Jeszcze nie stosowałem Goldmast, ale na pewno spróbuję w niedalekiej przyszłości. Z tego co się zorientowałem to główną zaletą tego produktu jest niższe stężenie tego nana srebra i złota w porównaniu do konkurencji co okazuje się skuteczne w zwalczaniu bakterii i stąd też zostało to opatentowane chyba przez prof. Gołaszewskiego.
Ale jeżeli ktoś łudzi się, że będzie to skuteczne w leczeniu klinicznego zapalenia, kiedy ćwiartka mało nie eksploduje, zwary są jak lane kluski, a krowa mało nie odjeżdża od temperatury i toksyn to powodzenia. Dziś miałem próbny dój, wcześniej somatyka była na poziomie <100 na wynikach z mleczarni, a w ostatnimpodskoczyła do 200. Myślę, że uda mi się wyodrębnić te z podwyższoną somatyką (subkliniczne zapalenie) i przetestować ten produkt.