marcinwisniewski_186098
Members-
Postów
24 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
663 wyświetleń profilu
Osiągnięcia marcinwisniewski_186098
Nowicjusz (1/14)
4
Reputacja
-
Agrofarm 420 dźwignia podnośnika
marcinwisniewski_186098 skomentował(a) Zuro95 grafika w Traktory Deutz-Fahr
-
Agrofarm 420 dźwignia podnośnika
marcinwisniewski_186098 skomentował(a) Zuro95 grafika w Traktory Deutz-Fahr
Dawniej jak nie było tłumników hydraulicznych to dopuszczalną masę na cięgnach mnożyło się 2,5 razy teraz 1,5 raza . Jak są tłumniki hydrauliczne to 1,2 raza. Odnośnie wskaźników wytrzymałości na rozciąganie , ściskanie , ścinanie , zginanie skręcanie nadal Re -granica plastyczności jest dzielona przez współczynniki zależne od ilości cykli w czasie planowanej eksploatacji i rodzaju naprężeń złożonych . Jeszcze 30 lat temu nie było powszechnego używania metody elementów skończonych do obliczeń to zakładano maksymalne wytężenie konstrukcji na poziomie od 35%do 45% , teraz przy stosowaniu metody elementów skończonych ( MF 255 -licencyjny i cała seria zakupiona ) wytężenie ma na poziomie 60% . Firmy zapominają obecnie o tym , ze podwykonawcy o tym nie wiedzą i nie przykładaja sie do wykonania części o podzespołów tak aby sprostać bardzo oszczędnemu projektowaniu. -
Agrofarm 420 dźwignia podnośnika
marcinwisniewski_186098 skomentował(a) Zuro95 grafika w Traktory Deutz-Fahr
Dawniej jak nie było tłumników hydraulicznych to dopuszczalną masę na cięgnach mnożyło się 2,5 razy teraz 1,5 raza . Jak są tłumniki hydrauliczne to 1,2 raza. Odnośnie wskaźników wytrzymałości na rozciąganie , ściskanie , ścinanie , zginanie skręcanie nadal Re -granica plastyczności jest dzielona przez współczynniki zależne od ilości cykli w czasie planowanej eksploatacji i rodzaju naprężeń złożonych . Jeszcze 30 lat temu nie było powszechnego używania metody elementów skończonych do obliczeń to zakładano maksymalne wytężenie konstrukcji na poziomie od 35%do 45% , teraz przy stosowaniu metody elementów skończonych ( MF 255 -licencyjny i cała seria zakupiona ) wytężenie ma na poziomie 60% . Firmy zapominają obecnie o tym , ze podwykonawcy o tym nie wiedzą i nie przykładaja sie do wykonania części o podzespołów tak aby sprostać bardzo oszczędnemu projektowaniu. -
Agrofarm 420 dźwignia podnośnika
marcinwisniewski_186098 skomentował(a) Zuro95 grafika w Traktory Deutz-Fahr
-
Agrofarm 420 dźwignia podnośnika
marcinwisniewski_186098 skomentował(a) Zuro95 grafika w Traktory Deutz-Fahr
Teraz się projektuje na styk ( czyli wytężenie maks dla 1 mln cykli ) Nośności jest 4 tony na wysokości cięgien i w dodatku równo po 2 t obciążenie na cięgna , przy jeździe z odciążonym przodem , zaciśniętym prawie do zera akumulatorze ( tłumniku) nigdy nie ma równomiernego obciążenia . Chwilami może wystąpić nawet 4 tony na jednym cięgle a to niestety dwa razy za dużo i skutki sa jak powyżekj Jak ktoś chce się wygłupiać to niech założy siłowniki pomocnicze one zawsze wyrównują obciażenie na ramiona i nic już nie pęknie -
Agrofarm 420 dźwignia podnośnika
marcinwisniewski_186098 skomentował(a) Zuro95 grafika w Traktory Deutz-Fahr
-
Agrofarm 420 dźwignia podnośnika
marcinwisniewski_186098 skomentował(a) Zuro95 grafika w Traktory Deutz-Fahr
-
Mf 255 i przyczepka
marcinwisniewski_186098 skomentował(a) Mf255fan grafika w Massey Ferguson 235 - 255
Czy obydwie piasty sie grzeją? Te piasty pewnie te same co w rozrzutniku należy tak skręcać aż przyobracaniu wyczuwa sie nie opór tylko ciasne toczenie . jak uzyskało sie powyższe to należy odkrecić nakretke jedna czwartą obrotu winno byc dobrze. Sprawdź też czy 4 śladów nie zostawiasz może być oś przyczepy nie jest prostopadła do osi piast wtedy ściąga a tego nie widać za bardzo bo jednoosiówka. -
Czyli ogólnie złodziej złodziejowi kradł pomysły . W obecnym czasie będąc w unii jakby firma firmie podkradła drobne rozwiązanie to były by procesy i odszkodowania i dlatego ciężko zrobić coś samemu bez ryzyka "kradzieży" Na wiele rozwiązań firmy przedłużają patenty dodając drobne szczegóły typu kąt na stozku synchronizatora a to skośne zeby pompy olejowej a to spiralne rowki odciążające w pompach zebatych,, specjalne podcięcia i żebra na tulejach mokrych ita dalej i tak dalej.
-
Niestety nie masz racji bosch ma tylko konkretne rozwiazanie przy regulacji dawki i zaworku zwrotnym patenty przedwojenne około 1923 roku . Na filmiku jest seria Mana która 4 cylinrowe silniki tej konstrukcji miały od 1950 roku , te pierwsze były z pompą paliwa na sztywno jak nasze C 330 czy C 360. Nasi nawet kształtu filtra nie zmienili i zasady działania
-
-
Cytat Tak niekorzystna dla Ursusa decyzja zdaje się mieć całkiem prozaiczne wyjaśnienie. Ferguson od końca lat 60-tych popadał w coraz większe kłopoty finansowe, których apogeum przypadło właśnie na rok 1974. Jest wielce prawdopodobne, że przekupiono kogo trzeba, by Polska zakupiła licencję dla Ursusa i podratowała sytuację finansową Fergusona. Po cichu liczono też, że produkty znanej zachodniej firmy będą się lepiej sprzedawać za granicą. Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała te kalkulacje. Uderzyła jednak w całą Polskę. Oprócz dostosowywania dokumentacji do standardów metrycznych przyszło wkrótce zakupić kolejne licencje na produkcję alternatorów z wbudowanym regulatorem napięcia, stosowanych w ciągnikach MF od firmy Lucas. Miały być produkowane w naszym Elmocie. Kolejna licencja dotyczyła rozruszników do ciągników MF zakupiona od firmy Bosch. Zaplanowano też budowę nowych fabryk, w których miały powstawać licencyjne ciągniki. W Lublinie miała powstać nowa odlewnia za 200 000 000 złotych (1980), która mogłaby sprostać wymaganiom materiałowym nowej licencji. Była to inwestycja centralna z przeznaczeniem dla całego przemysłu motoryzacyjnego. Władze PRLu dla jej realizacji zaciągnęły kredyt w bankach europejskich na 75 milionów dolarów amerykańskich. Główna hala zajmowała 12 hektarów, a cała odlewnia – 50 hektarów!. Obiekt powstał ze sporym opóźnieniem i nigdy nie osiągnął więcej niż 40% zakładanej mocy produkcyjnej. Przy tej okazji warto wspomnieć, iż ciągniki serii „U” były w pełni dostosowane do naszych technologii materiałowych, do naszych norm i paliw. Były tez w pełni przetestowane i gotowe do produkcji. Zakup licencji od Fergusona w 1974 roku był w historii Ursusa momentem przełomowym. Od tego, bowiem czasu historia marki przybiera charakter walki o przetrwanie. Licencja od Fergusona pogrążyła nie tylko Ursusa, ale również wpędziła w kłopoty finansowe sporą część polskiego przemysłu ciężkiego.
-
Będę przewrotny Enigmę też Anglicy rozszyfrowali , dopiero szczępki informacji prawdziwych odkrywały się do publicznej wiadomości po 89 roku . Ursus powojenny i pewien instytut i politechnika oraz pracownicy ( przodownicy inicjatyw) korzystali z rozwiązań nie swoich. Przy projektowaniu maszyn uciągowych terenowych a do nich należą ciągniki rolnicze wykorzystano w polsce dorobek obcych producentów . Korzystano z wszelakich instrukcji napraw niemiecki , angielski i francuskich ciągników które było stosunkowo łatwo zdobyć tam oprócz niekiedy wymiarów były kwestie luzów i tp. Do opracowywania stopów i materiałów też korzystano z wywiadu. Zrobić kształt tłoka to nie sztuka ale żeby tłok pracował 10 lat bezawaryjnie i zrobił 10 000 mtg to jest sztuka. To samo z wałami korbowymi . Tak w woli wyjasnienia pierwsze typowo polskie była seria U 210 do U 710 ale władza i fachowcy dojrzeli , że nie uda sie ich ekportować bo dużo patentów wykorzystywały zachodnich. Więc aby można handlować tym co sie produkuje z zzachodem i światem niestety trzeba było kupić do tego prawa najłatwiej licencje na gotowy ciągnik a nie na poszczególne rozwiązania jak podnośnik, pompy olejowe, kształt wałó , uzebienie oerlikonczy gleason. Niby szczegóły ale imperialiści żądali kroci za prawa do stosowania. Niby nie logiczne było kupować licencje ( dla prostych ludzi tak to wyglądało) ale jak rozważyc koniecznośc opłat licencyjnych do stosowanych rozwiążań to udział patentodawców byłby prawie 50% owy .
