suwada

Dlaczego tak uważasz? Dość luźno ale cały czas powiązany z ceną pszenicy. Temat jest nie tylko o cenie ale także różnych okolicznościach mających wpływ na cenę i zachowaniach samych skupów.

To Wy od wczoraj cały czas płaczecie za swoim kolegą. Pokazuję na swoim przykładzie, że można złapać bana za używanie słów uważanych powszechnie za obraźliwe i wielu innych użytkowników też dostało. I nikt dramy nie robił.

Przecież tłumaczę jak krowie na rowie, że dostałem 20 dni, a Tobie bardziej chamskie odzywki uszły na sucho. Lubisz grzebać w proflach to poszukaj i wrzuć. Wyręczyłbym Cię, ale Ty więcej tekstów dziennie pocisz niż ja na miesiąc.

A wiesz czym to było zainspirowane? Tobą kolego. Myślałem, że skoro rzucasz mięchem to nikt tu tego nie kontroluje. I jakież było moje zdziwienie na błyskawiczną reakcję moderatora w rym przypadku. Nie będę przebijał się przez setki komentarzy. Dobrze wiesz, że Twoje epitety były dużo bardziej wyraziste (wulgarne) niż moje "durniu" zresztą sam przyznałeś. Masz coś z tego roku? Nic? No właśnie. A ja nie znając Twojej mrocznej przeszłości oceniam Cię tylko na podstawie ostatnich miesięcy.

Czyli co, zmienić orientację polityczną seksualną wyznaniową bo komuś się nie podoba i musi uciekać do inwektyw biedaczysko?

Dokładnie. Nie reagować na zaczepki od tego jest moderator.

Kolega zapewne nie dostał ostrzeżenia za prowokowanie do kłótni, tylko.. a. używanie w wypowiedziach na Forum i Czacie zwrotów wulgarnych, obraźliwych Język z rynsztoka i rzucanie h*jami na publicznym forum nie może być tolerowane. Tak samo zresztą powinien potraktowany być @pedro2 który jak sam przyznał kilkakrotnie rzucał bluzgami, które być może moderator przeoczył czy chciał przeoczyć.

Tak jak pisałem.. Od oceny zaistniałej sytuacji i wymierzenia ewntualnej kary jest bezstronny moderator a nie kumple z piaskownicy.

I coś by to zmieniło? Też nie miałem za co a jednak się domyśliłem. Każdy człowiek ma tendencję do idealizowania siebie stawiania w korzystnym świetle dlatego przeciwwagą terminu subiektywizm jest obiektywizm.

Zauważ choćby na przykładzie meczu piłkarskiego. Zawodnik brutalnie fauluje drugiego, ten nie pozostaje dłużny i wylatują obaj. Od oceny sytuacji i wymierzania sprawiedliwości jest moderator.

Moderatorzy jak belfry, jedni bardziej wymagający inni mniej. Najważniejsze aby traktowali równo wszystkich użytkowników. Różne traktowanie powoduje, że moderator zapędza się w ślepy róg, rości pretensje innych. Sam dostałem 20 dni za nazwanie durniem -nad czym bardzo ubolewam- innego usera więc nietaktem byłoby aby puścił płazem wyzwiska typu h*j osioł. Taka kara sprawia też, że człowiek potem bardziej się pilnuje. Natomiast puszczanie płazem powoduje, że user niejako testuje moderatora, pozwala sobie na coraz więcej i więcej i robi się bałagan nad którym nie jest w stanie już zapanować. Naprawdę nie widzę powodów aby na jakimś forum z wirtualnymi nic nie znaczącymi problemami trzeba obrzucać się błotem zwłaszcza gdy po drugiej stronie ekranu siedzą dorośli ludzi, głowy rodzin mający fajną procesję jaką jest zawód rolnika. Pozdrawiam.

Stanowczo bez wyzwisk zwróciłem mu uwagę, a ten wyskakuje z koparki i z ręką cofniętą do plaskacza mówi żebym sp***dalał bo mi przypierdoli i uderzył , tyle , że poszło od dołu i bark zamortyzował cios a ja mu oddałem i się cofnął. Potem nie ukrywam posypały się wyzwiska z mojej strony i wezwania na solówke i ruszył znowu ale to bardziej taka szamotanina już była. Potem wziął drewniany drąg i się wycofywałem choć mu mówiłem żeby to odłożył i szedł na solówkę, nie posłuchał. Mówię jak było to tylko forum więc nie ma potrzeby się wybielać, czy kłamać. Facet wyższy o głowę jeszcze czterech młodych synów więc dalsza walka nie ma sensu. To rozgraniczenie, czy wznowienie( Nie wiem czy nasze gminne pierdoły go zmuszą do zapłaty. Choć czytałem, że gmina wstępnie ma zbadać sprawę czy istnieją okoliczności aby móc obciążyć drugą stronę, czy też to rozgraniczenie to taki kaprys wnioskującego. Był rów w tym samym miejscu gdzie geodeta wytyczył według map. Nigdy nie było tam sporu, dopóki jego ojciec rządził. Nawet gdy pierwszy raz nasypał powiedział, żeby tak nie robił bo to nie ich. Ale to już staruszek on go nie słucha. Zresztą sam nie kwestionuje granicy tylko pyta na co ci to? Wiadomo, źe jak dojdzie do rozprawy będzie kłamał Tak, rów zasypał i metr mojego.

Sprawa jest taka. Granicą był rów przez wieki. On na swojej działce zrobił drogę. Najpierw zebrał glinę a potem nawiózł szutru z rzeki i wtedy jeszcze było ok. Potem zaczął nadsypywać na moją działkę aby mieć szerzej i lepszy promień skrętu na gminną drogę. Następnie wynajął geodetę żeby pomierzyć działkę pod budowę i wszędzie wbił betonowe słupki, tylko w tym jednym miejscu sterczał długo drewniany palik. Wbiłem obok niego metalową rurkę, bo nic innego nie dało się gdyż kamienie rzeczne były ubite. On to w zeszłym roku wszystko powyrywał, i zrzucił samochód tłucznia, ale tak jak wytyczył geodeta. W czwartek zamówił dwa auta szlaki i poszedł na całość. Wszedł mi metr na całej długości. Poszedłem mu zwrócić uwagę i w ruch poszły pięści. Skończyło się tylko na lekkim stłuczeniu z mojej strony i podbitym okiem z jego.

Jest spór graniczny, może nie tyle spór co celowe nasypanie szlaku na moją działkę ( bo tak typowi wygodniej się jeździ). Chcę przeprowadzić rozgraniczenie, tylko w gminie mówiã że to na koszt własny a czytam , że koszty mają być po połowie. Jsk to jest? A może lepiej od razu sąd?

Ty jesteś taki buc, czy tylko udajesz? Pyta nie jakie ma tylko jakie powinno być do dobrostanu mamek i opasów. Po to ludzie zmieniają.