Od 9 lat użytkuje vatltre t162 direct i jej jedyną słabą stroną jest elektronika, która parę razy utrudniła mi pracę. Mianowicie:
-Włącznik prądu przy wysokich temperaturach (pogoda+silnik) potrafi się nie załączać, usterka z zeszłego sezonu
-czujnik przy silniku powodujący wkręcanie się ciągnika na obroty, awaria gdzieś po 5 latach użytkowania rozwiązana wymianą taniego czujnika
-czujnik w fotelu, który przy niskim napompowaniu nie wykrywa kierowcy i uniemożliwia ruszenie ciagnikiem
-No i ostatnia awaria która już irytuje na potęgę, a serwis nie ma czasu i chęci żeby się zjawić do tego, to znowu jakiś czujnik lub przełącznik od tylnego podnośnika, który jak przestaje działać trzeba zresetować zgaszeniem ciągnika.
Silnik, skrzynia, napęd bez żadnych zarzutów.
W okolicy jest paru użytkowników valtry i wszyscy są zadowoleni od pierwszych z Serii t do najnowszej (t234), w której obstawialbym, że udało się zastosować lepszą elektronikę niż w starszych modelach.
Sam szukam nowego ciągnika około 250 km, lecz z drugich rąk i poluje na "eske"