Dokładnie , szybciej ten z łańcucha ręce pourywa niż z luza zaatakuje
Jest dokładnie tak jak mówisz . Jak przyjeżdża audyt naszych importerów wołowiny z Chin na przykład , to ich zabierają do Gienka z Plutycz , no przecież nie do żadnej "tuczarni" typu Jacek Klimza czy Zbigniew Kołoszyc
Oho , narażasz się na atak