Poszedłem do prezesa było mu głupio okropnie przepraszał zawołał tego co z nim wszystko ustalałem, przyszedł i dalej Brna w kłamstwo że to nie ten traktor, że mówił że chyba nie pojedzie a nie że na pewno... No ale jak powiedziałem że dlaczego Vin jest taki sam i że mowił że na pewno po jakimś przyznał się. I że dadzą oleje filtry na serwis i maszynę jakąś demo jak będą mieć na pokazy. Ale tylko mu odparłem że maszyny demo nie chce obietnic bo on jest słynny z obietnic i rozmawiamy o tym co jest teraz i że muszę to przemyśleć bo naprawdę nie spodziewałem się takiej sytuacji