Jot
Members-
Postów
21 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
1006 wyświetleń profilu
Osiągnięcia Jot
Nowicjusz (1/14)
0
Reputacja
-
Czy ta chora sytuacja się kiedyś skończy? Dlaczego UE jeszcze nie zdjęła ceł na nawozy? Jest mi obojętne, czy to będą polskie czy rosyjskie. Ale z takimi chorymi cenami to popłyniemy... https://terazpole.pl/baza-wiedzy/nawozy-podrozaly-nieadekwatnie-do-kosztow/
-
Agrolok płaci obecnie więcej za soję niż za rzepak: https://www.agrolok.pl/zubr.htm Tutaj firmy skupujące soję: http://www.nowoczesnauprawa.pl/index.php?switch=wartowiedziec&itemid=4193
-
Tutaj mapa z podmiotami skupującymi soję: http://www.polskasoja.pl/asp/pl_start.asp?typ=14&menu=5&strona=1
-
Coś się dzieje w sprawie strączków, ale konkretów nie ma: http://www.minrol.gov.pl/Ministerstwo/Biuro-Prasowe/Informacje-Prasowe/O-alternatywie-dla-importowanego-bialka-GMO https://pl-pl.facebook.com/MRiRW/
-
Tutaj została poruszona bardzo ważna sprawa - jednostki siewne w obrębie gatunku powinny być określone z góry, a nie każdy sobie rzepkę skrobie. Przy dopłatach do materiału siewnego normy na hektar też są oderwane od rzeczywistości. Dopłaty takie powinny być stałe i znane z góry. Żeby były zachęcające to powinny premiować wymianę materiału siewnego, a nie ograniczać limitem na 3 lata. Co o tym sądzicie?
-
Ja firmy hodowlano-nasienne jestem w stanie zrozumieć. Mają koszty i nie chcą pracować za darmo. My też nie chcemy. Ale największą winę za windowanie cen ponoszą dystrybutorzy. Nie wytwarzają nic. Przyjmują towar od producenta i nim handlują. Największy zarobek maja na wyłacznościówkach, które wciskają nam zawsze w pierwszej kolejności. O rzekomym działaniu ma nas przekonać superplon u jakiegoś tam sąsiada, a nie wyniki urzędowych badań. Na wyjątkowych gównach potrafią wyciągnąć nawet 40-50% marzy. To są zwłaszcza te, do których jest wycieczka. Co do dopłat do siewu czy dodatkowego wsparcia np. strączków to o nich decyduje nasz minister rolnictwa. Także on prowadzi negocjacje w UE. I to do niego musimy się zwracać bezpośrednio, przez izby rolnicze, albo przez związki producenckie. Moim zdaniem, mamy wyjątkowego pecha do ministrów, którzy maja walczyć o nasze interesy. Trafia nam się albo cwaniak, albo leśny dziadek, który nie ogarnia tematu i nie umie się odnaleźć na powierzonym stanowisku. Za taka „skuteczność” to np. francuscy rolnicy nie raz ani nie dwa ruszyliby na niego z gnojowicą...
-
Dzięki za radę;) Fajne motto. Jesteśmy różni... i to jest nasza siła.
-
Masz rację. Nowy jestem na tym forum i sporo czytania mnie jeszcze czeka;)
-
Koszt zakupu nasion soi trochę łagodzi dopłata do materiału siewnego: http://www.arimr.gov.pl/pomoc-krajowa/doplaty-z-tytulu-zuzytego-do-siewu-lub-sadzenia-materialu-siewnego-kategorii-elitarny-lub-kwalifikowany.html
-
Nowe opracowanie o agrotechnice soi: https://www.ior.poznan.pl/plik,3102,instrukcja-uprawy-soi-z-okladkami-pdf.pdf Warto przejrzeć: https://www.ior.poznan.pl/942,cel-projektu.html
-
Dzięki! Poszukam w takim razie we wcześniejszych wpisach:) W tym tygodniu COBORU zarejestrowało kolejnych 5 odmian soi. Są to: Caroline, ES Comandor, Oressa, Regina i Viola. http://www.coboru.pl/Polska/Wydarzenia/2018/20180213.aspx
-
Od kiedy uprawiacie soję na swoich polach? Co Was do tego przekonało?
-
Wiesz co, chętnie bym podyskutował. Ale ten ton twoich wypowiedzi, sposób interpretacji tego co piszę i szukanie zaczepek mnie nie zachęca. Dzięki za info. Powiem Ci, że u mnie bez herbicydów się nie da. Zwłaszcza z komosą nie idzie ujechać... Dzięki za info. O taki efekt mi chodzi. A możesz napisać, jakie dawki to były? Jeden zabieg czy dwa?
-
Minister Jurgiel chyba doszedł do wniosku, że każdy rolnik ma dostęp do szerokopasmowego internetu, jest biegły w obsłudze kompa i da radę wypełnić wniosek sam, a apka eWniosek się nie zawiesza i śmiga jak tralala. Przekonało go do tego niespełna 1% wniosków elektronicznych w poprzednich latach. To jest wiara w ludzi. A tak na poważnie, jak Wam idzie?
-
Temat dopłat de minimis do materiału siewnego chyba tu zdechł, a spróbuję go ożywić. Korzystacie z de minimis w swoich gospodarstwach? Czy poziom dopłat jest dla Was satysfakcjonujący? Czy może powinien być bardziej motywujący? Jak to widzicie?
