
6290
Members-
Ilość treści
45 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
17 GoodO 6290
-
Ranga
Nowicjusz
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
-
-
-
-
Skala małych gospodarstw jest bardzo dużo, przedsiębiorstwa które uprawiają setki ha to przy nich ułamek. Małe gospodarstwa dziela się na trzy grupy ci co żyją tylko i wyłącznie z tych paru ha, drudzy mają pracę a rolę traktują jakgo hobby i trzacia co mają kilka ha, ktoś obrabia oni piszą wszystko co się należy jeszcze z %. Jest grono ludzi którzy nie widzą świata poza tymi paroma ha ale w wielu przypadkach oni właśnie żyją w ubustwie. Kolejna rzecz to taka, że społeczeństwo postrzega wszystkich rolników jako zło czy nie wiadomo co. Ja nikomu nie ubliżam ani nic z tych rzeczy poprostu jest mi ich żal bo to jest ich całe życie i tak przez skutki wojny czy nawet tego covida co się nagle skończył to właśnie na nich się to najbardziej odbije. Trochę z tematu zeszliśmy.
-
Podkarpackie bp 7.10 Bambry przetrwają ale upadną tacy co uprawiają 1-5ha bo już płacz że wszystko drogie i nic się nie opłaca. Już nie będzie parędziesiąt zł zainwestować żeby coś zrobić tylko trzeba będzie tysiącami, chociażby mocznik gdzie wcześniej był po te 900zl sypnał 100kg i 100kg saletry czyli jakieś 200zl dał na nawóz 400zl na kombajn i coś tam zarobił teraz jak taki ma wydać na 100kg mocznika 370zl i 300zl na saletrę to on nie wyda bo mu szkoda a zobaczycie jak usługi koszenia pójdą do góry przynajmniej 100zl/ha, koniec w końcu przyleci do bambra żeby se pole wziął i uprawiał a on se będzie pisał dopłaty i brał akcyzę no i jeszcze by pasowało coś dać za dzierżawe. I tak to z tymi małymi jest. Jeszcze przyleci żeby my 100kg pszenicy dać dla kur bo na jego polu urosło 😂😂
-
Już to słyszę od roku, przez najbliższe miesiące napewno nie stanieje.
-
Taniej nie będzie a ta dopłata do nawóz jeszcze podniesie stawki
-
I to jest właśnie ta zasrana unia z jednej strony wymaga od wszystkich żeby byli eko a z drugiej strony imporuje wszystko co jest na naszym rynku wyprodukowane w Europie po niższych cenach nie zważając czy ekologiczne czy certyfikat i inne pierdoły są tworząc tym samym konkurencję i upadanie firm i fabryk które nie są w stanie z nimi konkurować, Unia powinna się trzymać razem być samowystarczalna (pod względem żywności) i mieć w d*pie import z krajów spoza uni. Na Wielką Brytanie takie cła po brexicie nałożyli, że im się już nie opłaci do uni eksportować a przez wschodnia granice wagony wiozą tańsze zboże pryskane środkami, które u nas są zakazane i to jest normalne? Unia boi Putina który jak tylko tupnie nogą to giełdy szaleją.
-
-
-
-
Wiem bo też podpisuje co roku i jeszcze tak nie miałem żeby mi więcej zapłacili niż na umowie.
-
Nie wiem u nas w okolicy jak podpisywali rok temu i potem była droższa to nikt nie dopłacił tylko zapłacili tyle ile było na umowie a cena dnia była 50zl wyższa niż na kontrakcie i tu moje zdziwienie, że podpisuje ktoś kontrakt ale cena dnia i tak się liczy a nie kontrakt bo jest wyższa.
-
Z tego wynika, że kontrakt tylko w jedną stronę działa- na korzyść rolnika. Coś mi się wydaje, że nie jest tak kolorowo. Co to za kontrakt, który jest jednostronny na niekorzyść firmy? tzn jeśli ktoś podpisał dajmy na to po te 430 cena spada załóżmy do 390 ale mając kontrakt i tak firma musi wypłacić po 430 ( strata dla firmy), teraz w drugą stronę jeśli cena rośnie dajmy na to jest po 500 to jakim sposobem firma mając umowę spisaną na 430 musi zapłacić te 500, skoro jest na ich korzyść a nie na rolnika, który podpisał?