Wikary z parafi Miastków poszedł na parafie do lubelaków w Wilczyskach, później dalej na drugą, dał ślub, a po roku gruchał już z tamtą panną młodą. Ale nie zgrzeszył bo nie założył, i teraz ma dziecko, prowadzi lokal gastronomiczny.
Dawny proboszcz w parafi obok, zarządzał zabytkowym kościołem, jaki to był alkoholik, to tylko mieszkańcy parafi mogą wiedzieć.