Agrofarm 420 dźwignia podnośnika
 

Agrofarm 420 dźwignia podnośnika

  • 10069 wyświetleń

Albo mam pechowy traktor, albo mam pechowy pług, najpierw przy jeździe z pługiem pękło cięgno, teraz rozeszło się to ustrojstwo, chociaż pewnie musiało już wcześniej zacząć się coś dziać. Powiedzcie mi proszę, czy te traktory są robione z plasteliny? Czy ja coś robię źle, ciągnik ma deklarowane 4 tony udźwigu na hakach, więc powinien być materiałowo przystosowany do pewnych obciążeń i przeciążeń, znowu nie zawieszam na nim nie wiadomo jakich ciężarów , tylko maszyny podstosowane pod jego moc i udźwig, naprawdę staram się nie pędzić po dziurach, jeżdżę z fabryczną "amortyzacją" podnośnika, a on mi takie psikusy sprawia, mało tego ten trzpień widoczny na zdjęciu również nadpękł z jednej strony przy główce(z tej której nie widać) i może da się go jeszcze uratować, ale niecała płaca minimalna i tak pójdzie na tę dźwignię. Ręce i nogi opadają.


Informacje o zdjęciu Agrofarm 420 dźwignia podnośnika

Zrobione z LG Electronics LG-D315

  • 3.5 mm
  • 1/20
  • f f/2.2
  • ISO 200



Rekomendowane komentarze

  • Gość

oo ku...wa :blink:

chłopie dzwoń do tych co ciągnik sprzedali niech sprowadzają kogoś z fabryki to po pierwsze. Gdyż taka wada to zagrożenie dla życia uczestników drogi a być może występuje w innych modelach danej serii czy partii.. Po drugie bezapelacyjnie żądaj wymiany tej części na koszt fabryki. To ewidentna wada fabryczna. Nie ścięło bolca tylko urwało taki kawał metalu.

Idź z tym do gazet, mów że jesteś w szoku i boisz się ciągnikiem wyjechać na drogę, gdyż masz wrażenie że zaraz coś ci się urwie np. koło i zabijesz przechodniów np. matkę z dzieckiem. Nie odpuszczaj.

 

Ja miałem delikatną przygodę z JD ale odpuściłem a może nie potrzebnie. Co prawda jedną rzecz naprawili a drugiej już nie.

Jedna to zerwany przedni napęd, a druga to pogięty ładowacz czołowy. Po między siłownikiem od poziomowania rami a ramką jest łącznik w JD przypadku taki banan, na dwie str. łącznie ich jest 4szt. I to mi się pogięło, wszystkie 4.

W okolicy gościowi w identycznym ciągniku z identycznym ładowaczem oryginalnym JD też się pogięło. Jemu wymienili mi powiedzieli że sam pogiąłem pod czas pracy.... :blink: 

No ku... a podczas czego miało się pogiąć, podczas stania w stodole, czy zderzenia ze perskim słoniem przyodzianym w pancerną zbroję, uczestniczącym w rekonstrukcji bitwy z tatarami??

 

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik1973
  • 15368 13389

Bo tak się podniecacie tym zachodem, kupujecie przepłacacie a i tak macie to samo co byście dali swoim zarobić. Taka prawda, bo teraz wszystko robione z przerdzawiałych i zgnitych szmelcwagenów i opli, dotego trochę przepalonych parników i stal z odzysku tak ma.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • Zuro95
  • 4 71

Oczywiście, że będę to reklamować, nie może być tak że część która powinna moim zdaniem wytrzymać cały żywot traktora ot tak sobie pęka, ba, nawet nie pęka tylko rozłazi się jak z pieprzonej plasteliny. Dzisiaj przyszła mi nowa część i na tej nowej jest wybite logo koncernu SDF, na tej pękniętej nie ma absolutnie nic, z ciekawości je zważyłem i ta z logiem jest cięższa o całe 300g od tej pękniętej, dziwna sprawa, bo żadnych kawałków tej pękniętej nigdzie już nie znalazłem.

 

Kolego Rolnik1973, ja bardzo chętnie dałbym swojemu zarobić, ale jak nawet "mój" chce mnie wyr..obić, to jak żyć? Polskie maszyny mam, materiał może ok, robotę robią nawet dobrą, ale farba odłazi płatami. Podkład? A co to podkład? Odtłuścić powierzchnię? A po co, raz się pryśnie i heja dalej, ładnie u dilera wyglądają to fakt, ale potem już nie jest tak kolorowo, maszyn nie garażuję, bo na razie nie mam gdzie, jednak producent powinien to przewidzieć, że nie każdy może je garażować i zadbać o jakość tego "malowania", bo niedługo naprawdę wstyd będzie się z tym pokazać. Kupiłem używaną siewkę zachodnią, nawet nie niemiecką tylko francuską, z 2006 roku bodajże, gdzie farba się trochę gdzieniegdzie zdrapała, wiadomo, tam widać podkład, ale to jest Podkład przez duże P, bo niczym go nie da się ruszyć, przynajmniej mi się nie udało, można? Można, ale po co, chłop i tak zapłaci. Już nie jedną opinię słyszałem, że na nasz kraj idzie chyba najgorszy sort tych nowych maszyn, głównie traktorów, ktoś porównywał Zetora robionego na Niemcy i na nasz kraj to kompletnie inna jakość wykonania, tak przynajmniej słyszałem, ale zaczynam w to coraz bardziej wierzyć.    

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Nowicjusz
  • marcinwisniewski_186098
  • 4 24

Ewidentnie brak tłumnika hydraulicznego ,

pękniecie  poszło od środka wielowypustu na karbie w rowku trójkątnym,

wina rolnika bo  montował ciężary  nie rzekraczajace  4 ton ale  zbyt daleko od cięgien ( po prostu podnosiło aż przód ciągnika zapewne- przynajmniej mocno odciążało  w padał w kołysanie,

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • andrewk
  • 154 795
Dnia 27.08.2016 o 18:40, marcinwisniewski_186098 napisał:

Ewidentnie brak tłumnika hydraulicznego ,

pękniecie  poszło od środka wielowypustu na karbie w rowku trójkątnym,

wina rolnika bo  montował ciężary  nie rzekraczajace  4 ton ale  zbyt daleko od cięgien ( po prostu podnosiło aż przód ciągnika zapewne- przynajmniej mocno odciążało  w padał w kołysanie,

Weź już przestań pisać głupoty teoretyku... U siebie w massey'u mam blisko 6ton na hakach udźwigu, podczepiam plug o wadze 1t i też mi buja przodem mimo, ze mam 500kg obciążnika z przodu. Z plugiem ciągnik sobie radzi świetnie, a to, że buja go to co za problem - w końcu chyba coś na d*pie wisi ?

______________________________________________________________________________________________________________________________

http://www.traktorpedia.pl - dane techniczne ciągników rolniczych, kombajnów zbożowych oraz ładowarek teleskopowych.

Edytowano przez andrewk

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • jonek98
  • 2650 10450

Wina rolnika ?.To co ma czepiac maszyny od c-330 czy c-360 żeby nie bujalo ?.Rekalmuj to jak nie uznają,dobrego prawnika i dziadów pozwać dziadów.P przecież to może spowodować zagrożenie dla innych

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • agrotechnicZ165
  • 365 767

Bo tak się podniecacie tym zachodem, kupujecie przepłacacie a i tak macie to samo co byście dali swoim zarobić. Taka prawda, bo teraz wszystko robione z przerdzawiałych i zgnitych szmelcwagenów i opli, dotego trochę przepalonych parników i stal z odzysku tak ma.

 

Oj japa tam. A u nas to nie tną w wuja na jakości? Kupiliśmy agregat agromaszu, po sezonie spawarka poszła w ruch, złom od warfarmy 4 razy siebie przerobił, ares od początku był problematyczny a o tym ile się trzeba omęczyć żeby ustawić pierdzieloneza do siewu rzepaku żeby poprawnie siał i trzymał wysiew to nie wspomnę. O ile ktoś tam ma do tych 50 ha to mu styknie, więcej- nie ma opcji żeby polskie graty kupować. Dzisiaj pracowałem Fiatem 780 z 1984 roku i co? Ciągnik godzi nabite 8 tysięcy a nie czuć żeby był styrany. Wszystko ściśle chodzi, nic nie cieknie, nie wyje. Można? Można...

 

A co do tej urwanej końcówki no to cóż, makaroniarze zbytnio nie przykładają się do roboty. Tu miałeś trefną partię, ktoś coś zdupcył podczas procesu rzeźbienia albo nie taki materiał jak trzeba i poszło. Jeśli sam mówisz że na tym nie ma żadnego loga SDF no to wychodzi na to że to jest po taniości przez zewnętrznego poddostawcę. Chcesz im narobić wstydu? Wrzuć to zdjęcie na profil Deutz-Fahra na facebooku i zobaczymy co odpiszą. I nie zdziw się jak zaraz ktoś napisze że w zamian za usunięcie foty jakieś gratisy dostaniesz.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Nowicjusz
  • marcinwisniewski_186098
  • 4 24

Wina rolnika ?.To co ma czepiac maszyny od c-330 czy c-360 żeby nie bujalo ?.Rekalmuj to jak nie uznają,dobrego prawnika i dziadów pozwać dziadów.P przecież to może spowodować zagrożenie dla innych

Z motyką na słońce 

 

Taka będzie odpowiedź jak wcześniej napisałem i to nie teoria tylko praktyka

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Nowicjusz
  • marcinwisniewski_186098
  • 4 24

Weź już przestań pisać głupoty teoretyku... U siebie w massey'u mam blisko 6ton na hakach udźwigu, podczepiam plug o wadze 1t i też mi buja przodem mimo, ze mam 500kg obciążnika z przodu. Z plugiem ciągnik sobie radzi świetnie, a to, że buja go to co za problem - w końcu chyba coś na d*pie wisi ?

Teraz się projektuje na styk    ( czyli wytężenie  maks dla 1 mln cykli ) 

Nośności  jest 4  tony na wysokości  cięgien i w dodatku równo po 2 t obciążenie na cięgna , przy jeździe  z odciążonym przodem  , zaciśniętym prawie do zera akumulatorze ( tłumniku)    nigdy nie ma równomiernego obciążenia . 

Chwilami może wystąpić  nawet 4 tony na jednym cięgle a to niestety dwa razy za dużo  i skutki sa jak powyżekj

Jak ktoś chce się wygłupiać to niech założy  siłowniki pomocnicze one zawsze  wyrównują  obciażenie na  ramiona i nic już  nie pęknie

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Nowicjusz
  • marcinwisniewski_186098
  • 4 24

Oj japa tam. A u nas to nie tną w wuja na jakości? Kupiliśmy agregat agromaszu, po sezonie spawarka poszła w ruch, złom od warfarmy 4 razy siebie przerobił, ares od początku był problematyczny a o tym ile się trzeba omęczyć żeby ustawić pierdzieloneza do siewu rzepaku żeby poprawnie siał i trzymał wysiew to nie wspomnę. O ile ktoś tam ma do tych 50 ha to mu styknie, więcej- nie ma opcji żeby polskie graty kupować. Dzisiaj pracowałem Fiatem 780 z 1984 roku i co? Ciągnik godzi nabite 8 tysięcy a nie czuć żeby był styrany. Wszystko ściśle chodzi, nic nie cieknie, nie wyje. Można? Można...

 

A co do tej urwanej końcówki no to cóż, makaroniarze zbytnio nie przykładają się do roboty. Tu miałeś trefną partię, ktoś coś zdupcył podczas procesu rzeźbienia albo nie taki materiał jak trzeba i poszło. Jeśli sam mówisz że na tym nie ma żadnego loga SDF no to wychodzi na to że to jest po taniości przez zewnętrznego poddostawcę. Chcesz im narobić wstydu? Wrzuć to zdjęcie na profil Deutz-Fahra na facebooku i zobaczymy co odpiszą. I nie zdziw się jak zaraz ktoś napisze że w zamian za usunięcie foty jakieś gratisy dostaniesz.

Akurat mogą sprawę wytoczyć i  za głupie zdjęcie  gospodarkę straci

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • DTaras
  • 1949 4265

Panie Wiśniewski - co z tzw. współczynnikiem bezpieczeństwa? Zawsze było conajmniej 3 a tu napisał Pan praktycznie, że 1. Pęknięte wcześniej ramię może spowodować skręcenie i powstanie nie przewidzianych w projekcie sił... Nie mniej jednak poproszę o jakieś informacje nco do pytania wcześniej...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Chromek
  • 303 616

@agrotechnic ten "złom od warfamy" co pracuje wg tego co piszesz na 600ha?:D JD też byś zajeździł szybko na takim areale..... Nie żebym był jakimś fanatycznym obrońcą Polskiego sprzętu a zarazem wrogiem zachodniego, ale to ślepe ubóstwianie wszystkiego co z zachodu śmieszy mnie równie bardzo co posty Rolnika1973 ;) Ostatnio widać wiele fotek które negują ową tezę o niezniszczalnych zachodnich maszynach :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Nowicjusz
  • marcinwisniewski_186098
  • 4 24

Panie Wiśniewski - co z tzw. współczynnikiem bezpieczeństwa? Zawsze było conajmniej 3 a tu napisał Pan praktycznie, że 1. Pęknięte wcześniej ramię może spowodować skręcenie i powstanie nie przewidzianych w projekcie sił... Nie mniej jednak poproszę o jakieś informacje nco do pytania wcześniej...

Dawniej jak nie było tłumników hydraulicznych    to dopuszczalną masę na cięgnach  mnożyło się   2,5 razy teraz  1,5 raza . Jak są tłumniki  hydrauliczne  to 1,2 raza. 

Odnośnie wskaźników wytrzymałości na rozciąganie , ściskanie , ścinanie , zginanie  skręcanie nadal Re -granica plastyczności   jest dzielona przez współczynniki zależne od  ilości cykli  w czasie planowanej eksploatacji i rodzaju naprężeń złożonych .

Jeszcze 30 lat temu nie było powszechnego używania  metody elementów skończonych do obliczeń to zakładano 

maksymalne wytężenie konstrukcji na poziomie od 35%do 45% , teraz przy stosowaniu metody elementów skończonych ( MF 255 -licencyjny i cała seria zakupiona ) wytężenie ma na poziomie 60% .

Firmy  zapominają obecnie o tym , ze podwykonawcy o tym nie wiedzą  i nie przykładaja sie do wykonania części o podzespołów tak aby sprostać bardzo oszczędnemu  projektowaniu.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Nowicjusz
  • marcinwisniewski_186098
  • 4 24

Panie Wiśniewski - co z tzw. współczynnikiem bezpieczeństwa? Zawsze było conajmniej 3 a tu napisał Pan praktycznie, że 1. Pęknięte wcześniej ramię może spowodować skręcenie i powstanie nie przewidzianych w projekcie sił... Nie mniej jednak poproszę o jakieś informacje nco do pytania wcześniej...

Dawniej jak nie było tłumników hydraulicznych    to dopuszczalną masę na cięgnach  mnożyło się   2,5 razy teraz  1,5 raza . Jak są tłumniki  hydrauliczne  to 1,2 raza. 

Odnośnie wskaźników wytrzymałości na rozciąganie , ściskanie , ścinanie , zginanie  skręcanie nadal Re -granica plastyczności   jest dzielona przez współczynniki zależne od  ilości cykli  w czasie planowanej eksploatacji i rodzaju naprężeń złożonych .

Jeszcze 30 lat temu nie było powszechnego używania  metody elementów skończonych do obliczeń to zakładano 

maksymalne wytężenie konstrukcji na poziomie od 35%do 45% , teraz przy stosowaniu metody elementów skończonych ( MF 255 -licencyjny i cała seria zakupiona ) wytężenie ma na poziomie 60% .

Firmy  zapominają obecnie o tym , ze podwykonawcy o tym nie wiedzą  i nie przykładaja sie do wykonania części o podzespołów tak aby sprostać bardzo oszczędnemu  projektowaniu.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • oniak
  • 404 1108

 

 

Kolego Rolnik1973, ja bardzo chętnie dałbym swojemu zarobić, ale jak nawet "mój" chce mnie wyr..obić, to jak żyć? Polskie maszyny mam, materiał może ok, robotę robią nawet dobrą, ale farba odłazi płatami. Podkład? A co to podkład? Odtłuścić powierzchnię? A po co, raz się pryśnie i heja dalej, ładnie u dilera wyglądają to fakt, ale potem już nie jest tak kolorowo, maszyn nie garażuję, bo na razie nie mam gdzie, jednak producent powinien to przewidzieć, że nie każdy może je garażować i zadbać o jakość tego "malowania", bo niedługo naprawdę wstyd będzie się z tym pokazać. Kupiłem używaną siewkę zachodnią, nawet nie niemiecką tylko francuską, z 2006 roku bodajże, gdzie farba się trochę gdzieniegdzie zdrapała, wiadomo, tam widać podkład, ale to jest Podkład przez duże P, bo niczym go nie da się ruszyć, przynajmniej mi się nie udało, można? Można, ale po co, chłop i tak zapłaci. Już nie jedną opinię słyszałem, że na nasz kraj idzie chyba najgorszy sort tych nowych maszyn, głównie traktorów, ktoś porównywał Zetora robionego na Niemcy i na nasz kraj to kompletnie inna jakość wykonania, tak przynajmniej słyszałem, ale zaczynam w to coraz bardziej wierzyć.    

co do farby to potwierdzam mam przygodę z rozrzutnikiem jednej z naszych rodzimych firm.. tak jak piszesz farba płatam schodzi a rozrzutnik nie ma nawet roku ... 

a z tym gorszym sortem to może coś być na rzeczy, miałem okazję porównać ciągnik na zachód i na polskę... na głupie dźwignie od hydrauliki inny materiał to co dopiero mowa o reszcie ;) 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • DTaras
  • 1949 4265

Panie Marcinie. Metoda FEM w prostym rombie? Co tu jeszcze upraszczać? Dla obliczenia samego akumulatora-amortyzatora tak ale dla tych dźwigien? Coś według mnie nie w tym kierunku to idzie...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • agrotechnicZ165
  • 365 767

@agrotechnic ten "złom od warfamy" co pracuje wg tego co piszesz na 600ha? :D JD też byś zajeździł szybko na takim areale..... Nie żebym był jakimś fanatycznym obrońcą Polskiego sprzętu a zarazem wrogiem zachodniego, ale to ślepe ubóstwianie wszystkiego co z zachodu śmieszy mnie równie bardzo co posty Rolnika1973 ;) Ostatnio widać wiele fotek które negują ową tezę o niezniszczalnych zachodnich maszynach :)

 

Ja zachodniego nie ubóstwiam bo dla mnie z perspektywy operatora, wszystko jest jednym badziewiem podszyte. Ale też i z praktyki widzę i wiem że zachodnim pługiem robisz 2x tyle ha co krajowym bo inna jest jakość materiału i wykonania. Zobacz, czemu te wszystkie kołchozy, w tym Kombinat Kietrz, jadą na zachodnim sprzęcie? Bo przy takich przebiegach jakie tam są, krajowe maszyny zużywały by się ekspresowo. Jak u nas na zakładzie średnio jeden joderek robi 1200-1500 godzin rocznie a awaria występuje co 8 000 godzin, to jak myślisz, dobrze czy źle? Kolega miał Bizona Rekorda, co z tego że od nowości skoro ostatnie 6 sezonów to były ciągłe problemy. 1400 godzin młocarni to dużo? U Świerkota w Lexionach masz po 2 latach taki przebieg albo i większy. I nie, nie ubóstwiam zachodniego tylko nie cierpię fanatyków co by do sądu ostatecznego dymali się na c360, w kurzu brudzie, smrodzie i całe dnie spędzali w warsztacie bo ciągle coś się urywa.

I owszem, to że eksploatujemy warfarmę na 600 ha rocznie to jest anomalia (każdy mówił żeby brać "coś zachodniego", tym bardziej że to były dobre czasy i szybko by się pospłacała a i utargowałby rabat spory ale decyzyjny był uparty więc niech teraz siedzi i naprawia) i jak widać są skutki jak na zdjęciu które wrzuciłem. Ta prasa przerobiła chyba każdy rodzaj materiału jaki można sprasować więc ktoś z Warfarmy powinien do nas przyjechać i dać nagrodę za przetestowanie w każdych warunkach. :P Nic nie jest niezniszczalne, są maszyny mniej lub bardziej udane, jest mniej lub więcej wpadek tak jak kiedyś że ktoś źle zaprogramował tokarkę CNC i z fabryki JD wyszło 300 sztuk silnika z wadą fabryczną wału korbowego w ciągniku 8520 które zdechły po 300 godzinach pracy.

 

PS- to zdjęcie Fendta jeżeli opis był prawdziwy, to przedstawia raczej głupotę i nieodpowiedzialność operatora. Nie każda awaria powstała bo coś już miało dość. Pogadajcie z serwisami, obojętnie jakimi to wam powiedzą jak jest- przyjeżdża sprzęt na serwisowanie i po stanie widać czy to jest prywatny czy zakładowy.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Profil usunięty

Napisano

  • Gość Profil usunięty

No proszę, a podobno zachodnie się nie psują... Najpierw cięgło, a teraz to... Mój 3P ciągnie pług obracalny ważący 700 kg, przednie koła ledwo dotykają gleby, czyli podnośnik grubo przeciążony i takie cuda się nie dzieją. Ale dalej oszukujcie samych siebie i wierzcie w zachodnie jak w boga. Z drugiej strony duży plus dla autora za zdjęcia i przyznanie się do awarii. Bo 99% użytkowników zachodniego złomu zataja to przed wszystkimi, bo przecież inni nie mogą wiedzieć, że przepłaciło się za sprzęt, który nie jest wart nawet połowy tej kwoty.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • macin87
  • 71 1688

Ewidentnie widać że materiał nie jest utwardzony lub o nieodpowiednim składzie, rozerwało jak kartkę papieru ale w słabszym punkcie ją rozgięło a nie pękło

Jak pracowałem w zakładzie gdzie miałem kontakt z odkuwkami nie zawsze przychodził materiał o tych samych właściwościach. Zdarzały się partie z ciut innym składem % co w rezultacie przekładało się na nieco trudniejszą obróbkę skrawaniem i późniejszym hartowaniem. Jak kilka partii szło do pieca to nie każda była sprawdzana- brak czasu! "Jakość" jest wtedy gdy do fabryki przychodzą takie odkuwki jakie zakłada plan, wszelkie odchyły nie powodujące zbytnich przestojów w pracy maszyn i ludzi są puszczane dalej, jeżeli są problemy na samym początku z materiałem wtedy wraca on do kuźni na przetop

 

Teraz jest tak jak świat szeroki i czy to Polska czy Tajwan jeżeli materiał został poddany początkowej obróbce a w kolejnej są z nim problemy to fabryka stara się ocalić to co się da z danej partii- by nie narazić się na koszty tj. prąd, praca pracownika, materiał, itd.- wszystko zależy od pracownika i jego zaangażowania ale co poradzisz jak masz plan dzienny i to ma być,jeśli jest inaczej to masz "po premii"

 

Inna sprawa to sam etap projektu danej części- projektant też człowiek i popełnia nieodparzenia lub błędy, a już najgorzej jak ma coś narzucone z góry gdy np część jest wstanie przenieść wszystkie naprężenia a w procesie montażu jest problematyczna ze złożeniem elementu w całość

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj