Skocz do zawartości

mysza103

Members
  • Postów

    9488
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mysza103

  1. Rędzina na podłożu wapienny . Wolał bym żeby było PH 7 , bo powyżej 7 to już na przykład fosfor jest blokowany , choć możliwe że tego fosforu w glebie jest sporo , ale w badaniach wychodzi że dostępnego jest nisko , to samo z micro prawie wszystkie micro dostępne są do PH 7 , a powyżej już słabo . Bodajże tylko molibden jest dostępny dobrze w ph powyżej 7,1
  2. Wcześniej siałem siarczan amonu , ale od 6 lat jak zacząłem robić badania , to przerzuciłem się na siarczan magnezu bo wcześniej magnez szedł tylko w oprysku ,a z badań wychodzi też nisko . A jeśli chodzi o PH to na dłuższą metę nie zakwasisz chyba że chwilowo jak się skumuluje razem siarka i azot , dlatego zrobię badanie w maju jak będzie największe stężenie tych pierwiastków czy coś PH spada wogóle czy cały czas się trzyma tak wysoko , to PH co jest w wynikach ,to naturalne PH gleby . Ja takiego słowa jak wapnowanie to nie znam .
  3. Ja zaadaptowałem 2 lata temu oborę po której od 10 lat kręciło się parę kur i parę gołębi i ze 150 ton wejdzie . Tylko muszę rozładowywać żmijką , bo jest strop 2,9 m , ale idzie sprawnie , przyczepa metal fach 6 ton maksymalnie idzie 20 minut .
  4. Więc przy nawożeniu N - 170 , P - 100 , K - 100 kg plus 200 kg siarczanu magnezu + 20 kg siarki z rsm , plus micro + te zawartości glebowe , jak ty to widzisz fachowym okiem ,na razie kosze od 6 do 9 ton pszenicy zależy od roku . ( fosfor trochę kuleje w tych badaniach ,ale co roku idzie po 100 kg -P + na 2 działki z najniższym fosforem sypnięte było dodatkowo 100 kg ultra dap ) Tylko to PH troche blokuje ten fosfor . Pasowało by zrobić badanie gleby w trakcie wegetacji , wówczas gdy działa azot i siarka i ziemia jest troche zakwaszona , wtedy może fosfor jest bardziej dostępny . Może pobiorę próbki w maju i zobacze
  5. Jak nie ma interesu . Po ile u ciebie pszenica 800 ? 900 ? , a u niego 1100 . Na tonie masz 200 - 300 zł . Przy 100 tonach robi się 20 -30 tysięcy , odjąć 2 tysiące na worki i nawet jak by nająć 2 osoby z 5 tysięcy to i tak jesteś do przodu 13 - 23 tysiące . Dla mnie wydaje się dobry interes .
  6. To te 200 ton to trochę ci zejdzie rozprowadzić na worki 😉 Chociaż przy tej cenie też bym z chęcią zapakował swoje 100 ton , tylko żeby te 2 - 3 tony dziennie podać
  7. Badania robiłem 3 lata temu , teraz po żniwach będę robił z powrotem , a wyniki wstawiłem wczoraj w temacie,, badanie gleby - wyniki analizy gleby '' . Tyle że wyrażnie napisałeś że nie ma opcji żeby dać na 7 t a zebrać 10 . Ja daje według ciebie na 4 t a zbieram 7t . Teraz idziesz całkiem w drugą stronę pisząc że nie samym P i N żyje ziemia i pszenica . Zaprzeczasz sam sobie pisząc że jak się nie da to się nie zbierze , a chwile póżniej że nie P i N nie jest tak istotne bo pszenica żyje czym innym .
  8. Jak nie ma takiej opcji . To ile dajesz NPK , bo nie wmówisz mi że sypiesz np . 1 tonę poli 8 żeby zaspokoić potrzeby na potas na 10 ton , czy 270 N . Ja daję 400 kg ultry 10 i 160 -170 kg N , i zbieram od 6 do 9 ton pszenicy , a ty sugerujesz że nie ma takiej opcji , bo powinienem zbierać 4 - max 5 ton bo na tyle podałem NPK
  9. Ale lepiej się nastawiać na 7 - 8 ton i przy sprzyjającej pogodzie być mile zaskoczonym kosząc 10 ton , niż ponieść nakłady na 11 - 12 ton i w wypadku suszy bądz innej anomalii nakosić 5 czy 6 ton , bo w tedy trzeba dobrze liczyć żeby wyjść na 0 . Nie tylko grzybówka wyjdzie drogo , N trzeba by dać chociaż z 250 kg , odżywki , antywylegacze , NPK , zresztą wszystkiego trzeba dać na tip-top .
  10. Nie mów głośno bo cena będzie 300 zł/tona i jeszcze stacha trzeba będzie prosić żeby się zlitował i wziął .
  11. Nie wiem , z tym się jeszcze nie spotkałem . Ale przecież sam piszesz że było nocami 0 , to co zdziwiony byłeś że nie zadziałało 😉
  12. Nie , nie z farmera . To że prochloraz ma w etykiecie 10 st wpisane wcale go nie wyklucza z tego że jest środkiem działającym w niskich temperaturach . No chyba że twoi doświadczeni koledzy z którymi rozmawiałeś doradzają coś z czym się można rwać przy temperaturze poniżej 10 st jeśli tak to podaj , nie trzymaj w niepewności , może się to komuś przydać. Ja w każdym bądz razie odradzam ci się rwać z obojętnie jakim fungicydem w tem. poniżej 10 . . Chodzi bardziej o to że pryskasz przy 14 st a tu buch zmiana pogody i na drugi dzień robi się 9 st . Triazol ci nie zadziała a prochloraz tak .
  13. Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby można było poczekać, aż temperatura wzrośnie do minimum 10°C. Niemniej nie zawsze jest to możliwe… Jeśli istnieje koniczność wykonania zabiegu, należy wybierać preparaty, które działają w niższych temperaturach (tabela 1), np. z grupy chemicznej morfoliny (s.cz. fenpropidyna, fenpropimorf), quinozoliny (s.cz. proquinazid), ditiokarbamianiany (s.cz. mankozeb), imidazole (s.cz. prochloraz) lub preparaty które zawierają więcej niż jedną substancję czynną, w tym minimum jedną należącą do grupy wymienionej powyżej. Jeżeli temperatura powietrza nie przekracza 10-12°C, wówczas nie powinno stosować się fungicydów, których substancja czynna należy do grupy chemicznej triazoli (np. propikonazol, tebukonazol, metkonazol, cyprokonazol, protikonazol itp.). PS. To jest wycinek z artykułu gdzie masz wyrażnie napisane że prochloraz można stosować w temperaturze poniżej 10 st
  14. Wiesz może gdzie podpisywał umowę na żniwa . W tym roku to posunięcie może być nie głupie , tylko jeszcze nie teraz póki trend długofalowy jest rosnący . Trzeba by się wstrzelić w najwyższą cenę , ale powyżej 1800 to już by było kuszące .
  15. prochloraz to chyba nie triazol . Jeśli chodzi o pogodę , to nawet wydaje się bezpieczniejszy niż priotiokonazol . Moim zdaniem na podstawę trzeba dobierać substancje która działa w niskich temperaturach , żeby póżniej nie narzekać że nie zadziałało , a triazol np . tebu ma być tylko uzupełnieniem . Jakoś nie odważyłbym się dać samego priotokonazolu nawet w największych dawkach na T1 i mówić że to kosa na grzyba , bo z tej kosy może zostać płacz i pusta kieszeń , Na T2 to inna sprawa , bo w mojej zupce protiokonazol się znajduję .
  16. moje wyniki z przed 3 lat . Tam gdzie potas bardzo wysoki szło przez 3 lata po 250 kg ultra dap ,potasu 0 . Na reszcie po 400 ultra10 . Po żniwach badania . Ciekawi mnie zawartość potasu przy 3 letnim nawożeniu 0 kg na ha.
  17. Patrząc na tą tabelkę to idę dobrą drogą pryskając budżetowo T1 prochloraz + tebukonazol ładnie to się razem uzupełnia , tam gdzie jest słabsze działanie jednej substancji tam druga substancja podnosi działanie do wysokiego . Tanio i dobrze moim zdaniem , przynajmniej na moich polach .
  18. Było siać gęściej . A tak na poważnie ze 100 kg N wcześnie jak ustawa pozwoli , i po ok. dwóch tygodniach możesz dać 0,5 l CCC , i powinno być dobrze .
  19. Chelaty są szybciej i bardziej przyswajalne pomimo mniejszej zawartości miedzi , są też bezpieczniejsze przy dużych dawkach , ale powinny mieć powyżej 10st C przez kilka dni po zabiegu , siarczan miedzi działa już dobrze w tem . poniżej 5 st C , a jeśli chodzi o działanie fungicydowe to zdecydowanie siarczan miedzi jest bardziej agresywny niż chelat , chociażby na tego upierdliwego mączniaka , którego wielu się tu obawia . Tak że tanim kosztem można się pozbyć mączniaka (wyniszczająco tylko to co jest ) i dostarczyć roślinie miedzi
  20. miedż - 0,5 kg , mangan - 1 do 1.5 kg ,cynk - 0,5 do 1 kg , molibdenu nie daję bo w ph jakie mam ponoć jest go sporo łatwo dostępnego . Postać - siarczany zamawiane z Lublina MADE IN CHINA .
  21. Tak . Miedż jak pszenica ma już kolanko , bądż w póżniejszych fazach nie jest wskazana . Może wówczas bardziej zaszkodzić niż pomóc ( fitotoksyczność się może wytworzyć)
  22. Protiokonazol też lubi ciepło , a nie którzy chcą oprzeć T1 tylko na nim . Nie wiem u mnie może mączniaka zazwyczaj nie ma , bo z wiosny daje micro elementy oparte na siarczanie miedzi , manganu , magnezu , czasami cynku . Sam siarczan miedzi dosyć dobrze działa na mączniaki plus siarka z pozostałych . Tak to sobie tłumacze , czytając że u was główny problem przy T1 to mączniak .
  23. Jak ktoś na wiosnę ma białą pszenicę od mączniaka , to nie przecze żeby coś dadać na mączniaka , u mnie jeszcze tak nie było
  24. To prochloraz + propikonazol + fenpropidyna była cacy a jak piszę że stosuję prochloraz + tebukonazol to piszecie że jest be . Wychodzi na to że lekiem na to zło jest fenpropidyna która bije tylko mączniaka i nic więcej ,
  25. U mnie ta kombinacja się sprawdza na T1 , A że budżetowo to chyba o to chodzi żeby było tanio i dobrze . Jeszcze parę lat temu wielu się zachwycało nad prochloraz + tilit turbo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v