To prawda co piszesz. Krowiarze to szczególny przypadek, można by powiedzieć że trzeba ich szanować chociaż za ciężką pracę ale jak zobaczysz że emeryci z rękami do ziemi tak pracują zero litości musi robić do śmierci. Gatunek to szczególnie chytry i obliczony o każdą złotówkę. No i oczywiście prawdą jest że tylko straszą o tej likwidacji hodowli a później patrzysz i hop kolejna obora w okolicy. Będą doić za 1:50 moim zdaniem to idealna cena taki kubeł zimnej wody się im przyda.