dariusz86
Members-
Postów
230 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez dariusz86
-
Pompa TOLVERI PU-2/120 do opryskiwacza 15m
dariusz86 odpowiedział(a) na dariusz86 temat w Opryskiwacze
No dobrze ale trzeba też nałożyć na to cenę. To nie jest nie wiadomo jaka pompa i nie kosztuje kilku czy kilkunastu tysięcy a max kilkaset złotych. Więc nie oczekuj od takiej pompy żeby wytrzymywała tysiące hektarów. Poza tym 5 lat razy nawet te 200 hektarów to wychodzi na to że zrobiła 1000 hektarów. Jak na taką pompę to i tak nieźle. A remont to 90zł za membrany i chodzi dalej. Pokaż mi zachodnią pompę którą wyremontujesz za 90zł. A nawet i te zachodnie się psują. Znajomy ma wielką amazonkę i też średnio co 3 - 4 lata musi robić pompę. Ok, on pryska rocznie łącznie pewnie kilkakanaście tysięcy hektarów więc na pewno więcej ale u niego remont nie kosztuje kilkadziesiąt złotych a kilka tysięcy. Więc coś za coś. Stosunek jakości do ceny ma bardzo dobry i w ten sposób należy na to patrzeć. -
Pompa TOLVERI PU-2/120 do opryskiwacza 15m
dariusz86 odpowiedział(a) na dariusz86 temat w Opryskiwacze
Wiele osób na te pompy narzeka ale kurcze, ja nie wiem czemu. U mnie pryska ona rocznie w sumie ponad 200ha. Nie to że tyle mam ale ilość hektarów jakie posiadam, razy ilość zabiegów jakie wykonuję daje właśnie ponad 200ha rocznie. Używam jej do rozlewania RSM'u. Dopiero po 5 latach strzeliła mi membrana. Kolejny remont miałem w tym roku po 6 latach od poprzedniej wymiany membrany. Opryskiwacz mam łącznie już 11 lat. Tylko w tym roku membrana nie tyle mi strzeliła co po prostu stwardniała już od tej chemii i przepuszczała olej. Więc wymieniłem obie membrany, zaworki i oringi i śmiga. Uważam że na taką pompę i na to co ona pryska to jest super. -
Pompa TOLVERI PU-2/120 do opryskiwacza 15m
dariusz86 odpowiedział(a) na dariusz86 temat w Opryskiwacze
Na belce 12m utrzymywała mi ten wydatek bo zawsze ile wyliczyłem i wlałem, tyle wychodziło a w tym roku dodatkowo pompa przeszła remont, ma nowe zaworki, nowe membrany więc jeszcze lepiej działa. -
Cześć, Na wstępie zaznaczę, że niby z dokumentacji tej pompy wynika że nadaje się ona do opryskiwacza 15m ale pytanie jak jest w rzeczywistości. Opryskiwacz biardzki. Aktualnie mam belkę 12m i chcę ją wymienić na 15m. Niby 3m to nie wiele ale bardziej mi będzie pasowała taka szerokość no i ścieżek mniej a co za tym idzie, mniej gniecenia. Tylko obawiam się czy ta pompa da sobie radę z taką szerokością i czy np na ostatnie dysze nie będzie szła mniejsza dawka. Pryskam zawsze na 3 barach i więcej nigdy nie daje. Używa ktoś z Was tej pompy przy takiej szerokości opryskiwacza i może mi powiedzieć czy daje to radę? Pytam z tego względu że znajomemu pękł wiosną zbiornik w biardzkim i nie kupował nowego bo i tak chciał nowy, większy opryskiwacz i mam okazję do odkupienia od niego belki 15m która jest w fajnym stanie i fajnych pieniądzach bo chce za nią ode mnie tylko 600zł, za kompletną belkę z wężami i dyszami potrójnymi. Także chyba warto. Ale jak się okaże że jeszcze przyszło by mi pompę wymienić no to już słabo opłacalny interes. On swojej pompy już nie ma bo sprzedał.
-
Cześć, W przyszłym roku będę szukał pomocniczego ciągnika na gospodarstwo. Chcę coś +/-80km o kompaktowych rozmiarach. Rozglądam się za czymś z Same/Lambroghini/Deutz właśnie z tego powodu, że są to niewielkie ciągniki które idealnie wpisują się w to, czego szukam. Raczej wstępnie się zdecydowałem że będę celował w agroplusa model 87. Czy mamy na forum kogoś kto użytkuje bądź użytkował taki ciągnik? Chciałem podpytać o jego spalanie, awarie, na co zwrócić uwagę przy kupnie tego konkretnego modelu. Czy są jakieś słabe punkty tego ciągnika które należy sprawdzić dobrze przed zakupem? Za każdy komentarz będę ogromnie wdzięczny.
-
Cześć, Czy mamy na grupie kogoś kto jeszcze uprawia ziemniaka jadalnego, odmiana IRYS? Pytam, ponieważ chciałem się podpytać Was, czy tylko u mnie jest taki problem i ewentualnie jak sobie z nim radzicie. Chodzi o porastanie sadzeniaka kłami. Rok w rok od marca zaczyna się u mnie skubanie kilkunastu ton ziemniaka. Ma tak olbrzymie kły i jest taka porośnięty że nie ma szans aby coś takiego wsadzić. I problem jest wyłącznie z tą odmianą. Posiadam jeszcze inną odmianę jadalnego. Magazynowana w identycznych warunkach. Zero kłów. Zwiększam im tylko lekko temperaturę na 3 tygodnie przed sadzeniem, puszczą takie malutkie oczka i tyle. A z tym nieszczęsnym Irysem co roku problem. Rezygnować z niego nie chcę bo pomimo tego że nie plonuje jakoś rewelacyjnie to ta odmiana u mnie jest najdroższa więc mniejszą ilość rekompensuję sobie ceną a przy tym mniej się człowiek narobi. A ludzi tą odmianę kupują najchętniej i najlepiej mi ona schodzi zawsze.
-
Cześć, Będę niebawem już planował zakupy nawozów na przyszły sezon i zacząłem się zastanawiać nad jedną rzeczą tylko chciałbym poznać ewentualne oponie innych osób. Chodzi o stosowanie RSM'u przed sadzeniem, zamiast mocznika. Mamy na forum kogoś kto właśnie w tej formie aplikuje azot? Są jakieś różnice czy praktycznie wychodzi na to samo?
-
Po prostu sadzarka się zapychała. Zawieszały się jakoś ziemniaki i taśma przestawała pobierać. Z tym że u mnie te zastawki były uszkodzone i prawdopodobnie za dużo ziemniaka szło. W tym roku jak je naprawiłem to było już lepiej. Ogólnie sadzarka nie najgorsza. U mnie wchodzi w C360 i bez trudu daje sobie z nią radę. Z tym że jak tu kolega pisze, 12tys to faktycznie za tą sadzarkę dość sporo. W tej kasie już bez problemu znajdzie GRUSE w super stanie. A ostatnio na FB ktoś wystawiał sadzarkę UNIA z 2021r, która pracowała tylko jeden sezon czyli była praktycznie nowa, za 13500zł ale niestety już się sprzedała.
-
Godzinka roboty jak pewnie już było to ruszane a jak od nowości nie tykane a sadzarka jest z 1996r i była kupowana jako nowa, to różnie z tym może być . Ale mam nadzieję że się uda. Maszyna zawsze po sezonie myta i zabezpieczana specjalnym olejem antykorozyjnym i nigdy nawet dnia nie przestała na dworzu więc może jakoś to pójdzie .
-
Ok, mówisz o tych otworach które widać tu na zdjęciu? Trochę się teraz temu przyjrzałem i faktycznie tam te dwie komory podające, pracują niezależnie. Ale trochę z tym roboty będzie bo to trzeba popuścić na jarzmach, popuścić na ośce. Ciekawe jeszcze czy to pójdzie jak od nowości nie ruszane. Bo przy zamawianiu był podany rozstaw 67,5 i tak ustawili i od nowości jej nie dotykaliśmy. No nic, trzeba będzie się zimową porą z tym pobawić bo coś czuję że z pół dnia na to zejdzie jak nie lepiej.
-
Cześć, Miałem się pozbywać swojej sadzarki remprodex z racji tego że bez przerwy się zapychała ale że na rynku ciężko o coś lepszego w sensownych pieniądzach to w tym roku w marcu trochę ją poprawiłem, zrobiłem te zastawki gumowe bo u mnie już ich nie było wcale, dałem je z grubszej gumy i ten sezon już był lepszy i lepiej sadziła więc dam jej szansę. Ale ja nie o tym. Sadzarka aktualnie przystosowana jest do rozstawu 67,5cm bo tak zawsze sadziłem. Od przyszłego sezonu to zmieniam i przechodzę na rozstaw 70cm. I teraz mam do Was pytanie. O ile rozszerzenie tylnych redlic to nie problem o tyle nie wiem jak ogarnąć te przednie. Zapożyczyłem zdjęcie z sieci i zaznaczyłem na nim o które dokładnie chodzi. Czy je też się jakoś rozszerza? Wydaje mi się że tak tylko jak patrzę jak to jest połączone to mam pewne obawy bo tyle wystarczy tylko przesunąć na tych jarzmach. Przednie co prawda też mają jarzma ale one są połączone tak jakby z tym całym zasobnikiem i pojęcia nie mam jak to poszerzyć. Pomoże ktoś?
-
Masz może taką zaprawiarkę u siebie? Sprawdza Ci się to? Warto kupować?
-
Czyli poczekaj, jedna dysza opryskuje tą bruzdę którą robi sadzarka i w którą wpada ziemniak a druga dysza opryskuje ziemniaka od góry? Dobrze rozumiem? I od góry ziemniak jest chroniony przez to co zostało na niego natryśnięte bezpośrednio a od dołu chroni go ten natrysk doglebowy? Bo ja patrzyłem jak znajomy ma to zamontowane to on ma dysze zamontowaną na górze sadzarki która opryskuje mu zimniaki które są jeszcze w koszyczkach sadzarki. Leje mu tą zaprawę praktycznie na sadzarkę. I ma tylko jedną tą dyszę i zastanawiałem się jak to działa bo przecież natrysk pokryje ziemniaka jednostronnie a co z drugą stroną? Przecież takie zaprawianie mija się z celem i nie ma najmniejszego sensu. Ale widać źle to zamontował.
-
Cześć, Czy mamy na forum kogoś kto użytkuje zaprawiarkę od firmy Apli-Tech model AZ-100? Chciałbym się podpytać, czy taka forma zaprawiania na sadzarce ma w ogóle sens. Generalnie ziemniaka zaprawiam krótko bo dopiero od 3 lat. Różnica na pewno jest dlatego chciałbym to kontynuować. Do tej pory moje zaprawianie jest dość prymitywne i nie powiem, schodzi mi z tym sporo czasu bo ziemniaka wsypuję na stół rolkowy, następnie ręcznym opryskiwaczem jest on na tym stole opryskiwany i spada sobie na taki gumowy taśmociąg, który transportuje go do sadzarki. Zaletą takiego zaprawiania na pewno jest to, że ziemniak jest równomiernie z każdej strony pokryty zaprawą. Jest to proces naprawdę długi i zaprawienie sadzarki zajmuje mi więcej czasu niż jej wysadzenie. Oglądam sobie te zaprawiarki montowane na sadzarkę i tak się zastanawiam w jaki sposób to podłączyć i na jakiej zasadzie to działa bo na pierwszy rzut oka jak na to patrzę to nie ma szans aby ta zaprawa, skutecznie pokryła mi ziemniaka. Aby tak się stało, ziemniak musi być jakoś podczas zaprawiania obracane a jak on leży w koszyczku sadzarki i zaprawiarka go spryska zaprawą to co to da że będzie on pokryty jednostronnie skoro część zostanie nie zaprawiona i przez tą część będą mogły przedostawać się np grzyby. Chyba że te zaprawiarki na sadzarkę działają na innej zasadzie. Może mi ktoś to wytłumaczyć? Warto w ogóle w to iść czy lepiej pozostać przy mojej metodzie tylko jakoś ją ulepszyć aby robić to szybciej?
-
Cześć, Czy mamy na forum kogoś, kto użytkuje któryś z wymienionych w tytule tematu, modeli solisa? Poszukuję informacji na temat tych ciągników ale od ich użytkowników nie od dealera. Potrzebuję zakupić coś na niewielkie gospodarstwo specjalizujące się w uprawie warzyw. Niestety na rynku nie ma praktycznie w ogóle w czym wybierać. Zależy mi na tym, aby ciągnik był kompaktowy, stosunkowo niedużych rozmiarów. Czyli krótki i nie jakiś wybitnie szeroki. Mocowo właśnie okolice 75KM. Z europejskich marek jeszcze ewentualnie podszedł by mi new holland T4 75S tylko że new holland w porównaniu z solisem to jest ponad 30tys więcej. Ciągnik zakupowany będzie za własne środki + jakieś finansowanie producenta. Nie będzie brany na żadne dotacje czy inne unijne programy. Gdzieś tam jeszcze chodził mi po głowie Lovol M754 jednak gdy się wsiądzie do tego lovola, to mimo że na zewnątrz wygląda to fajnie to w środku zajeżdża chinami i to strasznie. Solis, może że nie jest europejski jak dla mnie jest o wiele lepiej wykończony. Boję się tylko silnika bo to nie jest silnik janamra a tylko robione na licencji janmara przez hindusów. Na plus skrzynia i przedni napęd od carraro. Fajna rzecz którą ma też solis to ten system liftomatic identyczny jak w new hollandzie. Nawet przycisk jest taki sam. Ustawia się tylko głębokość opuszczania i wysokość podnoszenia i później jednym przyciskiem wszystkim się steruje. Super sprawa. Natomiast to wszystko są moje odczucie jakie mam po oględzinach tego ciągnika. Ciężko coś znaleźć o nich. O lovolu czy arbosie o wiele łatwiej można coś poczytać. O solisach nie koniecznie. Dlatego jeśli jest ktoś na forum kto posiada taki ciągnik proszę o wyrażenie swojej opinii. Jak z awaryjnością, jak ze spalaniem. U mnie to nie będzie ciągnik pomocniczy a główny i ma zastąpić wysłużonego już i to bardzo mocno ursusa 912.
-
Brona redlicowa czy coś innego
dariusz86 odpowiedział(a) na dariusz86 temat w Narzędzia do uprawy przedsiewnej
Odpowiadając na Wasze komentarze. Niestety w rolnictwie nie zawsze jest tak, że ze wszystkim mamy czas. Pewnie, gdybym mógł to z przyjemnością bym uprawił i odczekał z tydzień, dwa aż ziemia się uleży. Problem jednak w tym, że ja akurat pszenice zawsze sieję po ziemniaku którego mam w sumie około 15ha i wykopki kończę w pierwszej połowie października. Tu nie ma czasu na żadne czekanie aż ziemie się uleży. Po wykopkach idzie pług, na drugi dzień uprawa przedsiewna i od razu siew. Jakbym czekał to siał bym w listopadzie. Wiem, że są tacy co tak sieją. Mi też się zdarzało jak np z ziemniakiem nie wyrobiłem się na czas z przyczyn losowych ale jednak ten plon nie był już taki jak być powinien i to krzewienie wiosenne nie jest już tak efektywne jak to jesienne. -
Cześć, Chciałbym się Was poradzić w kwestii agregatu, stricte do uprawy przedsiewnej. Aktualnie używam 3 metrowego agregatu na zębach sprężynowych (dokładnie takich jakiego zdjęcie załączam), szerokich, dość rzadko osadzonych z podwójnymi wałkami strunowymi. Ziemię mam 3 - 4 klasy. Nie jest to glina. Planuję w tym sezonie kupić coś, co lepiej będzie zagęszczało glebę. Niestety po tym moim agregacie jest bardzo miękko i to nie jest to, co chciałbym uzyskać. Słyszałem opinie, że bardzo fajnie w tego typu pracach, sprawdza się brona redlicowa czy jak inaczej ją zwą, brona ciężka. Oczywiście również z podwójnym wałkiem strunowym. Niestety na rynku, zwłaszcza wtórnym, nie ma zbyt wielu tych bron. A jeśli nie brona redlicowa to co byście mi polecili do tego typu uprawy? Zależy mi przede wszystkim na wyrównaniu pola przed siewem i na zagęszczeniu ziemii bo w tym momencie, podczas siewu, mam tak po tym swoim agregacie miękko, że redlica siewnika, w zasadzie nawet bez docisku, zagłębia się pod własnym ciężarem głębiej, niż powinna. Że już nie wspomnę że ciągnik to się zapada dobre kilka centymetrów. Owszem, pole jest w miarę ok wyrównane ale co z tego jak jest strasznie miękko. Żebyście mnie źle nie zrozumieli i zaraz nie napisali żebym sobie pole uwałował. Nie, nie chcę uzyskać efektu klepiska ale sami wiecie, że jak na polu jest miękko to też się słabo sieje.
-
Cześć, Mam do was takie pytanie. Wszędzie mówi się przy zabiegach fungicydowych o minimalnej temperaturze aplikowania substancji. Wiadomo, najlepiej powyżej 12 stopni. I spoko, teraz akurat od wtorku u mnie temperatury trochę wzrosną, do jakichś 16 - 18 stopni. A co dalej? przecież temperatury nocą teraz spadają nawet prawie że do 0. Jak długo po aplikacji np tebukonazolu, musi się ta temperatura utrzymywać, aby uznać zabieg za skuteczny? Bo wiecie, to są jakieś pieniądze. Na T2 mam przygotowane środku za 200zł/ha. I nie chciałbym żeby okazało się, że zabieg będzie nieskuteczny. Flagówka już idzie. Deszczu u mnie też sporo. W maju mam już ponad 30l. Więc grzybek tylko czeka. A na temperatury nie mam wpływu niestety.
- 12675 odpowiedzi
-
- pszenica
- pszenica ozima
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ustawienie łącznika centralnego podczas orki
dariusz86 odpowiedział(a) na dariusz86 temat w Technologia uprawy
Zgadza się, ja cały czas piszę o zagłębionym pługu. Zdjęcie które załączyłem nie jest moje. Posłużyłem się tylko nim aby pokazać o co chodzi. Pług nie jest szeroki. To zwykła 3 skibówka zagonowa 14 cali, czyli po 35cm na skibę. Dziś przestawię wieżyczkę o jedno oczko i wtedy po zagłębieniu, łącznik będzie idealnie na wprost. Chodzi mi tylko o wyjaśnienie, na co może mieć wpływ taki zeskosowany łącznik. Bo poza tym pług jest ustawiony poprawnie. Pierwsza skiba bierze tyle ile ma być czyli 35cm. Po puszczeniu kierownicy ciągnika nie ściąga ani w prawo ani w lewo, idzie prosto. A zatem cała reszta moim zdaniem jest ok. -
Ustawienie łącznika centralnego podczas orki
dariusz86 odpowiedział(a) na dariusz86 temat w Technologia uprawy
Pług jest ustawiony na maksa w kierunku nie oranego i pierwsza skiba bierze ok. Jak przesunę go w kierunku bruzdy to wtedy pierwsza skiba bierze zdecydowanie za wąsko. Więc szerokość pierwszej skiby mam ok. -
Cześć, Nigdy się w temat nie zagłębiałem jakoś mocno. Chciałbym się Was zapytać, jaki wpływ na orkę i na ciągnik (czy ma np. ciężej), ma ustawienie łącznika centralnego? Nie chodzi mi o jego wkręcenie czy wykręcenie bo to indywidualna sprawa. Chodzi o to, że łącznik centralny nie jest idealnie równo z wieżyczką pługa. Patrząc na pług z perspektywy operatora siedzącego w ciągniku to wieżyczka jest odchylona podczas orki na prawo. I to całkiem sporo. Nie jest to centymetr ani dwa tylko myślę że ponad 5cm to spokojnie. Rzecz jasna mogę to wyregulować. Muszę odkręcić wieżyczkę i przesunąć ją na mocowaniach w lewo. Tam jest opcja regulacji. Wtedy łącznik się wyrówna. Wiecie, nowy pług dopiero się go uczę. Natomiast tak dla swojej wiedzy pytam, czy taki przekoszony łącznik ma jakiś wpływ na orkę, na jej jakość lub na to czy ciągnik ma wtedy ciężej czy nie ma to żadnego wpływu :). Załączam zdjęcie jak to mniej więcej wygląda. Łącznik centralny po zagłębieniu się pługa, nie jest ładnie w jednej linii z ciągnikiem tylko ucieka dość mocno na prawo. Z góry dzięki za odpowiedź.
-
Z tego kawałka za głęboko posianego wyszło mi ok 8t/ha i o dziwo, to był lepszy wynik, niż na działkach posianych na 2cm a to dlatego, że miała o wiele lepszy dostęp do wody. W tym roku już celowo wszędzie posiałem głębiej. Może nie tak jak rok temu na 6cm ale nie siałem też na 2cm. Mniej więcej zrobiłem na jakieś 4, max 5cm. Tylko zwiększyłem normę. Podana była w terminie optymalnym 158kg (wydaje mi się że to za mało) a ja dałem 180kg. Minęło półtora tygodnia od siewu i pszenica już na wierzchu a na polu zielono. Poczekam jeszcze z tydzień i policzę obsadę na metr. Zobaczymy ile wyszło.
-
Ciągnik z silnikiem perkinsa do 75KM
dariusz86 odpowiedział(a) na dariusz86 temat w Jaki ciągnik wybrać ?
Oczywiście że nie jest wyznacznikiem ale nie wydaje mi się żeby ciągnik który tak wygląda, który ma połamane plastiki w środku, z poprzerabianymi przełącznikami na EHR, miał taki przebieg. No chyba że ktoś totalnie o niego nie dbał. -
Ciągnik z silnikiem perkinsa do 75KM
dariusz86 odpowiedział(a) na dariusz86 temat w Jaki ciągnik wybrać ?
A jak wygląda spalanie w tych silnikach? -
Ciągnik z silnikiem perkinsa do 75KM
dariusz86 odpowiedział(a) na dariusz86 temat w Jaki ciągnik wybrać ?
Ja właśnie koniecznie nie chcę ciągnika z turem ani nic co z nim pracowało. Ja tura nie potrzebuję bo mam na gospodarstwie wózek widłowy oraz małą ładowarkę (btw też z silnikiem perkinsa ) i tur nie jest mi potrzebny a ciągniki z turem są zazwyczaj bardziej zajechane.
