Skocz do zawartości

polskatk

Members
  • Postów

    444
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez polskatk

  1. Akurat sytuacja na polskich polach ma niewielkie przełożenie na ceny na światowych giełdach. Ważniejszy jest trend globalny, stan zapasów no i oczywiście to co tygrysy lubią najbardziej czyli spekulacje.
  2. Post z cyklu: "Ten prosty trik pozwala na powstanie efektu fito w zbożu. Zobacz jak."
  3. @Tomek90 to tak ad vocem dyskusji na temat triazoli i odporności.
  4. Gold potrzebuje temperatury. Najlepiej jakby przez tydzień po oprysku temperatura nie spadała poniżej 8 stopni. I nawet jeśli nie było przymrozków sensu stricte to sam fakt że były znaczne spadki temperatury już robi swoje. Przez pewien czas było bardzo ciepło i nagle z ponad 30 stopni w dzień (bo tyle w słońcu na spokojnie było) schodzimy do 2-3 w nocy. Musisz uzbroić się w cierpliwość i poczekać.
  5. Od razu po takim przymrozku wjeżdżać z odchwaszczaniem to trochę balansowanie na linie, ale to niech każdy podejmuje decyzję sam. Nie zaszkodzi. Tylko pryskaj jak masz faktycznie sporo skrzypionki, bo niestety dużo ludzi daje na zaś (bo przecież nie zaszkodzi), a później jest płacz że środek nie działa. @ŻakowskiSławomir przymrozki zrobiły swoje, bo to zawsze opóźnia działanie herbicydów. Plus nie wiem jak u Ciebie z deszczem, ale jeśli długo nie padało to rośliny pokrywają się woskowiną, która utrudnia wchłanianie oprysku. Komosa aż się świeci od tego wosku.
  6. Oczywiście że uodpornienia. To samo widać przy insektycydach tylko że tam problem jest dużo większy, bo niestety jest wielu rolników którzy w rzepaku do każdego zabiegu dają coś na robaka, bo "przecież nie zaszkodzi". A później płacz ze nic nie działa i trzeba po 5 razy pryskać. Najlepiej jakbyś pojechał w środę. Ale wtorek po południu zawsze dużo lepszy niż poniedziałek.
  7. W niedzielę pod kościołem chłopy stoją i rozprawiają jak to nie opłaca się robić, że trzeba będzie to rzucić i tak dalej. Dwa dni później we wtorek jest w gminie przetarg na dzierżawę i te same osoby, które tak mocno narzekały teraz licytują do upadłego dzierżawe hektara ziemi V klasy. Tyle warte jest to gadanie.
  8. Podlasie rządzi się swoimi prawami.
  9. Ale piszą też żeby nie stosować przed zapowiadanymi intensywnymi opadami deszczu. Chodzić i obserwować, ale myślę że powinno być ok.
  10. Pytanie ile by to kosztowało, ale najlepiej jakbyś wziął próbkę i zbadał ten nawóz w laboratorium.
  11. Lokalnie na pewno miejscami spadnie ponizej zera. Im bliżej północnego wschodu tym większe prawdopodobieństwo.
  12. To mój sąsiad rzucił jedna dawkę w okolicach 8 marca. Zboże dramatycznie słabe, nieodchwaszczone, w wielu miejscach praktycznie bez rozkrzewien, jest już drugie kolanko. Wczoraj przyjechał oglądać i stwierdził że jeszcze za wcześnie na drugą dawkę i odchwaszczanie. Nawet nie próbowałem go uświadomić, bo to strata czasu.
  13. Teoretycznie godzina powinna wystarczyć, ale najbezpieczniej jakby były dwie.
  14. Ja czekam z odchwaszczaniem na deszcz. Ponad 2 tygodnie u mnie nie padało, nie chce dokładać roślinom kolejnego stresu. Na weekend 3 stopnie w nocy zapowiadają, a od poniedziałku już 7, więc celuję w przyszły tydzień (o ile sprawdzi się prognoza i w piątek popada).
  15. Ja daję około 2/3 dawki przedsiewnie, a potem po krzewieniu resztę. Próbowałem kiedyś z zamknięciem całego nawożenia już przedsiewnie (saletra/Saletrzak + mocznik), ale wychodziło to średnio, bo zboże zbyt mocno się krzewiło.
  16. Cieszcie się z każdego opadu, bo przykładowo u mnie prognoza na najbliższych kilkanaście dni prezentuje się tak. Już dziś jest słabo bo ostatni deszcz był 2 tygodnie temu, a jakby jeszcze się to sprawdziło to będzie masakra.
  17. Podnieść oczywiście się da, ale co innego jak sobie raz czy dwa razy podniesiesz coś cięższego, a co innego jak będziesz tak robił regularnie. Jakby to były ciężary 500-700 kg to bym Ci powiedział zakładaj do C360. Nawet bez wspomagania i z normalnymi oponami dałbyś radę spokojnie pracować. Ale przy cięższych tematach to już bałbym się o C360 i wolałbym założyć do Zetora.
  18. U mnie wczoraj było tak. Dzisiaj się przeszedłem to jakieś dwa razy więcej żółtego widać.
  19. Nie wiem czy C360 podniesie Ci 1000-1100 kg. Jeżeli chcesz dźwigać takie ciężary to lepiej zamontuj tura w Zetorze.
  20. Skoro przypaliło to znaczy że dla rośliny była to zbyt mocna mieszanka. Ale to w dużej mierze jest kwestia indywidualna. U Ciebie przy tej odmianie i lokalnym przebiegu pogody wyszło fito, u kogoś innego tego nie będzie.
  21. Jesli chodzi o Medax Max to zawsze rozpuszczam w wiaderku z letnią wodą. Tyle że nie wrzucam całej dawki na raz tylko wsypuję po trochu i mieszam ręcznym mieszadłem do farb aż do rozpuszczenia. Jak się rozpuści to znowu dosypuje, mieszam i tak dalej. Zajmuje to trochę czasu, ale nigdy nic mi się nie zatkało, nie przykleiło, żaden osad nie zostawał, itd. Podobnie robię z Expert Metem ale on się dużo lepiej rozpuszcza i tam szybko idzie. Czasem jeszcze stosuję jakieś mikro w proszku, a tak to kompletnie unikam środków o takiej formulacji.
  22. Nie rozumiesz. Przy zakupie będziesz musiał się "wylegitymować". Sprzedawca wklepie w system co kupiłeś, w jakiej ilości, jaki numer partii i data ważności. System automatycznie będzie robił kontrolę krzyżową. To co kupiłeś porówna z tym co wpisałeś w rejestr oprysków, a co Ci zostanie będziesz musiał mieć na stanie. Jak czegoś nie wpiszesz to tylko ukrecisz na siebie bat.
  23. Ale za chwilę wejdzie rejestr zakupu środków ochrony roślin i wtedy już nie będzie kombinowania. W systemie będzie wszystko pięknie widać. Co kupiłeś, co wykorzystałeś i co Ci zostalo. Grudzień/styczeń będą masowe kontrole. Kupisz 5 litrów Cyperkilla, w system wpiszesz że wykorzystałeś 4 litry, to podczas kontroli będziesz musiał pokazać ten litr który Ci został.
  24. Mój też siany 7 marca. Po deszczu czas na odchwaszczanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v