki, chociaż już go widziałem. Trochę mało wyraźny, ale chyba najlepsze, ci się udało znaleźć. Dzięki. Też już to widziałem... Jest sporo informacji, ale jakby wyrywkowo... Dlaczego nie obejmuje modelu 785, to jest jakiś nowszy model niż sama instrukcja, czy jednak są istotne różnice?

Poszukuję schematu instalacji elektrycznej do traktora Case 785. Również instrukcji napraw - jeśli ktoś posiada... Traktor stał podobno dłuższy czas nieużywany. Sporo było porozpinanych przewodów, zaśniedziałych złączy, skorodowane wnętrze przekaźników, żadne kontrolki nie działały, alternator nie ładował itd. itp. Głównie bałagan jest widoczny pod kierownicą. Trochę się udało uruchomić zasadniczych obwodów, ale zostało uruchomić włączanie przedniego napędu, wskaźniki, światła. Bez schematu da się zrobić, to nie jest skomplikowany układ - tylko kwestia czasu, a pomagam teraz zdalnie, schemat bardzo by to ułatwił. Nie wiemy nawet, do czego służą poszczególne przełączniki. A jakże, kupiona została papierowa instrukcja obsługi od pewnego polskiego sprzedawcy, ale niczego właściwie nie wyjaśnia... Konkretnie na początek - jeśli można proszę o odpowiedź: 1. do czego służy np. taka dźwignia po lewo od kierownicy, tuż przy jej osi - w w/w instrukcji opisana jako wielofunkcyjna? Nie zlokalizowaliśmy przełącznika kierunkowskazów i długie/krótkie, to może to? 2. zdaje się, że klawisz po lewej jest do włączania napędu przedniego, kiedy powinna świecić w nim lampka? Kiedy napięcie jest podawane do elektrozaworu, napęd jest rozłączany, w jakim położeniu klawisza? 3. są dwa klawisze po prawej, górny włącza światła, dolny nie zdążyłem sprawdzić, do czego jest? 4. kontrolki - brakuje trzech oprawek, ale jednej pewnie nie ma fabrycznie - od awaryjnych, bo jest tylko jedna ścieżka do lampki? 5. luzem jest jedna lampka na przewodach w oprawce, była wsadzona do jednego gniazda (gdzie pozostałe kontrolki, ale tamte stykają do ścieżek na folii, nie maja własnych przewodów), wychodzi z wiązki do kontrolek - do czego ona jest i gdzie powinna siedzieć?

Znaczy w korbowodzie? Zwykle w silnikach w korbowodzie są kanały, w okolicy sworznia są tam chyba jakieś otworki w metalu wiercone czy nacinane, jak one miałyby się zużyć? Jeśli tak, to jak je wymienić /naprawić?

Gdzie te dysze są?

Wracam do tematu, bo jest dalszy ciąg. Normalne prace polowe, pierwszy właściciel (właściwie nie ja, ale piszę w jego imieniu, próbuję mu pomóc), dbanie o regularne zmiany oleju jak zalecił producent. Po rozgrzaniu znaczy: cięższe prace polowe albo raczej dłuższy transport w upale. Silnik ma chłodzenie powietrzne i żadnej regulacji temperatury - uważam, że do duża wada. Wskaźnik temperatury przy lżejszych pracach prawie się nie rusza, tam jest zdaje się zielone pole - niezmiernie rzadko udaje się do niego dojść. Nie podam dokładnych wskazań, nie jeździłem nim od dość dawna. Teraz dalszy ciąg sprawy: Nieco ponad rok temu silnik przeszedł naprawę. Panewki były nieco podtarte, wg fachowca który naprawę wykonywał, nie było dużego zużycia, ale z właścicielem doszli do wniosku, że wymienią. Wał korbowy w dobrym stanie, mierzony - bez zużycia. Wymieniono pompę oleju - ale raczej zdaje się profilaktycznie, podobno stawiała nierównomierny opór przy obracaniu. Przy okazji dla pewności wymieniono czujnik ciśnienia i temperatury oleju. Koszt części niebagatelny... Wydawało się, że problem rozwiązany. Minęło te kilkanaście miesięcy i sytuacja się powtarza. Po rozgrzaniu na biegu jałowym lampka od ciśnienie się zapala. Podejrzewam, że są jakieś inne miejsca w silniku, które mogą powodować spadek ciśnienia, nie wiemy np. jak jest smarowana góra silnika. Podejrzana jest np. sprężarka - prowadzi do niej przewód ciśnieniowy oleju na zewnątrz silnika. Proszę o podpowiedzi, gdzie szukać przyczyny? Może miał ktoś do czynienia z takim problemem w takim silniku? To niby Lamborghini, ale identyczne podobno są pod marką Deutz-Fahr, SAME. Gdzie możemy znaleźć jakieś techniczne informacje o budowie / schemat układu smarowania itp (o instrukcji serwisowej nie wspominając) ?

Myślałem, żeby do zimy jeszcze wytrzymać, i zabrać się za naprawę jak będzie więcej czasu. Może jakiś gęstszy olej wlać? Teraz jest 10W/40 mineralny. Jakie oleje lejecie? Wie ktoś gdzie do tego zdobyć katalog części, jakąś serwisówkę może z danymi (jakieś rysunki, schematy, momenty dokręcania śrub itp)? Może ktoś to robił sam, da się wymienić same panewki od dołu bez wyciągania wału?

Lamborghini lampo 60 uchodziły za trwałe, szczególnie jeśli chodzi o silniki. Tymczasem traktor już co prawda niemłody, ale dopiero przekroczył 3 tys mth i zaczęła świecić lampka ciśnienia oleju po rozgrzaniu. Zmierzone ciśnienie na zimno przekracza 4 bary, po rozgrzaniu spada poniżej 2 i lampka świeci. Olej wymieniany regularnie na zalecany przez producenta. Czyżby to już czas na wymianę/naprawę wału korbowego i panewek? A może problem leży w innym miejscu (jakiś przeciek, pompa oleju itp)? Miał ktoś taki przypadek?