Rubusik
Members-
Postów
33 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Rubusik
-
Fajne doradztwo ma Agrosimex, ale to bardziej firma z okolic Grójca. Można te podpytać u Osadkowskiego w Grupie truskawkowej. http://jagodnik.pl/pierwsze-spotkania-polowe-klubu-jagodowego-agrosimex-truskawki/ Albo poszukać w sieci
-
Na początek można przynajmniej jakiś artykuł dobry przeczytać: http://jagodnik.pl/22897/ A potem książkę Danka, wcale niedługą, choć trochę ogólną. Ale na początek dobra.
-
Bardzo dziękuję za uprzedzenie mnie. Ile obecnie trzeba zapłacić za nasiona? Nie muszą być jakieś super, to tylko na międzyplon.
-
Najlepiej będzie jak odwiedzisz ten portal: http://jagodnik.pl/ To najlepsze źródło wiedzy o nowoczesnych systemach uprawy truskawek.
-
Byłktoś może na tym wydarzeniu? http://jagodnik.pl/konferencja-kamczacka-w-miedzynarodowym-gronie/ Czytałem czy słyszałem że było pół tysiąca osób. Ciekawe, czy ten kierunek sie ie zalami skoro tylu chętnych.
-
Bardzo delikatnie możesz spróbować Agilem, ale skoro to taka młoda plantacja, to nie przesadzaj. Nie wiem ile tego masz, ale ja bym przeszedł z osłonką. Jak trochę zniesie, to pół biedy będzie. Ale jakie lanie z góry z lancy czy coś, to odpuść. Agil czasem nawet i stare maliny może popalić. No i jeszcze ma tę wadę, że jak już wywalisz nim jednoliścienne w kosmos, to w ich miejsce namnoży Ci się maks. dwuliściennych. Ale to tak zawsze jest, ze natura nie znosi pustki.
-
Mi się podoba ta dziewczyna: http://jagodnik.pl/22969/ Nie dość, że wie o malinach więcej ode mnie, to jeszcze całkiem ładna. Wygadana i w ogóle.
- 42025 odpowiedzi
-
- wykształcone kobiety
- wieś
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dawałem zawsze gorczycę jako przedplon, ale szykuję teraz kwatere pod truskawki. Czy już siać grykę czy jeszcze wstrzymać się dwa tygodnie? Albo zmieszać z gorczycą jak tu radzą: http://jagodnik.pl/przygotowanie-gleby-pod-nowe-nasadzenia-komunikat-xxvi-z-dnia-21082015-dla-grupy-truskawkowej-osadkowski-sa/ Czy 80 kg/ha wystarczy żeby było dużo masy na przyoranie?
-
Znalazłem taką wypowiedź dr Krawca o krzemie w malinach. http://jagodnik.pl/22969/ Sądze, że przede wszystkim jest to ważny temat na truskawce, ale w sumie malina jest bardzo podobna.
-
Cały artykuł o Vibrant: http://jagodnik.pl/vibrant-interesujaca-odmiana-truskawek-z-wielkiej-brytanii/
-
Wybiera się ktoś do Skierniewic na czwartkowe spotkanie jagodowe? Ma być o herbicydach:http://jagodnik.pl/event/ogolnopolska-konferencja-rosliny-jagodowe-2017-nauka-praktyce/
-
Nie zawracałbym sobie raczej głowy uprawą między rzędzi. Lepiej zrobić gęściej maliny, choćby na rusztowaniach co 2,5 m(nie wiem jaki masz ciągnik), ale pod rozdrabniacz jest OK i opryskiwaczem wjedziesz. Ja bym tak zrobił teraz, a mam niestety co 4 m, bo wydawało mi się, że pod kombajn będą szły - ale to się raczej nie opłaca, chyba, że ze dwa ostatnie zbiory, gdy towaru mało a ludzie odpływają na jabłka. Tu ciekawy tekst: http://jagodnik.pl/22897/
-
Akacja tylko z odrostów korzeniowych. Jeśli chcesz, to możesz wyświadczyć przy okazji pewną przysługę pszczelarzom: na rynku dostępna jest tzw. robinia lepka. Kwitnie na różowo w tym samym czasie co zwykła robinia akacjowa, ale potem powtarza kwitnienie do mrozów prawie. Rośnie tak samo, więc drewno będziesz mieć na opał pierwsza klasa, a przy okazji nowe doznania wizualne - to bardzo ładna barwa kwiatów. Spytaj u Morawskiego Ogrodnika.
-
Same dobre wiadomości dla plantatorów w związku z prawem pracy: http://jagodnik.pl/nowa-ustawa-o-pracownikach-sezonowych-zahamuje-rozwoj-produkcji-jagodowych-polsce/
-
Nowy film o nawożeniu truskawek od Zbigniewa Jarosza. warto posłuchać: http://jagodnik.pl/pobieranie-prob-glebowych-analizy-chemicznej-komunikat-1-grupa-truskawkowa/
-
Ja mam wsiewkę z koniczyny, ale to dlatego, że mam też pszczoły, więc mają lepszy pożytek. W aronii mam też koniczynę białą, to praktycznie wyparła mniszek. Niby trochę jest, ale dominuje koniczyna. Wysiałem z owsem, potem owies skosiłem rozdrabniaczem. Może mało fachowo, ale daje radę - można jeździć, a dodatkowo wiąże azot z powietrza. Aronia akurat ma korzenie pod całym polem, ale w malinie może nie mieć to aż tak dużego znaczenia akurat,.
-
Pytanie: czy ktoś może korzystał w truskawce z analizy roztworu glebowego. Chodzi mi o ten system sączkowy oferowany przez Agrosimex. Było o tym w Jagodniku. Wydaje mi się, że to bardziej precyzyjne jest, bo faktycznie można ustalić co dostaje roślina, a nie tylko które pierwiastki są w glebie. Chodzi mi dokładnie o to jak często faktycznie się przeprowadza te analizę i jak to wychodzi kosztowo.
-
No ale nie ma naszych do pracy. Tu koło nas, blisko moich malin jesiennych jest obecnie 50 ha borówki owocującej w tym samym mniej więcej czasie. Kończy się borówka, zaczyna się jabłko. Nie byłem w stanie konkurować w tym roku. Więc nie wszystko udało się oberwać. Ale nie robiłem tragedii, bo na malinie ceny i tak nie było. A tu jeszcze nowa ustawa ma wejść http://jagodnik.pl/uprawa-borowki-wymaga-specjalistycznej-wiedzy/ Tylko utrudnienia i utrudnienia.
-
Międzyrzędzia wykaszam rozdrabniaczem. Zależy od roku, ale sądzę, że więcej niż 10 przejazdów w sezonie na ogół nie jest konieczne. Specyficzny był 2015 bo w tamte suszę w ogóle nie było czego kosić przez 2,5 miesiąca. A w rzędy nigdy nie dawałem więcej niż 3+3. Musieliby się koledzy wypowiedzieć. Ale faktycznie za wiele tych herbicydów to nie ma teraz: http://jagodnik.pl/sezon-jagodowy-coraz-blizej-cz-ii-maliny/ Widziałem z zeszłym roku 10 ha na agrotkaninie, podobnie jak w tym artykule. Może i jest to przyszłość, ale zupełnie bezobsługowe też jednak nie jest i czasem trzeba przepielić.
-
Sporo dyskutowali o PROW na Mazurskim Agro Show. Szkoda, że nie byłem osobiście. http://jagodnik.pl/jak-korzystac-z-prow/ Mieszkam pod Rawą Mazowiecką. To małe miasto a są tu dealerzy bodajże 7 marek ciągników. Ciągle duża niepewność, ale ceny trochę opady.
- 37130 odpowiedzi
-
Nie ma opcji, na pewno wyhamujesz te maliny taką mieszanka. No ale coś za coś. Albo teraz strzał w korzeń a potem szybki wzrost w warunkach mniejszej konkurencji, albo teraz ładnie powychodzą a w drugiej części sezonu przyduszą je chwasty - zabiorą nawóz i wodę, a i światło i mniejszy przewiewe jak solidnie zapuścisz, więc szara pleśń będzie się ładować. Ja bym dał 3+3 i ciut więcej fosforu potem plus może ze dwa razy na liście w chłodniejsze dni plus coś ekstra. Słyszałem, że bardzo fajnie działają w malinie probiotyki. Nie stosowałem jeszcze u siebie, więc nie podpowiem Ci. Ale w zeszłym sezonie dałem dwa razy Superplon K z Biogenu. Tutaj opis z porzeczek jest akurat http://jagodnik.pl/antystresor-i-biostymulator/ ale zrobiłem tak samo. Nie chcę przesadzać, bo może tak się akurat pogoda ułozyła, ale spokojnie zerwaliśmy 1/5 więcej niż zwykle. Byłem zaskoczony, bardzo pozytywnie. To taki produkt bez dobrego marketingu, więc mało znany i dotarłem do niego późno. No ale było widać, że krzewy odżyły i owoce były większe. W tym sezonie dam go wcześniej, może w maju i 3 razy. Nie namawiam, ale u siebie widziałem, że działa.
-
Stary - racja, ale na czasie. Kurde, w Błedowie się działo a ja w Kraśniku byłem - tam też o pracownikach sezonowych. Niby wszystcy się zgadzają, że nie mozna do sezonowców w sadownictwie przykładać tej samej miary, ale ciągle nie ma normalnych regulacji dla rolnictwa. O prosze: http://jagodnik.pl/zasady-zatrudniania-pracownikow-tymczasowych-byc-uproszczone/ Był tam Maliszewski, który jest w Sejme, więc mógłby swoją drogą stosowony projek przygotować i złozyć gdzie trzeba. U nas bez Ukraińców to nawet nie ma opcji, żeby produkować.
-
Sprawdziłem ostatni numer Jagodnika, są 3 artykuły o malinach, ale o ukraińskich plantacjach było numer wcześniej akurat. Przy okazji przeczytałem jeszcze raz ten tekst o aminokwasach w malinie. Ciekaw jestem Waszych opinii. Zainwestowałem trochę teraz w zakup porządnych linii kroplujących, mam drożny i pewny system do fertygacji, chętnie bym poeksperymentował. Gnojowicy nie mam, ani obornika jak w tym opisywanym gospodarstwie, ale aminokwasy mam chęć podać. Ktoś stosował?
-
No to może Nemasol. Byliśmy z kuzynem po sadzonkę pod skierniewicami i tam akurat trały prace nad odkazaniem plantacji. Przyjexdza firma, wjezdzaja swoim ciagnikiem. Nic Cie nie istnereuje, choc szczerze mówiac to ten sprzęt to tez mają średni. No ale ich wlasny. Z tego co mówil p. Jerzy to koszt niby jest, ale i spokój zwłaszcza w pierwszym sezonie, jak było zauważone. Potem cos tam sie podsieje. Zaopatrywaliśmy sie w tej szkółce: http://jagodnik.pl/wybrane-odmiany-truskawek-ocenie-szkolkarza/
-
Byłem na tej konferencji porzeczkowej w Wojciechowie. Tam prof. Pluta mówił o Polaresie. Bardzo wszystko fajnie, tylko ona powinna być sadzona na II klasie, a w moich okolicach nigdzie nie ma takiej ziemi. Z tego co mówili chłopaki to wychodzi, że na słabszych ziemiach owoc są drobne i plon niewielki - nie opłaca się.
