Cześć. Szukam traktora na 10ha. Ziemię mam ciężką, spore górki i glina. Obrabia tą ziemię od nowości tj. od 1998r ursus 3512. Niestety praca nim jest dosyć uciążliwa, jest głośno w kabinie i brakuje uciągu i mocy, szczególnie na wzgórzach. Problem jest też taki, że ziemię trzeba szybko obrobić, bo chodzę normalnie do pracy. Rozważam nawet sprzedaż 3512, by dołożyć i kupić coś mocniejszego i bardziej komfortowego. Czego mam szukać? Warto pchać się w dofinansowanie 50/50% na zakup nowego niedużego traktora ( zetor major/ ursus c380/ farmtrack 675dt )? Za 3512 myślę, że co najmniej 30tyś otrzymam, gdyż mam go od nowości i jest zadbany. Zakładając, że przyznają mi dofinansowanie 50% przesiadka na takiego majora 80 przy sprzedaży 3512 byłaby niewielka. Warto?