BRASSIC

Bezpośrednio samolotem około 13-14h. Cenowo raczej taniej niż u nas. Przykładowo duża kiść bananów 2zł, a idealnie dojrzały ananas 1,5zł. Oryginalny RedBull 1zł, puszka coca-coli 1zł, smażona pierś z kurczaka wielkości dłoni 2zł, pad-thi na pojedzenie 5zł. Naciąć się można przy sprzedaży "bez widocznej ceny" np skuterowe "TAXI" do miasta obok w jedną stronę, to koszt przy pierwszym podejściu 40-50zł, gdzie koszt wynajmu lepszego skutera na 24h to 20zł, bo taki tańszy to za 15zł nawet można dostać. Tajki są Masaże też Tajk...Tajowe też są Jest to jakby nie było jakaś atrakcja. Owady do zjedzenia, małpy na drodze, brak kodeksu ruchu drogowego to codzienność. Przygoda nie do opisania i polecam każdemu, byle nie do phuket, bo tam jest "światowo" a nie tajsko. 4500zł z biura za lot, nocleg ze śniadaniem, to dużo i nie dużo, ale warte swojej ceny.

W podlaskim, lubuskim i warmińsko-mazurskim jeszcze nie byłem, ale życie przede mną Edit: oczywiście chodzi mi o stronę turystyczną, a nie przejazdem

5090M na pełnej feldze? Nigdy się z takim nie spotkałem, a 6095MC/RC owszem.

Nie ma obecnie takiego modelu.

Dwóm znajomym w nowych maszynach, kupionych mniej więcej w jednym czasie zaczęły się dziwnie łuszczyć zaraz po zakupie i producent w obu przypadkach stwierdził, ze to z winy użytkowania. Sęk w tym, że maszyny nie pracowały w podobnych warunkach, żeby stwierdzić, że obaj robili to samo źle. Przy moim 5m kupowanym rok później nie chciałem ryzykować pomimo, że były to inne rozmiary opon.

Drogo, chyba, ze ma wszystko co możliwe, ale na fotce już widać, że ma kiepskie koła, brak tuza, dodatkowej lampy z przodu i tylko jedną parę halogenów w dachu? Jeszcze opony MITAS. Ja ich nie chcę widzieć. Dla świętego spokoju dopłaciłem 3000zł do Michelinów.

Chłopie zluzuj majty, bo zaraz żyłka ci pęknie. Wysnuwasz jakieś wnioski, więc pytam skąd je masz, bo może masz jakieś doświadczenia. Po tej odpowiedzi już wiem, ze te wszystkie twoje zarzuty są z miejsca w którym kończą się plecy. Sugerowanie, że grubsze znaczy lepsze, już jasno określa jakie masz pojęcie o świecie, i że nie warto podejmować z tobą dyskusji. Fanem JD nie jestem, a chciałem jedynie dowiedzieć się jakie kto ma doświadczenia z markami. Niestety kupiłeś już DF i teraz wszystko co nie jest DF jest złe, bo przecież kupiłeś najlepiej jak się dało. "więcej wytrzyma" = "większy komfort". Nie mam pytań.

Przecież nie regulujesz felg co dwa dni tylko raz, do konkretnej uprawy. Przy normalnej jeździe jaki komfort przy spawanej? Mniej trzęsie, buja czy jak? Co to znaczy delikatniejszy? Spotkałeś się z przypadkiem, ze coś się wygięło albo urwało?

Brzydkie wnętrze? A odcień czarnego tłumika w porządku? Po to są skręcane, żebyś mógł sobie rozstaw dopasować do międzyrzędzi. To nie jest klasa ciągnika, która ma dźwigać duże ciężary, bo choćby jego waga na to nie pozwala Co widziałeś słabego konstrukcyjnie w tylnym tuzie? W DF jest skórzana kierownica?

Jeżeli ciągnik nie będzie w stanie uciągnąć maszyny, to znaczy, że kupiłeś maszynę nie przystosowaną do mocy ciągnika, a nie opony są za szerokie.

Słabe opony jak na 110km, takie to ja mam przy 90km i spokojnie mogłyby być szersze. 480 z przodu i 540 z tyłu by tu pasowało. Co masz w DF, czego brakowało Ci w JD MC, poza dealerem w okolicy?