Danzet

Members
  • Ilość treści

    174
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral

O Danzet

  • Ranga
    Zaawansowany

Ostatnio na profilu byli

847 wyświetleń profilu
  1. Danzet

    Leptospiroza

    Leptospiroza jest jedną z siedmiu najbardziej zagrażających zdrowiu zwierząt chorób na świecie. Niestety rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę z jej obecności. Choroba rozwija się w bardzo szybkim tempie, a jej obraz kliniczny możemy zaobserwować w dwóch postaciach. Postać ostra u cieląt do 1 miesiąca życia. W jej przebiegu pojawia się gorączka 40-41,5 st.C. ostra anemia, wybroczyny i duszności związane z wysoką temperaturą. Natomiast postać przewlekła występuje u dorosłych osobników. Widoczne są ronienia i nagła gorączka. Drobnoustroje wywołujące leptospirozę są wrażliwe na działanie czynników zewnętrznych. W celu rozpoznania choroby wskazane jest badanie obecności przeciwciał w surowicy krwi lub mleku zdajanym po 7 dniach od wystąpienia objawów chorobowych. Z obecnością tej choroby spotyka się wiele stad bydła w Polsce świadczą o tym również wasze wpisy : https://www.agrofoto.pl/forum/profile/1078-zetor7745/, użytkownik blacha wspomina ,że choroba ta pojawia się również u świń https://www.agrofoto.pl/forum/topic/52165-problem-z-maciorami/?tab=comments#comment-949922 . Najskuteczniejsza metodą w walce z leptospirozą jest antybiotykoterapia. Leczenie powinno dotyczyć chorych sztuk, a także nosicieli, siewców zarazka. Po prawidłowym leczeniu niezbędne jest wprowadzenie szczepień , co uchroni nasze stado przed problemami w przyszłości
  2. Odsadzenie jest momentem silnego stresu. Zabierane od lochy tracą dostęp do mleka matki, poza tym przenoszone są do nieznanego otoczenia z nieznanymi osobnikami. Do tego pasza jest już na ogół sucha. Wiek odsadzenia to jeden z kluczowych elementów całej produkcji. Badania pokazują, że prosięta odsadzane w 3 tygodniu życia (Irlandia) mają znacznie więcej problemów niż te w 4. Wysoki pobór paszy i szybkość przyrostów są niezbędne, jeśli oczekujemy zmaksymalizowanych przyrostów. Nie można jednak zrekompensować niskiej wagi ciała przy urodzeniu. Korzyści z odsadzania ciężkich prosiąt zostaną utracone, jeśli w okresie poodsadzeniowym nie będzie podawana pasza o wysokiej koncentracji składników odżywczych. W celu pobudzenia prosiąt do odpowiedniego pobierania paszy jest stała kontrola pobieranej wody. Osesek dziennie powinien wypić około 680 ml na dobę. Po odsadzeniu poziom ten ustala się średnio na poziomie 770 ml. Cały proces odsadzania powinien odbyć się szybko i bez większych komplikacji o czym przeczytacie w artykule ,, Jak odsadzać prosięta" : https://www.agrofoto.pl/forum/blogs/entry/2678-jak-odsadzac-prosieta/. W obiekcie o dobrym statusie zdrowotnym mieszanka typu starter zawierająca 16,5 MJ energii strawnej musi być pobierana w ilości 420- 480 g na dobę. Pozwoli to osiągnąć poziom równy z energią mleka matki.
  3. Im większa masa ciała odsadzanych prosiąt, tym szybciej one rosą w dalszym tuczu i są mniej podatne na choroby. Jak zatem wpłynąć na jej zwiększenie? Najlepiej zacząć od początku, czyli zapewnieniu dobrych warunków dla lochy, dlatego należy używać możliwie najlepszej paszy dla macior karmiących. Najsłabsze prosięta powinniśmy dostawić do sutka, tak aby w pierwszych godzinach życia napiły się jak najwięcej siary. Nie bez znaczenia jest też stymulowanie zwierząt do pobierania paszy stałej. Powinna być ona jak najwyższej jakości. Aby zwierzęta dobrze ją pobierały dobrze było by aby swoim smakiem i składem przypominała mleko lochy. Karmienie prosiąt ssących należy rozpocząć nie wcześniej niż od piątego dnia życia. Dobrze, gdy pasza podawana jest dwa razy dziennie w specjalnych okrągłych karmidłach. Najlepiej jeśli są montowane blisko macior.Im więcej paszy stałej pobiorą prosięta ssące, tym lepiej wykształcone będą ich kosmki jelitowe. Wpływa to bezpośrednio na dobowe przyrosty, wykorzystanie paszy oraz status zdrowotny. Prosięta mogą otrzymywać paszę suchą lub płynną, należy jednak pamiętać o zasadzie, aby przed i po odsadzeniu była ta sama. W jaki sposób Wy przygotowujecie swoje zwierzęta do tuczu ?
  4. Systemy utrzymania loch odbiegają od naturalnego środowiska. Maciory nie mają możliwości wykazywania naturalnych odruchów rycia czy też ścielenia gniazd. W związku z tym należy stale dążyć do poprawy komfortu utrzymania zwierząt. Obecnie wystepuja dwa systemy utrzymania loch tj. ekstensywny i intensywny. W systemie intensywnym lochy utrzymywane są indywidualnie w sektorze krycia i porodówkach oraz obligatoryjnie grupowo od 4 tygodnia po zapłodnieniu do momentu porodu. Świnie są zwierzętami stadnymi chętnie przebywającymi w grupach. Czasami dochodzi jednak wśród nich do agresji. Obgryzanie uszu i ogonów to często efekt nudy. Dlatego też o czym piszemy tutaj : https://www.agrofoto.pl/forum/blogs/entry/2836-swinskie-zabawki/ , warto udostępnić zwierzętom zabawki. Kojce powinny być wykonane z odpowiednich materiałów dopuszczonych do kontaktu z zwierzętami oraz łatwe do czyszczenia i dezynfekcji. Podłogi w pomieszczeniach powinny być twarde, równe i stabilne. Do tego zwróćmy uwagę na mikroklimat panujący w chlewni. Zaleca się aby wilgotność dla loch wynosiła średnio 75%, maksymalne stężenie dwutlenku węgla to 3000 ppm, siarkowodoru 5 ppm, a koncentracja amoniaku 20 ppm. Do tego zapisy prawne nakazują zapewnienie swobody ruchu z możliwością kładzenia się, wstawania oraz leżenia .
  5. Danzet

    Świńskie zabawki

    Zwisające łańcuchy, stare opony czy też specjalne gryzaki. Wszystko dostarczane jest świniom w jednym celu. Zapewnienia zajęcia i zapobieganiu kanibalizmowi. Świnie z natury są zwierzętami ciekawskimi. Jeżeli nie mają zajęcia swoją uwagę skupiają na najbliższym obiekcie. Niestety są to często uszy i ogon sąsiada. Problem ten występuje u warchlaków i tuczników, prowadzi do strat wynikających z obniżenia masy ciała, dłuższego okresu tuczu oraz wydatków związanych z leczeniem. Główną przyczyną agresji jest zbyt duża obsada zwierząt w kojcu. Do tego dochodzi walka w hierarchii stada. Do niektórych przyczyn można zaliczyć również przeciągi czy też źle usytuowane poidła. Badania pokazują, ze warchlaki i tuczniki, które mają do dyspozycji zabawki zdecydowanie rzadziej interesują się ogonem innych zwierząt w kojcu. Już nawet ściółka staje się obiektem zainteresowania okazuje się , że jeszcze większym zainteresowaniem cieszy się torf, trociny, wióry drzewne , piasek czy gałęzie. Na rynku pojawiają się już profesjonalne zabawki np. piłka na sprężynach przymocowana do rusztu. Jakich zabawek używacie w swoich chlewniach?
  6. Koszty budowy chlewni dla loch, coraz bardziej zaostrzające się przepisy oraz ekspansja prosiąt z Danii czy Holandii to tylko skrawek problemów polskich hodowców, zajmujących się produkcją prosiąt Wiele osób i instytucji stawia dziś na równi producentów prosiąt i tuczników. Powinniśmy jednak skupić się na tych drugich, gdyż o producentów tuczników dba już wiele instytucji. Dziś hodowcy posiadający stada 70-100 macior nie mogą tego zrobić , ponieważ nie pozwala im na to lokalne środowisko. Pojawiają się inicjatywy Polskiego Związku Hodowców i Producentów trzody chlewnej Polsus na rozwój polskiej genetyki. Niestety gospodarstwa są zbyt małe i rozdrobnione by zapewnić stały odbiór dużych partii materiału hodowlanego. Każde gospodarstwo to firma, w której procesy produkcyjne powinny być powiązane z procesami biznesowymi. Cały wysiłek powinien skoncentrować się na pokazaniu jak najlepszego obrazu polskiej wieprzowiny. Świń ubywa, a konsumenci od lat jedzą tyle samo mięsa, jednak tego z importu. Dlatego rząd powinien stworzyć programy służące ochronie rodzimego rynku. Ponad to polscy hodowcy nie mają do siebie zaufania. Nawet niewielka różnica na sztuce i producenci w cyklu otwartym chętniej kupują duńskie prosięta, argumentując to dodatkowo lepszą genetyką. Zatem przede wszystkim zaufajmy sobie nawzajem!
  7. Danzet

    Życie z ASF

    Długa walka z chorobą powoduje to, że wiemy o niej coraz więcej. Przemieszcza się ona powoli, ale regularnie. Oznacza to , że przez najbliższe lata będziemy musieli nadal się z nią zmagać Z dostępnych źródeł wiadomo, że ASF jest zakaźną , szybko szerzącą się chorobą. W ciągu każdego dnia wirus przemieszcza się w naszym kraju o około 50 metrów. Mimo starań wielu służb, konsekwentnie. Mimo, że afrykański pomór świń przesuwa się w głąb Polski, hodowcy mogą się przed nim bronić. Nie ma innego sposobu na wejście wirusa niż z udziałem człowieka. który może go wnieść na butach, kołach samochodu czy z wędliną. To, że choroba szerzy się przez ludzi, pokazują przykłady dużych ferm. Były one bardzo dobrze chronione przed dostępem dzików. Dziki nie są kanibalami. To bardzo ważna informacja. Jedzą jednak larwy owadów rozwijające się na padlinie. Dlatego bardzo ważne jest odnajdywanie martwych sztuk i ich szybka utylizacja. Rolnikom powinny być znane zasady skutecznej ochrony : https://www.agrofoto.pl/forum/blogs/entry/2707-skuteczna-bioasekuracja-podstawa-sukcesu/. Pozwoli to ustrzec stado przed wybiciem i ogromnymi stratami, w związku z zaprzestaniem hodowli.
  8. Danzet

    Zasadowica żwacza

    Zasadowica żwacza to zaburzenie pokarmowe, podczas którego pH ma charakter zasadowy przez większą część dnia. Choroba ma charakter ostry lub przewlekły. Do podstawowych objawów zasadowicy żwacza zaliczamy: utratę apetytu, zmniejszenie motoryki żwacza i aktywności przeżuwania. W efekcie dochodzi do spadku wydajności mleka i zawartości tłuszczu w mleku. Poza tym pojawia się biegunka ( ciemna, wodnista) spieniony mocz, wychudzenie, podwyższone stężenie mocznika w mleku i krwi. Większość przytoczonych objawów jest niestety nieswoista. Zasadowe pH żwacza prowadzące do zasadowicy to niestety wynik błędów żywieniowych w tym : nadmiernego pobierania łatwo strawnego białka zbyt małego pobrania energii, skarmiania pasz zanieczyszczonych ziemią, gwałtownych zmian składu dawki pokarmowej, oraz karmienie mało smacznymi paszami, które niechętnie pobierane są przez krowy. W zapobieganiu konieczne jest unikanie nagłych zmian paszy oraz prawidłowe zbilansowanie dawek pokarmowych. Na szczęście jest to coraz rzadziej spotykane schorzenie.
  9. Danzet

    Poporodowe zagrożenia

    T uż po porodzie szczególnie często dochodzi do stanów zapalnych macicy. W tym czasie drogi rodne są otwarte co stanowi wrota wejścia dla drobnoustrojów. Do grupy szczególnego ryzyka należą krowy po trudnych porodach, podczas których potrzebna była pomoc. Czynnikami sprzyjającymi są też schorzenia metaboliczne i środowiskowe, atonia macicy, poronienie i zatrzymanie łożyska. Do zakażenia dochodzi czasami w innym okresie fizjologicznym tj. po inseminacji lub kryciu, kiedy to szyja macicy jest otwarta. Stan zapalny niekorzystnie wpływa na plemniki, dochodzi często do obumarcia zarodka. Zapalenia macicy mają najczęściej charakter przewlekły, rzadko ostry. Najważniejszym objawem klinicznym jest wzrost temperatury wewnętrznej ciała. Jeśli w ciągu 24 godzin po porodzie błony płodowe nie oddzielą się od brodawek macicy, rozpoczyna się rozkład gnilny. Najbardziej widocznymi oznakami jest obecność cuchnącego brunatnego wypływu z dróg rodnych . Bakterie uwalniają toksyny, które drogą krwi przechodzą do układu krążenia i dochodzi do ogólnego zakażenia organizmu. Więcej o zatrzymaniu łożyska przeczytacie tutaj : https://www.agrofoto.pl/forum/blogs/blog/58-zwierzeta/. Przede wszystkim nalezy zapewnić komfort cielącym się krowom. Higiena porodu oraz dobrze zbilansowana dieta ograniczają do minimum procesy chorobotwórcze.
  10. Kiszonka z kukurydzy to najczęściej stosowana pasza objętościowa w żywieniu bydła mlecznego. Dlatego jej wartość powinna być jak najwyższa Przystępując do oceny kiszonki w pierwszej kolejności zwróćmy uwagę na to jak wygląda silos. Materiał paszowy powinien być szczelnie okryty folia kiszonkarską, odpowiednio dociążony. Patrzmy czy folia nie została przerwana, a do materiału paszowego nie dostaje się powietrze. W drugim kroku oceniamy przednią ścianę kiszonki i porządek obok. Ocena wyglądu i zapachu kukurydzy jest niezbędna. Jej wygląd powinien być zbliżony do chwili w której był zamykany silos. Pożądana jest barwa oliwkowa, świadczy to o małych stratach w procesie zakiszania. W czasie upływu czasu rośnie temperatura wewnątrz silosu. Jej wzrost nie powinien być jednak większy niż 10 st. C ważne jest również pH, które w dniu zakiszania może wynosić 7- 8 stopni, docelowo powinno ustabilizować się na poziomie 4. Aby dopełnić ocenę kiszonek, należy zlecić analizę chemiczną zakiszanego materiału.
  11. Danzet

    Jersey

    Długi okres rui, wysoka zawartość tłuszczu w mleku, dobra odporność oraz łatwość wycieleń to tylko niektóre z cech charakteryzujących krowy rasy Jersey. Rasę tą cechuje przede wszystkim mały kaliber. Krowy osiągają w kłębie do 120 cm przy wadze ok. 400 kg. Natomiast buhaje 144 cm przy masie ciała 600- 700 kg. W Polsce rasa ta obecna jest od lat 80 XX wieku. Dla hodowców rasa ta posiada niepowtarzalne cechy mleka oraz wartości odżywcze cenne w przetwórstwie. Jersey należy do ras wcześnie dojrzewających. Pierwsze wycielenie następuje w wieku 25 miesięcy, krowy znacznie szybciej powracają do regularnego cyklu rujowego. Długa ruja ułatwia skuteczne pokrycie, zmniejsza to koszty inseminacji. Trudności związane z wycieleniem występują niezwykle rzadko, dzięki niskiej masie urodzeniowej cieląt. Dzięki dobremu wykorzystaniu pasz objętościowych rasa ta nadaje się też do gospodarstw ekologicznych.
  12. T Śmiertelność okołoporodową cieląt wywołuje wiele czynników. Ciężkie porody znacząco wpływają na liczbę martwych cieląt. Ułożenie płodu ma na to ogromny wpływ. Większość porodów odbywa się w przodowaniu główkowym. Jest to najszybsze i najłatwiejsze wycielenie krowy. Przy przodowaniu pośladkowym cielęta klinują się w drogach rodnych, zwiększa się wtedy ryzyko zachłyśnięcia wodami płodowymi. Długość trwania ciąży ma również wpływ na śmiertelność okołoporodową cieląt. Z badań wynika jasno, że zbyt krótkie ciąże tj. poniżej 270 dni przyczyniają się do osłabienia płodu. Łatwość porodów i odsetek martwych cieląt są nisko odziedziczane. Na ich zmienność wpływają czynniki środowiskowe, takie jak żywienie, warunki utrzymania, oraz opieka nad samicami w czasie ciąży. Obecnie indeksy oceny buhajów hodowlanych uwzględniają łatwość wycieleń i procent martwych porodów. Dlatego też dobór buhaja, może znacznie polepszyć te wskaźniki.
  13. Przebieg porodu i przeżywalność cieląt uzależniona jest od wielu czynników. Decydujące jest w tym przygotowanie jałówek do porodu, obecność czynników infekcyjnych oraz charakter udzielanej pomocy porodowej. Obecnie modele hodowlane prowadzą do wczesnej inseminacji jałówek. Jałówki choć mają często bardzo dobre przyrosty wagowe i mogą wyglądać gotowe do krycia. Ich szkielet nie jest czasami dostatecznie wykształconych, co może wróżyć problemy podczas porodu. Znaczne otłuszczenie, zwłaszcza okolicy miednicy, ma bardzo duży wpływ na przebieg porodu. Aby temu zapobiec wskazana jest ocena kondycji w skali BCS. Większość rodzących się cieląt rasy HF osiąga masę 35 do 43 kg w momencie porodu. Znaczącym zagrożeniem są cielaki o większej masie oraz ciąże bliźniacze. W ich czasie można zaobserwować często nieodpowiednie ułożenie cieląt. Dobór buhaja powinien także uwzględnić łatwość porodu oraz żywotność cieląt. Jak w waszych gospodarstwach dba się o najmłodsze cielęta. Dobre rady zawsze wskazane
  14. Duża liczba hodowców bydła mlecznego prowadzi odchów jałówek w taki sposób, aby możliwe było krycie w 12, 13 miesiącu życia. W piątym miesiącu życia u cieląt wprowadzane są pasze fermentacyjne. Ważne jest zbilansowanie dawki pokarmowej w taki sposób, aby przyrost masy ciała z białka był większy o 0,2-0,3 kg niż z energii metabolicznej. Do momentu potwierdzenia ciąży tj. 15 miesiąca pobranie paszy rośnie do 7,5 kg. Pasza dla jałówek cielnych powinna zawierać w dawce 15 do 15,5 %. Po stwierdzeniu cielności powinniśmy zmniejszyć, aby ograniczyć otłuszczenie się organizmu. Do kojców porodowych jałówki wprowadzamy 30-40 dni przed porodem. W momencie krycia jałówki powinny osiągnąć 55% masy ciała dojrzałej krowy oraz 85-90% wysokości w kłębie.Przy prawidłowo prowadzonym odchowie jałówki osiągają te rozmiary już w wieku 12 miesiąca życia. Jeżeli po 3-4 kryciach zwierzęta nie są cielne powinniśmy je brakować , ponieważ problemy z rozrodem ciągnąc się przez całe życie.
  15. Kulawizny razem z mastitis i zaburzeniami płodności zaliczamy do trzech najważniejszych źródeł strat ekonomicznych w hodowli bydła. Zapalenie tworzywa racicowego powoduje u zwierząt dolegliwości bolesne, zmniejsza się odporność, pogarsza apetyt, a co za tym idzie produkcyjność krów mlecznych. Jest to wieloczynnikowy proces chorobowy z różnymi substancjami, toksynami i czynnikami go wyzwalającymi. Po zaburzeniach równowagi mikrobiologicznej żwacza stężenie endotoksyn gwałtownie wzrasta. Następnie drogą krwi przenika do tkanek racic wywierając niekorzystny wpływ na ich integralność na drodze zapalenia. W kilku krokach można zmniejszyć ryzyko ochwatu wśród bydła: poprzez odpowiednie zarządzanie żywieniem, ścieleniem dużej ilości ściółki, regularną korekcja racic oraz zbilansowanym żywieniem mineralnym. Kolejny raz przyświeca zasada : Lepiej zapobiegać nic leczyć
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj